Niespełna miesiąc temu Chemik pokonał Radomkę 3:0 w meczu ligowym. Dwa sety były jednostronne, jeden wyrównany i rozstrzygnął się wynikiem 25:23. Nic nie zapowiadało, by w środę nastąpiła diametralna zmiana.
Chemik dominował od pierwszych akcji. Szybko budował przewagę i seta zakończył po 20 minutach z wynikiem 25:16. W II secie więcej wyrównanej gry, ale znów pod dyktando policzanek (25:21). Trzeci set podobny do poprzednich – Chemik miał dużą przewagę, nie miał przestojów i wygrał 25:18. Spotkanie trwało ok. 75 minut z przerwami.
Wydarzeniem spotkania był powrót na parkiet przyjmującej Natalii Mędrzyk. Kibice nie widzieli jej w akcji ponad 600 dni, bo zawodniczka zawiesiła karierę ze względu na urlop macierzyński. Od kilku tygodni znów trenowała z drużyną, została zgłoszona do gry, a trener Marek Mierzwiński dał jej pograć w II secie. Zaległości treningowe są wciąż duże, a co za tym idzie brakowało tzw. pewności siebie. Mędrzyk miała kłopoty z przyjęciem, a raz zaatakowała i popełniła błąd.
Chemik jest w czwórce najlepszych ekip PP. W półfinale zagra z Budowlanymi Łódź, a w finale ze zwycięzcą meczu ŁKS Łódź – Developres Rzeszów. Turniej finałowy najprawdopodobniej odbędzie się na początku kwietnia w Nysie.
A już w niedzielę policzanki powalczą z ŁKS o ligowe punkty. Po 9 kolejkach łodzianki są liderkami Tauron Ligi z przewagą 3 punktów nad Chemikiem.
Wspaniałe show Harlem Globetrotters w Tauron Arenie Kraków
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?