Radosław Witkowski: Ze strony miasta i MOSiR-u dopełniliśmy wszelkich starań i minimalizowaliśmy ryzyko, aby te imprezy się odbyły

Michał Nowak
Michał Nowak
Radosław Witkowski, prezydent Radomia.
Radosław Witkowski, prezydent Radomia. Tadeusz Klocek
Radom w roku 2018 nie będzie gospodarzem fazy grupowej Klubowych Mistrzostw Świata. To już pewne. Rywalizacja w grupie A została przeniesiona do Płocka. Organizator, czyli firma Professional Sport Events, nie chciał ponosić ryzyka odwołania imprezy związanego z ewentualnym opóźnieniem w oddaniu hali przy ulicy Struga. Miasto Radom nie poniesie żadnych kosztów finansowych wynikających ze zmiany gospodarza. Poprosiliśmy o komentarz do tej sytuacji Radosława Witkowskiego, prezydenta Radomia, który twierdzi, że wykonawca nie poinformował do tej pory jakoby hala miała zostać oddana później niż 12 listopada. Po tym terminie, w przypadku opóźnień, mają być naliczane kary. Na razie nie ma informacji na temat ewentualnego odwołania lub przeniesienia gali boksu "Wojna Domowa" zaplanowanej na 17 listopada.

ZOBACZ TEŻ: To już oficjalne - Klubowe Mistrzostwa Świata w siatkówce przeniesione z Radomia do Płocka!

Patrząc z perspektywy czasu żałujecie zakontraktowania tych dwóch imprez - Klubowych Mistrzostw Świata i gali boksu "Wojna Domowa" - w nowej, nieukończonej jeszcze, hali przy ulicy Struga?
- Nie, ponieważ umowa z wykonawcą, firmą Rosa jest w dalszym ciągu jednoznaczna. Tam jest wskazany termin oddania do użytku hali widowiskowo-sportowej i jest to termin 12 listopada. Zgodnie z umową, jaka została podpisana, oraz z aneksem, który został wprowadzony w tym roku, firma Rosa jest zobowiązana dostarczyć nam halę w powyższym terminie. Mieliśmy świadomość tego, że kontraktowanie takich imprez nie odbywa się z miesiąca na miesiąc, tylko należy myśleć o tych wydarzeniach znacznie wcześniej. Stąd nikt nie miał prawa, czy to ja, czy prezes MOSiRu, zakładać, że hala na 12 listopada nie będzie gotowa. Musieliśmy zrobić wszystko, z założeniem że obiekt będzie gotowy, żeby nie stał pusty. Jest to doskonałe miejsce do organizacji tak wielkich wydarzeń międzynarodowych jak Klubowe Mistrzostwa Świata w siatkówce mężczyzn. Stąd podejmowaliśmy takie działania, aby hala żyła i funkcjonowała, a przede wszystkim zarabiała na siebie. Nie wyobrażam sobie sytuacji, w której mielibyśmy halę, a pierwsze imprezy planowalibyśmy dopiero w pierwszym półroczu 2019 roku. W moim przekonaniu, ze strony miasta i MOSiR-u dopełniliśmy wszelkich starań i minimalizowaliśmy jakiekolwiek ryzyko, aby te wydarzenia sportowe się odbyły.

Czy przeniesienie fazy grupowej Klubowych Mistrzostw Świata jest jednoznaczne z tym, że gala boksu zaplanowana na 17 listopada, również zostanie odwołana?
- Przede wszystkim termin 12 listopada to termin wynikający z umowy. Chciałbym to wprost zadeklarować, że tego dnia MOSiR powinien otrzymać halę do użytkowania. Zgodnie z tą umową są również sankcje za to jeśli wykonawca tego nie uczyni. Pragnę zapewnić i zagwarantować, że od 13 listopada będziemy konsekwentnie i z pełną mocą egzekwować wszystkie zapisy umowy, które regulują kwestie nieterminowego oddania hali do użytku.

Kiedy więc kibice mogą spodziewać się ostatecznej decyzji dotyczącej gali boksu - czy odbędzie się w terminie w Radomiu czy zostanie przesunięta w czasie lub przeniesiona do innego miasta?
- W tej chwili czekamy na oddanie hali ze strony wykonawcy, który nie zgłosił nam do tej pory, że hala nie będzie gotowa 12 listopada. Współpracując z takimi firmami, które organizują tego typu wydarzenia, musimy być odpowiedzialni. Myślę, że dość mocno wybrzmiało ze strony organizatorów Klubowych Mistrzostw Świata, że współpraca z miastem czy MOSiRem była bardzo dobra, bo wspólnie próbowaliśmy rozwiązywać wszystkie problemy i chcieliśmy, żeby te Klubowe Mistrzostwa Świata się odbyły w Radomiu. Natomiast dziś czekamy tak naprawdę na to, kiedy wykonawca określi, kiedy hala będzie gotowa.

W komunikacie organizatora Klubowych Mistrzostw Świata, spółki Professional Sport Events padło zdanie "Kibicom siatkówki w Radomiu mówimy do zobaczenia. Wierzymy, że w przyszłym roku wrócimy z KMŚ". Czy można więc powiedzieć już teraz, że w przyszłym roku kibice w Radomiu będą świadkami rozgrywek KMŚ?
- Myślę, że z komunikatu, zarówno mojego, jak i organizatora, wybrzmiewa chęć współpracy. My naprawdę nie rozstajemy się na zawsze. Prezes Cieślik użył w komunikacie sformułowania "do zobaczenia", co jest budujące, bo pokazuje, że relacje między nami są naprawdę bardzo dobre. Byliśmy wszyscy przygotowani organizacyjnie, aby to wydarzenie zorganizować. Jestem święcie przekonany, że w przyszłym roku tak wielkie wydarzenia zagoszczą w naszej hali, najnowocześniejszym tego typu obiekcie w województwie mazowieckim. Mamy świadomość tego, że to hala, której może nam pozazdrościć Warszawa. Będziemy gotowi organizować w tym obiekcie naprawdę duże wydarzenia.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na sportowy24.pl Sportowy 24