Natalia Kaliszek i Maksym Spodyriev wezmą udział w zawodach cyklu Grand Prix - Audi Cup of China w Pekinie. Udział naszej pary będzie pierwszym od ośmiu lat polskim akcentem w tym prestiżowym turnieju łyżwiarskim. Polscy łyżwiarze, na co dzień trenujący w toruńskim klubie Axel, do udziału w zawodach zostali zaproszeni przez unię łyżwiarską ISU.
Polska para od początku tego sezonu bardzo intensywnie trenuje z myślą o jak najlepszym występnie w zawodach cyklu Grand Prix. Będą to dwa konkursy, bo oprócz wspomnianego Cup of China Kaliszek i Spodyriev wystąpią również w Japonii podczas NHK Trophy (25-27 listopada).
W Azji zaprezentują swoje dwa zupełnie nowe programy, które już zdążyły zebrać pozytywne opinie podczas kilku dotychczasowych konkursów: taniec krótki na bazie nastrojowego bluesa i energetycznego hip-hopu oraz taniec dowolny będący interpretacją utworu z kultowego filmu "Dirty Dancing".
Wypadek nie przeszkodził
Emocji, które towarzyszą zbliżającym się występom Polaków dodał fakt, że na jednym z niedawnych treningów Maksym uległ dość poważnemu wypadkowi. Podczas sekwencji kroków upadł na lód pociągając na sobą partnerkę, która najechała łyżwą na jego palce. Tylko zimna krew Natalii i doświadczenie łyżwiarki pozwoliło uniknąć najgorszego i skończyło się na ranach i szyciu dwóch palców, które w tej chwili dobrze się goją. Para jednak wraz ze swoją trenerką, Sylwią Nowak-Trębacką, nie poddaje się i zapowiada udział w zawodach.
- Kontuzja Maksa jest na tyle zaleczona, że lekarz wyraził zgodę na start w Chinach i Japonii, ale bez zdejmowania szwów. Dzięki temu Maks może czuć się nieco pewniej, bezpieczniej, choć na pewno nie komfortowo - informuje trenerka. - To jednak jest świeża, a przy tym bolesna kontuzja, mająca wpływ na pewność chwytów i podnoszeń. W związku z tym byliśmy zmuszeni do zmiany chwytu, który zbyt mocno obciążał kontuzjowaną rękę. Trzymanie partnerki "ręka w rękę" jest jednym z najważniejszych elementów w parach tanecznych, bez tego nie można startować w tej konkurencji -dodaje Sylwia Nowak-Trębacka.
- Od momentu wypadku byłem pod bardzo dobrą opieką lekarską i rehabilitacyjną, miałem pełną diagnostykę, cały sztab ludzi pracował nad tym, byśmy z Natalią mogli wystartować w Grand Prix. Dziękujemy! - dodaje Maksym Spodyriev.
Dadzą z siebie wszystko
Mimo wszystko trenerka Sylwia Nowak-Trębacka ma jednak wątpliwości i występy swoich podopiecznych w Grand Prix będzie obserwowała z drżącym sercem.
- Przez ten wypadek zaburzony został proces treningu i bezpośredniego przygotowania startowego. Natalia i Maksym od momentu powrotu na lód po wypadku trenowali bardzo intensywnie, także w dni wolne. Jednak skutki tej poważnej kontuzji są nadal odczuwalne, gdyż ze względu na tak intensywny okres startowy, ambicje i silną chęć powrotu do treningu Maksyma, nie było wystarczająco dużo czasu na rekonwalescencję. Dzięki całemu sztabowi ludzi, którzy nas wspierali oraz determinacji zawodnika, forma powoli wraca, ból i uczucie dyskomfortu ustępują. Potrzeba jednak jeszcze trochę czasu. Ale wiem, że oboje dadzą z siebie wszystko. Oby nie wydarzyło się nic nieprzewidzianego – podsumowuje Nowak-Trębacka.
Transmisje telewizyjne:
piątek
8.30 program krótki par tanecznych, Eurosport2 (na żywo)
13.30 program krótki par tanecznych, Eurosport2 (powtórka)
sobota
6.30 program krótki par tanecznych, Eurosport2 (powtórka)
7.30 program dowolny par tanecznych, Eurosport2 (na żywo)
21.45 program dowolny par tanecznych, TVP Sport (retransmisja)
wtorek
13:30 program dowolny par tanecznych, TVP Sport (powtórka)
środa
10:18 program dowolny par tanecznych, TVP Sport (powtórka)
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
