Radosław Majewski z Pogoni: Gdy nie strzelamy bramek zaczyna się gdybanie

Jakub Lisowski
Radosław Majewski z Pogoni Szczecin.
Radosław Majewski z Pogoni Szczecin. Sebastian Wołosz
Radosław Majewski, pomocnik Pogoni Szczecin, o aktualnej sytuacji klubu, nowym zawodniku i kryzysie.

Radosław Majewski o kontuzji barku
Na początku tygodnia trenowałem na mniejszych obrotach, by dojść do siebie. Nie było tak groźnie, jak to wyglądało w Sosnowcu. Nie z takimi urazami grałem i trenowałem. Wszystko powinno być w porządku i mam nadzieję, że w sobotę będę do dyspozycji trenera.

O nowym zawodniku w zespole Pogoni
Iker Guarrotxena jest z nami pierwszy tydzień, ja sam potrzebowałem 2-3, by lepiej poznać chłopaków, zrozumieć pomysły na grę. Trener go wprowadza, technicznie dobrze wygląda.

O początku sezonu
Nasz start pokazuje jak bardzo potrzebne jest szczęście. Z Piastem I połowa była słaba w naszym wykonaniu, ale po przerwie pokazaliśmy lepszą grę, tworzyliśmy okazje, więc prezentowaliśmy to co się od nas oczekuje, ale brakowało tej przysłowiowej kropki. W Legnicy było dużo optymizmu, czuliśmy się gotowi do gry, do zwycięstwa, dało się wyczuć w szatni falę euforii po tamtym sezonie. Zabrakło może pewności siebie, jednak takiego przestawienia na ten sezon, nowych rywali. Z Piastem błędy i zanim się otrząsnęliśmy 0:2. Chcieliśmy wrócić , ale nie było skuteczności. Sosnowiec? Nie jestem w stanie tego wytłumaczyć.

O meczu z Cracovią
Mam nadzieję, że zakończymy falstart. Cały czas jesteśmy kolektywem. Akcje rozgrywamy takie jak na treningach, ale bez finalizacji. Gdy nie strzelamy zaczyna się gdybanie o przyczynach porażek. Trener i wszyscy w szatni pokazują, że dobrze pamiętają ostatni kryzys i jak z tego wychodzili. W ten sposób jesteśmy silniejsi. Do każdego meczu trzeba podchodzić tak, że te przełamanie nastąpi. Kwestią czasu jest, by te zgranie było jeszcze lepsze, ale nie gdybalibyśmy po dobrych wynikach. Trzeźwo trzeba myśleć, zachować odpowiednie proporcje i iść do przodu. Analizujemy swoje mecze – wszystko robimy dobrze do pewnego momentu, ten moment trzeba po prostu przeskoczyć i będziemy widzieć taki zespół, jak wszyscy chcą.

O piątkowym losowaniu Pucharu Polski
Mam nadzieję, że przejdziemy I rundę bezboleśnie. Mamy cel, by iść daleko.

Not. lis

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wideo

Materiał oryginalny: Radosław Majewski z Pogoni: Gdy nie strzelamy bramek zaczyna się gdybanie - Głos Szczeciński

Wróć na sportowy24.pl Sportowy 24