Neymar nie ma ostatnio najlepszej passy w karierze. Tego samego dnia, gdy jego byli koledzy z Barcelony świętowali mistrzostwo Hiszpanii, Brazylijczyk musiał przełknąć gorzką pigułkę, jaką była porażka w finale Pucharu Francji ze Stade Rennes. Tym bardziej bolesną, że Paris Saint-Germain prowadził już 2:0.
Neymar i spółka pozwolili jednak rywalom wyrównać, a w końcówce dogrywki zespół ze stolicy stracił jeszcze Kyliana Mbappe, wyrzuconego z boiska za brutalny faul na Damienie Da Silvie.
Ostatecznie przegrał po rzutach karnych. A po meczu nerwy puściły Naymarowi. Na portalach społecznościowych pojawiły się filmy, nagrane w chwili, gdy piłkarze PSG szli schodami po trybunie na ceremonię dekoracji. Jeden z kibiców nagrywał to telefonem. Zatrzymał się przy nim Brazylijczyk i najpierw trącił telefon, później pomiędzy nim a kibicem doszło do wymiany zdań, którą zakończył wyprowadzony przez Neymara cios. Niezbyt mocny, ale w niczym to Brazylijczyka nie usprawiedliwia.
Neymar może spodziewać się kary za swój wybryk. Kolejnej, bo w ostatni piątek został zawieszony przez UEFA na trzy mecze Ligi Mistrzów, za obrażanie sędziów po porażce z Manchesterem United w 1/8 finału. "To skandal!! Czterech facetów, którzy nie mają pojęcia o futbolu, oglądało powtórkę w zwolnionym tempie... To jest niemożliwe" - napisał wówczas w mediach społecznościowych, komentując decyzję o podyktowaniu rzutu karnego, po którym padła decydująca o awansie bramka dla MU.
Brazylijczyk skasował później swój wpis, ale i tak nie uniknął kary. Francuska federacja też raczej nie będzie udawać, że nic się nie stało.
Nie pojawił się na gali "France Football", ponieważ... grał w grę. Neymar wolał Call of Duty od ceremonii wręczenia Złotej Piłki
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?