Legia będzie zmęczona?
A tu do Krakowa w niedzielę o godz. 17.30 przyjeżdża Legia Warszawa. Klubowa potęga na skalę Polski, ale mająca też swoje problemy. Przyjedzie po pierwszym meczu eliminacyjnym III rundy Ligi Konferencji Europy z Broendby.
Trener Puszczy Tomasz Tułacz musi odmienić oblicze zespołu. Czy na przedmeczowej odprawie pokaże np. swoim zawodnikom np. walczących polskich siatkarzy w meczu z USA?
- Myślę, że wszyscy trenerzy mogą to pokazywać – mówi opiekun Puszczy. - By zawodnicy zobaczyli, że nie można się poddawać, trzeba walczyć do końca, mimo że czasami nie idzie. Brakuje nam zdecydowanie punktów, a gramy z kolejnym rywalem z górnej półki. Początek mamy trudny, ale dla nas każdy rywal jest trudny. Wiele zależy od nas. Musimy powielać te rzeczy, które były dobre, które dały nam utrzymanie w lidze.
Legia zawsze działa na wyobraźnię przeciwników, ale też się potyka, co udowodnił ostatnio Piast, wygrywając z nią 2:1 w Warszawie. Puszcza ma dobre wspomnienia z meczów ze stołecznym zespołem – w ubiegłym sezonie dwukrotnie z nim zremisowała po 1:1.
- Najważniejsze, by zawsze wychodzić na mecz z odwagą – mówi trener. - Z przekonaniem co do tego, co się robi, że można z każdym powalczyć i każdemu próbować zabrać punkty. Nie patrzymy na to, że Legia będzie po pucharowym meczu. Myślę, że będzie duża rotacja w składzie. Ma taką kadrę, że może wystawić dwie jedenastki. Jakim by Legia nie wyszła składem, to będzie to bardzo groźny rywal. Pracujemy nad pomysłem, jak chcemy zagrać z Legią, pokusić się o jakąś zdobycz punktową.
Z Siemaszką i Szymonowiczem?
Nie wiadomo, czy będą mogli zagrać kontuzjowani ostatnio Artur Siemaszko i Dawid Szymonowicz.
- Zaczęli już indywidualne treningi, zobaczymy – informuje szkoleniowiec. - Na pewno nie będę ryzykował zdrowiem zawodników. Zadecydujemy o tym w sobotę.
W Lubinie Zagłębie pokonało Puszczę jej bronią. Gol padł po strzale głową i dośrodkowaniu z rzutu rożnego.
- Często my korzystamy z takich argumentów, a teraz rywal to wykorzystał – mówi trener. - Zabrakło nam tych rzeczy, które nas cechowały, gdy walczyliśmy o utrzymanie, bo ten mecz w każdym momencie można było spróbować zremisować lub przechylić szalę na swoją korzyść. Rywal wygrał naszą bronią i nie myślę tylko tu o stałym fragmencie, zaskoczył nas.
Legia nie zagra przy wsparciu fanów, bo sektor gości na Cracovii jest zamknięty. Dopingowana będzie więc tylko Puszcza.
- W ogóle do tego nie przywiązuję znaczenia – mówi Tułacz. - Fajnie, jak są kibice rywala, w bo wtedy jest atmosfera, a szczególnie tak liczni, jak Legii. Nie mamy na to wpływu więc nie myślę o tym.
Polska kadra znowu w dół
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?