"Przegrywamy po głupim błędzie" - komentarze trenerów po meczu Górnika Łęczna z Jagiellonią BIałystok

- Chcę pochwalić drużynę, bo bardzo chciała i się starała. Niestety, po głupim błędzie przegrywamy i punkty jadą do Białegostoku – mówi szkoleniowiec Górnika. Jego podopieczni w 86. minucie niefrasobliwie wybijali piłkę z własnego pola karnego i Jesus Imaz zdobył zwycięskiego gola.

- Cieszę się, że po okresie remisów, w końcu się to skończyło – mówi Piotr Nowak, trener Jagiellonii. - Mimo, że to był ostatni mecz, było widać dużo walki i nikt nie odpuszczał. Myślę, że teraz wszystkie emocje opadną i spróbujemy znaleźć receptę na przyszły sezon, żeby była większa jakość i omijały nas kontuzje. Zagraliśmy praktycznie bez pięciu podstawowych piłkarzy. Młodzież jest utalentowana, ale potrzebuje czasu. Będziemy ich wprowadzać do zespołu i zobaczymy, co uda nam się zrobić na rynku transferowym przez najbliższe trzy tygodnie – dodaje szkoleniowiec drużyny z Białegostoku, która sezon zakończyła na 12. miejscu.

Górnik grę w PKO Ekstraklasie zakończył po jednym sezonie. Przez większość tego czasu zespołem z Łęcznej kierował Kamil Kiereś, natomiast na początku kwietnia drużynę przejął Marcin Prasoł. Bilans nowego trenera, to jedno zwycięstwo (z Radomiakiem), jeden remis (z Termaliką Nieciecza) oraz pięć porażek.

- Wiedziałem, że czeka mnie ciężki okres. Ale dużo meczów mieliśmy na styku i mogliśmy je przechylić na swoją stronę. W każdym jednak czegoś brakowało. Ostatecznie bilans siedmiu meczów nie jest imponujący, ale musimy patrzeć do przodu – mówi.

Marcin Prasoł pozostaje na ławce zielono-czarnych i poprowadzi Górnika w Fortuna 1. lidze. Nie wiadomo jeszcze, jak będzie wyglądał sztab szkoleniowy, ale na pewno zabraknie w nim asystenta, Andrzeja Orszulaka. - Na początku uczciwie powiedział, że zostaje tylko do końca sezonu, więc tutaj nastąpi zmiana – twierdzi Prasoł.

- Chciałbym za ten sezon podziękować drużynie, bo widziałem zaangażowanie na treningach i ile serca oraz wiary wkładali w grę, żeby walczyć o utrzymanie. Determinacji i zaangażowania nam nie brakowało, a nie udało nam się utrzymać z innych powodów. Dziękuję także wszystkim pracownikom klubu, którzy wykonują codzienną pracę, dbają o boisko, o porządek w szatni i o sprzęt. Każdy dawał dużo serca, żebyśmy mogli walczyć – podkreśla trener Górnika.

Mistrzem Polski 2022 został Lech Poznań. Na niższych stopniach podium sezon zakończyli Raków Częstochowa i Pogoń Szczecin. Z PKO Ekstraklasą żegnają się razem z Górnikiem Łęczna drużyny Termaliki Nieciecza oraz Wisły Kraków.