Prezentacja Piasta. Bez pompy ZDJĘCIA

Przed prezentacją w klubie nie mówiło się wiele o piątkowej dymisji prezesa Marka Kwiatka. Przewodniczący Rady Nadzorczej Grzegorz Jaworski pytany o to ucinał krótko: nie komentuję tego. Nowy sternik ekstraklasowego klubu będzie znany najpóźniej do środy. Marek kwiatek swoja funkcję sprawował od 7 listopada 2016 roku.

Jako pierwszy na prezentacje wybiegł podstawowy bramkarz Piasta Jakub Szmatuła, po nim pokazali się jego zmiennicy, a potem kolejni piłkarze. Kibice z niecierpliwością czekali na wyjście z tunelu Radosława Murawski. Reprezentantem młodzieżowej reprezentacji Polski interesuje się włoskie Palermo.
- Póki co nie mamy żadnej konkretnej oferty dla Radka - wyjaśnia Łukasz Piworowicz, dyrektor sportowy gliwickiego klubu.

Murawski pokazał się na prezentacji, ale bez... opaski kapitana. W nowym sezonie jego rolę pełnić będzie Gerard Badia. Murawskiego zabrakło także w składzie na mecz z Sigma.

Najwięcej owacji zebrał Konstantin Vassiljev, który po dwóch latach wrócił do Gliwic. - Rozmowy z Kostią nie były łatwe, na tego piłkarza parol zagięło wiele klubów, ale cieszymy się, ze to właśnie my wygraliśmy wyścig o tego piłkarza - nie krył zadowolenia Jaworski.
Po raz pierwszy w nowej koszulce Piasta, oprócz Vassiljeva (poprzednio Jagiellonia Białystok), zaprezentowali się Martin Konczokowski (Ruch Chorzów), Aleksander Jagiełło (Znicz Pruszków), Josip Barisicć (Arka Gdynia).

Piłkarze Piasta zaprezentowali się w nowych koszulkach, które już teraz wzbudzają wiele kontrowersji. Z przodu są niebieskie, z tyłu czerwone. - Nie widzę w tym nic dziwnego, wiele osób pracowało nad tym, żeby zrobić coś nowego, oryginalnego - tłumaczy Piworowicz.

Prezentacja trwała 20 minut i oglądało ją niewiele kibiców. Ale nie mogło ich być zbyt wiele, bo impreza nie została zgłoszona jako masowa.

- SPORTOWY PRZEGLĄD INTERNETU