PŚ w skokach. Stoch: każdy konkurs to duże wyzwanie i wielka radość

Olek Petelski
Arkadiusz Gola
- Każdy konkurs to dla mnie duże wyzwanie, ale i wielka radość – powiedział skoczek narciarski Kamil Stoch przed startem sezonu Pucharu Świata. Pierwsze zawody odbędą się w weekend w Wiśle.

W związku z „wiosenną” pogodą dwa indywidualne konkursy odbędą się na skoczni przygotowanej hybrydowo – z lodowym najazdem i igelitowym zeskokiem.

- Wydaje mi się, że mieliśmy do wyboru trzy opcje. Albo w ogóle nie robić tych zawodów, albo przeprowadzić je w tej formie, albo na skoczni ze śniegiem przygotowanej na siłę. Przy tych temperaturach mogłoby się to zakończyć niepowodzeniem, albo byłoby skakanie na bardzo nierównym zeskoku. Zastosowane rozwiązanie - jako awaryjne - jest najlepsze w tym momencie – ocenił inny z polskich zawodników Dawid Kubacki.

Polak wygrał klasyfikację generalną tegorocznej Letniej Grand Prix.

- Poprzeczkę zawiesiłem sobie wysoko. Wiem, że stać mnie na walkę o czołowe lokaty we wszystkich konkursach. Lato potwierdziło, że ta praca, jaką wykonaliśmy od kwietnia, przynosi oczekiwane efekty i można z tego korzystać skutecznie na skoczniach. Podchodzę do sezonu spokojnie. Wiem, że mam możliwości, narzędzia – dodał.

Stoch nie ukrywał, że nadal denerwuje się przed inauguracją sezonu.

- Na zewnątrz staram się dać sobie trochę więcej dystansu. Natomiast wewnętrznie oczywiście bardzo się denerwuję, ale i ekscytuję tym początkiem sezonu. Każdy konkurs to dla mnie duże wyzwanie, ale i wielka radość. Mogę skakać przed najlepszą publicznością na świecie i na najwyższym możliwym poziomie – w Pucharze Świata – powiedział.

Podkreślił, że sezon będzie wyjątkowo długi - Trudno założyć, że mocno zaczniemy, potem się rozluźnimy i znów wejdziemy na najwyższy pułap naszych możliwości. Przygotowujemy się normalnie, aby być w najlepszej dyspozycji od początku i utrzymać ją do samego końca. To bardziej kwestia rozłożenia sił, złapania rytmu startowego, umiejętności wyciszenia się po takim weekendzie, zachowując jednocześnie pełną mobilizację całego organizmu. Cała stawka PŚ przechodzi przez ten sam proces – wyjaśnił.

Przyznał, że podczas letnich przygotowań oddał wiele dobrych skoków.

- Nasza wspólna podróż rozpoczęta z trenerem Thomasem Thurnbichlerem pokazała mi, że mam w sobie spore rezerwy i bardzo się z tego cieszę. To dodaje mi dużo motywacji do dalszej pracy. Skoków na bardzo wysokim poziomie było sporo. Wciąż poszukuję tego najlepszego skoku, może nigdy do niego nie dotrę, ale sam droga jest naprawdę interesująca” – zakończył 35-letni zawodnik.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Konferencja prasowa po meczu Korona Kielce - Radomiak Radom 4:0

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na sportowy24.pl Sportowy 24