Grupa kapitałowa z Senegalu ma gwarancje rządowe tego kraju, a na jej czele stoi Peter Kaluba, mający doświadczenia w pracy w Realu Madryt. To on stoi za sprowadzeniem do Korony reprezentanta senegalskiej młodzieżówki – Djibrila Diawa, który przyszedł do Kielc w zimie i świetnie wprowadził się do drużyny. Program Senegalczyków idzie wielotorowo. Chcą zainwestować nie tylko w Koronę, ale też współpracować z Kieleckim Parkiem Technologicznym, z kieleckimi uczelniami i firmami. Rząd Senegalu chce promować swój kraj w kilku krajach Europy, w tym właśnie w Polsce i stąd zainteresowanie między innymi Koroną i Kielcami. Prezydent Lubawski spotykał się już Senegalczykami w grudniu ubiegłego roku w Belgii, czego owocem jest transfer Diawa do Kielc.
W marcu przebywał z wizytą w Senegalu i choć nie chce otwarcie o tym mówić, to prowadzi rozmowy w sprawie sprzedaży klubu. We wtorek Peter Kaluba, absolwent studiów MBA in Sport Management w Real Madrid School w Hiszpanii, spotkał się z prezydentem Lubawskim po raz kolejny, a intensywność rozmów wzrosła po tym jak stało się już jasne, że Korony nie przejmą Meresiński i Citko.
Ale prezydent Lubawski będzie też rozmawiał w sprawie Korony z Grupą Kieleckich Inwestorów Sportowych. Spółka została utworzona na początku września ubiegłego roku, a w jej skład weszły kieleckie firmy: Lewiatan - Aleksander Sieradzan, Alma-Alpinex - Bartłomiej Wiatkowski, EKOBOX- Kamil Suchański, DWA- Zbigniew Wenus, Fabet-Kostrukcje- Sławomir Głasek, Fantazjusz -Robert Kołomański i Instal Serwis - Henryk Długosz. Grupa jest rozwojowa i chcą do niej przystąpić kolejne firmy, a inicjatywę poparł Michał Sołowow, jeden z największych przedsiębiorców w Polsce.
W środę prezydent Lubawski mówił, że oferta kieleckich przedsiębiorców jest mało precyzyjna, a klub chcą kupić za przysłowiową złotówkę. Taka wypowiedź wywołała zdziwienie przedstawicieli spółki. W czwartek ocena sytuacji przez prezydenta była już inna.
- Mówiłem, że mam tylko ustną ofertę od kieleckich przedsiębiorców, gdyż byłem przekonany, że tylko taka istnieje. Ale po rozmowie przeprowadzonej w czwartek z przedstawicielem tej grupy już wiem, że jest też konkretna pisemna oferta, która jednak do mnie nie dotarła. Takie rzeczy się zdarzają. Zamieszanie wprowadził też radny Krzysztof Adamczyk. Wypowiada się szeroko na łamach mediów, ale nie wiem jaką grupę on reprezentuje. Ja już wcześniej dwa razy spotkałem się z kieleckimi przedsiębiorcami, ale na tych rozmowach nie było pana Adamczyka, więc nie wiem kogo on reprezentuje. Ludzie z którymi ja się spotykałem to niezwykle ważni przedsiębiorcy dla naszego miasta, bardzo ich szanuję i teraz spotkamy się po raz kolejny w sprawie Korony – mówi prezydent Lubawski.
Słowa prezydenta Lubawskiego mogą oznaczać, że ofertę Grupy Kieleckich Inwestorów Sportowych rozważa już bardzo poważnie, choć wiemy, że rozmowy z Senegalczykami też są mocno zaawansowane. A to może oznaczać, że w Koronę zainwestują zarówno kieleccy przedsiębiorcy jak i grupa kapitałowa z Senegalu, a miasto pozostawi w swoich rękach cześć akcji sportowej spółki. I gdyby taki wariant zaakceptowały strony, to byłby on z pewnością zdecydowanie najbardziej korzystny dla rozwoju kieleckiej Korony.
ZOBACZ TEŻ: Trenerzy po meczu Korona - Jagiellonia
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
