PŚ w kajakarstwie. Od piątku najlepsi rywalizować będą w Poznaniu!

OPRAC.:
Łukasz Konstanty
Łukasz Konstanty
Karolina Naja i Anna Puławska w Poznaniu ponownie stworzą dwójkę, która powalczy o najwyższe lokaty podczas zawodów Pucharu Świata
Karolina Naja i Anna Puławska w Poznaniu ponownie stworzą dwójkę, która powalczy o najwyższe lokaty podczas zawodów Pucharu Świata Fot. Paweł Relikowski / Polska Press
Ponad 400 uczestników z 44 krajów, w tym blisko 40-osobowa reprezentacja Polski, wystąpi w drugich w tym roku zawodach Pucharu Świata w kajakarstwie, który w piątek rozpocznie się w Poznaniu. Zawodnicy liczą przede wszystkim na… słoneczną pogodę.

To właśnie aura mocno pokrzyżowała ubiegłoroczne zawody PŚ. Porywisty, momentami wręcz niebezpieczny wiatr sprawił, że organizatorzy musieli przełożyć sobotnie finały na niedzielę. W ciągu jednego dnia rozegrano aż 26 wyścigów finałowych.

Pogoda pokrzyżuje plany?

- Lubię rywalizować w Poznaniu, ale pod warunkiem, że jest dobra pogoda. Kierunek wiatru może nie ma znaczenia, ale żeby nie był tak mocny jak rok temu. Pamiętam, że w niedzielę finały rozpoczynałyśmy o ósmej rano, co do końca nie było przyjemne – wspomniała na konferencji prasowej Sylwia Szczerbińska, jedna z liderek grupy kanadyjkowej.

Dyrektor zawodów Ireneusz Pracharczyk przyznał, że ubiegłoroczna sytuacja była dużym wyzwaniem, gdyż trzeba było podjąć trudne decyzje. - Z drugiej strony, ta pogoda i to co się wydarzyło, dało nam wiele doświadczenia – podkreślił.

Większość uczestników do Poznania przyjechało prosto z Węgier, gdzie niespełna dwa tygodnie temu rozegrano pierwsze zawody PŚ. Kilka reprezentacji jednak zrezygnowało ze startu w stolicy Wielkopolski - Australijczycy, Nowozelandczycy czy Kanadyjczycy po regatach w Szegedzie wróciło do swoich krajów.

Szczerbińska na Węgrzech nie do końca miała powody do zadowolenia. W dwójce na 500 m (konkurencja olimpijska) z Julią Walczak zajęły dopiero ósme miejsce. W Poznaniu popłynie z inną partnerką.

- Nie ukrywam, że na Węgry jechałam walczyć o podium, ale troszkę się zawiodłam i myślę, że moja partnerka z dwójki również. Nie wiem do końca, co poszło nie tak, na pewno ta forma nie jest jeszcze najwyższa. Po zawodach na Węgrzech trener Marek Ploch postanowił zmienić składy, a dla mnie to radykalna zmiana. Ja zawsze szlakowałam osadzie, a teraz zostałam postawiona przed faktem, że wsiadam do tyłu, a przede mną będzie dużo młodsza koleżanka - Amelia Braun. My dotąd nigdy nie pływaliśmy razem, ale też trener przyznał, że to są tylko testy i zobaczymy, co z tego wyniknie – powiedziała Szczerbińska. .

Biało-Czerwoni powalczą o miejsca na podium w Poznaniu

Obecny na konferencji Ploch liczy, że wielu jego podopiecznych stanie na podium w Poznaniu. - Jako polscy reprezentanci startujący w domu czujemy się zobligowani do osiągania dobrych rezultatów, będziemy walczyć o wiele medali. Mamy szeroką reprezentację, chcemy też wypróbować zawodników z kadry U23, bowiem w każdej konkurencji możemy wystawić po dwie osady – zaznaczył szkoleniowiec, który dodał, że jego marzeniem jest usłyszeć Mazurka Dąbrowskiego na igrzyskach w Paryżu.

Także trener kajakarek Tomasz Kryk dokonał kilku zmian w stosunku do ostatnich zawodów. Do dwójki wrócą Anna Puławska i Karolina Naja, wicemistrzynie olimpijskie z Tokio, które w tym samym biegu eliminacyjnym popłyną z Martyną Klatt i Heleną Wiśniewską. Naja z Puławską usiądą razem także w czwórce z Adrianną Kąkol i Dominiką Putto – ta załoga w tym ustawieniu w poprzednim roku wygrała wszystko, co było do wygrania.

Międzynarodowa Federacja Kajakowa (ICF) pod koniec kwietnia zezwoliła na start w międzynarodowych zawodach Rosjanom i Białorusinom, ale pod warunkiem spełnienia określonych kryteriów. Nie pojawili się oni jednak na Węgrzech, nie wystąpią także w Poznaniu. Jak się okazuje, uchwała ICF-u to trochę ukłon w stronę Międzynarodowego Komitetu Olimpijskiego, który wcześniej dał rekomendację, by reprezentanci obu tych krajów wrócili do sportowej rywalizacji. Jolanta Rzepka, sekretarz generalny Polskiego Związku Kajakowego, przyznała, że Rosjan i Białorusinów zabraknie na wszystkich najważniejszych imprezach w tym roku.

- Nie było żadnych zapytań ze strony federacji rosyjskiej czy białoruskiej odnośnie startu w Poznaniu. Podobnie zresztą jak na Węgrzech. Z informacji, które posiadam, na mistrzostwach świata w Duisburgu też nie wystąpią. Natomiast co do Igrzysk Europejskich w Krakowie, to eliminacje do tych regat miały miejsce podczas ubiegłorocznych mistrzostw Europy w Monachium. A Rosjanie i Białorusini tam nie startowali. Z jednej strony współpracujemy z MKOl-em i chcieliśmy uszanować jego decyzję, ale też musimy grać na naszych zasadach i komitety organizacyjne tegorocznych imprez same podejmują decyzje w tej sprawie – wyjaśnił Rzepka.

Regaty w Poznaniu rozpoczną się w piątek, a pierwsze wyścigi finałowe zaplanowano na sobotnie przedpołudnie.

Adam Matysek na Gali PKO BP Ekstraklasy

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Komentarze

Komentowanie artykułów jest możliwe wyłącznie dla zalogowanych Użytkowników. Cenimy wolność słowa i nieskrępowane dyskusje, ale serdecznie prosimy o przestrzeganie kultury osobistej, dobrych obyczajów i reguł prawa. Wszelkie wpisy, które nie są zgodne ze standardami, proszę zgłaszać do moderacji. Zaloguj się lub załóż konto

Nie hejtuj, pisz kulturalne i zgodne z prawem komentarze! Jeśli widzisz niestosowny wpis - kliknij „zgłoś nadużycie”.

Podaj powód zgłoszenia

Nikt jeszcze nie skomentował tego artykułu.
Wróć na sportowy24.pl Sportowy 24
Dodaj ogłoszenie