Prezes PZHL Mirosław Minkina: Chcemy wypromować polski hokej na wyższy poziom ROZMOWA

Jacek Sroka
Jacek Sroka
Prezes PZHL Mirosław Minkina (z lewej) w towarzystwie kapitana kadry Krystiana Dziubińskiego po odebraniu statuetki za drugie miejsce w MŚ Dywizji 1A w Nottingham
Prezes PZHL Mirosław Minkina (z lewej) w towarzystwie kapitana kadry Krystiana Dziubińskiego po odebraniu statuetki za drugie miejsce w MŚ Dywizji 1A w Nottingham Fot. Bartosz Frączek/Polski Hokej
Mirosław Minkina, prezes Polskiego Związku Hokeja na Lodzie po awansie reprezentacji Polski do światowej elity nie krył wielkiej radości. - Chcemy wypromować hokej na wyższy poziom - powiedział szef PZHL. Przeczytacie rozmowę z Mirosławem Minkiną.

Prezes PZHL Mirosław Minkina: Chcemy wypromować hokej na wyższy poziom

Nottingham na stałe trafiło do historii polskiego hokeja, bo właśnie w tym mieście po 21 latach przerwy wywalczyliśmy awans do elity.
Kiedyś w historii tego miasta zapisał się Robin Hood, a teraz to miasto zapisało się w historii naszej reprezentacji. Cieszę się niezmiernie, bo jestem tu po raz trzeci i zawsze Biało-Czerwoni rozgrywali tu dobre mecze. Wcześniej graliśmy tu sparingi z Brytyjczykami, ale w tych MŚ reprezentacja Polski zagrała najlepszy turniej ostatnich dwóch dekad. Poprzednio zawsze nam czegoś brakowało, a teraz wreszcie zagraliśmy konsekwentnie. Wygraliśmy cztery spotkania, a ta jedna porażka po dogrywce z gospodarzami była dość pechowa. Koniec wieńczy jednak dzieło. Mamy upragniony awans i mam nadzieję, że nie będzie to tylko jednorazowy wypad na mistrzostwa świata elity, ale powalczymy o to, żeby tam pozostać na dłużej.

Sukcesy tej drużyny zaczęły się od wygranego turnieju kwalifikacji olimpijskich w Kazachstanie.
Tę imprezę wygraliśmy jeszcze za poprzedniego szkoleniowca Tomka Valtonena. Później kadrę przejął Robert Kalaber i w finale olimpijskich kwalifikacji potrafił wygrać z Białorusią. W grudniu ten zespół ograł w towarzyskim meczu Francuzów i to na ich terenie. Przed mistrzostwami udało nam się zagrać sześć sparingi z kolejnymi zespołami z elity - Łotwą, Słowenią i Węgrami, z których wygraliśmy cztery. Łotwę pokonaliśmy po raz pierwszy od 85 lat i to na wyjeździe. To pokazuje jak budowała się ta drużyna, jak nabierała jakości i wiary w siebie, czego efektem był bardzo dobry występ w MŚ Dywizji 1A.

Awans do elity był marzeniem wszystkich kibiców hokeja w naszym kraju. Marzenie się spełniło, ale czy to oznacza, że w polskim hokeju zapanuje teraz eldorado?
Cały czas słyszeliśmy od decydentów, że jak awansujemy do elity to będzie łatwiej o środki na hokej. No to teraz jesteśmy w elicie i bardzo proszę, żebyście się z tych słów wywiązali. Mam już serdecznie dosyć tych wszystkich obietnic, ponad 90 spotkań w sprawie sponsoringu, które kończyły się fiaskiem. Ja jestem z tą drużyną na dobre i na złe. Musieliśmy działać w ekstremalnie trudnych warunkach, więc tym bardziej chcę wszystkim którzy pracowali przy kadrze serdecznie podziękować. Chłopcy na lodzie zrobili to co do nich należy, sztab trenerski świetnie ich przygotował, ale nie zapominam też o tych, którzy na co dzień wykonują siermiężną pracę przy reprezentacji przygotowując jej zgrupowania czy mecze kontrolne.

Warto chyba w tym miejscu wspomnieć o Leszku Laszkiewiczu, który jest takim łącznikiem między poprzednim i obecnym awansem do elity, a w roli team leadera kadry sprawdza się znakomicie.
Leszek jest niesamowitym autorytetem dla hokeistów i wzorcem najpierw jako zawodnik, a teraz człowiek pracujący po drugiej stronie bandy lodowiska. Chciałbym, żeby w polskim hokeju było więcej takich osób, stąd w związku pojawili się Tomek Jaworski, Zdzisiu Zaręba czy Adam Fras. To są wszyscy byli hokeiści. Jest Marta Zawadzka, która była sędzią hokejową. Cały czas chcę korzystać z wiedzy i umiejętności takich osób jak Mariusz Czerkawski czy Wojtek Tkacz, którzy na hokeju zjedli zęby i są naprawdę mądrymi ludźmi.

Czego potrzeba w tej chwili najbardziej polskiemu hokejowi? Pewnie powie pan, że telewizji i dużego sponsora...
Dokładnie tak. Brakuje nam regularnych transmisji ligowych. Bardzo chcielibyśmy, że w nowym sezonie przynajmniej jeden mecz w tygodniu Polskiej Hokej Ligi był pokazywany w telewizji. Bardzo przydałby się nam też ten 1 procent z budżetu Manchesteru City, który jak tu usłyszałem przekracza miliard euro rocznie. Pieniądze na rozwój dyscypliny są bardzo potrzebne. Mówimy o kwocie 3-5 mln zł, które dla dla dużego sponsora nie są wcale wielkie, ale dla nas bardzo znaczące, bo pozwoliłyby złapać związkowi oddech i wyjść z tych tarapatów. Kiedyś przecież musimy spłacić starych wierzycieli i zacząć oddychać. Mam wiarę w to, że ten sukces pomoże nam w rozwiązaniu tej sytuacji i wyjściu na prostą, a przy okazji wypromowaniu hokeja na wyższy poziom.

Za rok o tej porze rywalizować będziemy w MŚ elity w Czechach. Drużyna na ten turniej praktycznie już jest, co pokazały zmagania w Nottingham.
Poza obecnymi kadrowiczami do reprezentacji dobija się jeszcze kilku ciekawych zawodników, o czym wspominał trener Kalaber. Nie chcę mówić o nazwiskach, żeby nikogo nie pominąć, ale ci gracze na pewno dostaną swoją szansę w drużynie narodowej. W składzie na elitę mogą być delikatne korekty, ale przede wszystkim musimy zadbać o dobrze rokujących młodych Polaków, stąd ciągle wracam do stworzenia drużyny Team Poland, która byłaby pod kontrolą związku i mogła promować naszych utalentowanych zawodników.

Rywali w Czechach poznamy dopiero po zakończeniu MŚ elity. Na kogo pan chciałby najbardziej trafić ze światowej czołówki?
Na Kanadę. Marzę o starciu na MŚ z drużyną narodową ojczyzny hokeja.

Nie przeocz

Musisz to wiedzieć

Bądź na bieżąco i obserwuj

od 12 lat
Wideo

Wspaniałe show Harlem Globetrotters w Tauron Arenie Kraków

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na sportowy24.pl Sportowy 24