W pierwszym półfinałowym spotkaniu przewaga Legii nie podlegała dyskusji, a jednak Górnik nie tylko zremisował, ale był także bliski zwycięstwa, gdy Wojciech Hajda znalazł się sam na sam z Radosławem Cierzniakiem. Końcowy wynik pozostawił więc rywalizację otwartą, a ostatnie wydarzenia w obu klubach stanowią dodatkowy zastrzyk optymizmu dla zabrzan.
Mowa oczywiście o weekendowej kolejce Lotto Ekstraklasy. W stolicy porażka z Zagłębiem Lubin doprowadziła do wstrząsu i zwolnienia trenera Romeo Jozaka, którego zastąpił dotychczasowy asystent Dean Klafuric. Co ciekawe,jak wyliczyła strona internetowa klubu z Roosevelta to już czwarty szkoleniowiec, jaki zmierzy się z Górnikiem prowadzonym przez Marcina Brosza. Pierwszym był Besnik Hasi, który przegrał w Pucharze Polski 2:3, potem Jacek Magiera z porażką 1:3 w lidze, natomiast Jozak zaliczył ekstraklasowe zwycięstwo 1:0 i wspomniane 1:1 w PP.
Zabrzanie wiosną przeżywają dość trudne chwile, ale rozpoczęcie rundy finałowej zapowiadali jako nowe rozdanie. I zaczęli je imponująco - w sobotę w Białymstoku pokonali wicelidera Ekstraklasy, Jagiellonię 2:1, a oba gole strzelił Igor Angulo. Dzięki temu Hiszpan znów wyprzedził swojego rodaka Carlitosa w klasyfikacji snajperów (wiślaka czekał jednak jeszcze poniedziałkowy mecz w Płocku, którego wynik znajdziecie nad tabelką na końcu tekstu - przyp. red.).
Przebudzenie 34-latka z Bilbao z pewnością dodatkowo podniosło ciśnienie w Legii, której celem pozostają dwa najważniejsze trofea sezonu, czyli mistrzostwo i właśnie Puchar.
- Zrobimy wszystko, żeby raz jeszcze wrócić do Warszawy i zagrać w finale na Stadionie Narodowym - zapowiada Rafał Kurzawa, którego podania mogą mieć kluczowe znaczenie dla losów spotkania, a który w pierwszym meczu zdobył wyrównującego gola z rzutu wolnego.
Do stolicy autokarami wybiera sie kilkuset kibiców Górnika. Klub otrzymał dla nich 800 wejściówek, ale ze względu na porę meczu (środek tygodnia, powrót tuż przed świtem) zapewne cała pula nie zostanie wykorzystana.
Zabrzanie szykują się już także do sobotniego (godzina 18) meczu ligowego z Wisłą Płock. Biorąc pod uwagę sytuację w Lotto Ekstraklasie niewykluczone, że będzie to kluczowe starcie rywalizacji o miejsce w europejskich pucharach. Do poniedziałkowego popołudnia sprzedano na to spotkanie ponad 6.400 biletów.
Środowy mecz w Pucharze Polski Górnik Zabrze - Legia Warszawa pokażą Polsat Sport i Super Polsat.
POLECAMY PAŃSTWA UWADZE:
Magazyn sportowy Dziennika Zachodniego KIBIC
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
