Cracovia po raz pierwszy w historii zagra w eliminacjach Lidze Europy. Były wprawdzie występy w Pucharze Intertoto, ale to nie to samo, bo wtedy miejsce było darowane, a nie wywalczone na boisku. Jak mówi trener Jacek Zieliński, dla „Pasów” ma to być fajna przygoda. Nie ma co eskalować oczekiwań wobec drużyny, która debiutuje w tych rozgrywkach.
Tak jak w znacznie bardziej prestiżowej Lidze Mistrzów, by dostać się do właściwych rozgrywek, trzeba przebrnąć przez eliminacyjne sito. Polskie zespoły jeszcze dwa lata temu zaczynały rywalizację od drugiej rundy, ale przed rokiem już od pierwszej. Tak będzie i tym razem. By dostać się do fazy grupowej (były w niej w minionym sezonie Lech Poznań i Legia Warszawa), trzeba przebrnąć aż przez cztery rundy eliminacyjne. W każdej gra się systemem mecz i rewanż zgodnie z zasadami pucharowymi, a więc w przypadku równego bilansu bramkowego w dwumeczu gole zdobyte w spotkaniu wyjazdowym liczą się podwójnie.
Cracovia jest wśród 96 zespołów, które zaczną rywalizację od I rundy. Tylko w pierwszej fazie będzie rozstawiona. Zależy to od współczynnika, a wynosi on 4,500 (taki sam ma Zagłębie Lubin). Wyższy ma natomiast Piast Gliwice, który rozpocznie rywalizację od drugiej rundy, ale też nie będzie w niej rozstawiony.
Krakowianie nie zagrają choćby z Szachtiorem Soligorsk z Białorusi, z którym przegrali w Pucharze Intertoto w 2008 r. (porażki 1:2 i 0:3), z AIK Solną, AEK-iem Larnaka, Lewskim Sofia czy Beitarem Jerozolima, a za to mogą trafić np. na MTK Budapeszt, czarnogórski FK Buducnost Podgorica, czy fiński Rovaniemen Palloseura lub egzotyczne zespoły z Malty, Armenii czy Luksemburga.
W kolejnych rundach skala trudności rośnie, bo czekają już tam znacznie silniejsi rywale. Wiadomo, że drużyny z tego samego kraju nie mogą trafić na siebie.
W II rundzie są już np. Partizan Belgrad, Hajduk Split, można też trafić oczywiście na o wiele słabsze drużyny. W kolejnej fazie poprzeczka idzie znacznie w górę, są tam takie firmy jak Lille, Hertha Berlin albo holenderski AZ Alkmaar.
W kolejnej, ostatniej już rundzie kwalifikacji dochodzą drużyny, które odpadną z rywalizacji w III rundzie kwalifikacji do Ligi Mistrzów. Po fazie grupowej (12 grup po 4 zespoły) następuje faza pucharowa - kwalifikują się po dwa zespoły z każdej z grup plus osiem tych, które zajęły 3. miejsca w grupach Ligi Mistrzów. Od 1/16 finału rywalizacja toczy się systemem mecz i rewanż, aż do meczu o puchar.
Kogo przydzieli los „Pasom” okaże się 20 czerwca. Pierwszy mecz I rundy zaplanowano na 30 czerwca, rewanż odbędzie się 7 lipca.
Rywalizacja w pucharach wiąże się z gratyfikacjami finansowymi. Konkretne pieniądze zaczynają się jednak dopiero od fazy grupowej. UEFA premiuje każdy klub kwotą 2,4 mln euro. To prawie połowa budżetu „Pasów”, więc gra toczy się o niebagatelną stawkę. Ale już za samo przebrnięcie I rundy należy się 200 tys. euro. Krakowianie zajmując 4., a nie 3. miejsce w ekstraklasie stracili milion złotych, bo taka jest różnica między tymi lokatami (za podium klub otrzymuje 1,5 mln, za 4. lokatę 500 tys zł.). Tak więc, gdy przebrną pierwszą przeszkodę, mogą zrekompensować sobie straty poniesione w lidze.
Każdy punkt zdobyty w fazie grupowej też jest premiowany, wygrana to 360 tys. euro więcej w klubowym budżecie, za remis premia wynosi jedną trzecią tej kwoty.
Tu znajdziesz więcej najnowszych informacji o piłkarzach Cracovii
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
