Pszczółka Polski-Cukier AZS UMCS Lublin pojechała do Wrocławia przedłużyć dobrą passę

Karol Kurzępa
Karol Kurzępa
fot. Wojciech Szubartowski
O szóstą z rzędu ligową wygraną powalczy dziś Pszczółka Polski-Cukier AZS UMCS Lublin. Podopieczne trenera Krzysztofa Szewczyka czeka w 11. kolejce wyjazdowe starcie z 1KS Ślęzą Wrocław.

Obie drużyny przystąpią do tego spotkania w zupełnie odmiennych nastrojach. Lubelskie akademiczki notują w ostatnich tygodniach bardzo dobre wyniki, natomiast ekipa z Dolnego Śląska przechodzi wyraźny kryzys. Zespół prowadzony przez trenera Arkadiusza Rusina zaczął sezon od trzech zwycięstw, lecz obecnie ma na swoim koncie sześć kolejnych porażek. Taki bilans sprawia, że Ślęza plasuje się dopiero na ósmym miejscu w tabeli.

Piątą lokatę w krajowej elicie zajmuje zaś Pszczółka, która w poprzedniej serii gier pokonała na własnym parkiecie zespół Enei AZS Poznań. - W ostatnim meczu dopiero w drugiej połowie pokazałyśmy swoją siłę - uważa Klaudia Niedźwiedzka, skrzydłowa drużyny z Lublina. - Chcemy kontynuować taką grę w najbliższym spotkaniu, wyjść na parkiet z odpowiednim nastawieniem i od początku do końca walczyć o zwycięstwo. Trener zawsze powtarza, że naszą siłą jest zespołowość. Kiedy gramy drużynowo, to lepiej wygląda nasz styl, a także każda zawodniczka prezentuje się lepiej pod względem indywidualnym - dodaje koszykarka.

Konfrontacja we Wrocławiu będzie dla biało-zielonych okazją do zakończenia pierwszej rundy trwającego sezonu z bilansem siedmiu zwycięstw i trzech porażek. - To byłby bardzo dobry wynik. Pamiętajmy, że przed sezonem doszło do dużej przebudowy składu i z poprzedniej kadry zostały tu tylko trzy zawodniczki. Przechodząc do Pszczółki, wiedziałam, że będzie tu silny zespół, który będzie mógł zaskoczyć niejednego rywala. Dla niektórych nasze obecna pozycja może być niespodzianką, ale my znamy swoją wartość. Myślę, że możemy zrobić jako zespół jeszcze więcej i wygrywać w jeszcze lepszym stylu. Cały czas się rozpędzamy - podkresla Klaudia Niedźwiedzka.

W składzie Ślęzy występują dwie zawodniczki, które w przeszłości broniły barw Pszczółki. To mogąca grać na pozycjach nr "4" i "5" Dorota Poleszak oraz skrzydłowa Agata Dobrowolska. Liderką wrocławianek są natomiast w aktualnych rozgrywkach Amerykanki Alesia Sutton i Stephanie Jones, które notują średnio po 19,5 oraz 16,4 punktów na mecz. Pierwsza z wymienionych jest ponadto najlepszą asystentką w zespole, natomiast druga zbiera najwięcej piłek. Zatrzymanie tego duetu może być dla lublinianek kluczem do wygranej.

Początek niedzielnej rywalizacji zaplanowano na godzinę 16. Mecz będzie można zobaczyć "na żywo" w Internecie za sprawą serwisu tvcom.pl, pod TYM adresem.

ZOBACZ TAKŻE:

Karolina Ławnik - piękna podprowadzająca Motoru Lublin. Zobacz zdjęcia

od 12 lat
Wideo

Wspaniałe show Harlem Globetrotters w Tauron Arenie Kraków

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: Pszczółka Polski-Cukier AZS UMCS Lublin pojechała do Wrocławia przedłużyć dobrą passę - Kurier Lubelski

Wróć na sportowy24.pl Sportowy 24