Raków Częstochowa - Ruch Chorzów 2:1. Niebiescy pocieszają się, że... wygrali drugą połowę. RELACJA + OPINIE

Tomasz Kuczyński
Trener Ruchu Chorzów Dariusz Fornalak ciągle jest bez zwycięstwa.
Trener Ruchu Chorzów Dariusz Fornalak ciągle jest bez zwycięstwa. Marzena Bugala- Azarko / Polska Press
W meczu 30. kolejki Nice 1. Ligi Raków Częstochowa wygrał z Ruchem Chorzów 2:1 (2:0). Niebiescy wielkimi krokami zmierzają do II ligi.

Ruch Chorzów przegrał w Częstochowie i jest coraz bliżej spadku do II ligi. Niebiescy pocieszali się, że wygrali drugą połowę meczu z Rakowem...

Bez Przybeckiego i Kowalczyka

Miłosza Przybeckiego nie było w meczowej „18” przeciw Puszczy Niepołomice, bo taka była decyzja trenera Niebieskich Dariusza Fornalaka. W środę nie zagrał z powodu urazu, tak samo jak Marcin Kowalczyk. Miejsce „Kowala” na środku obrony zajął 18-letni Bartłomiej Kuleje-wski, który ostatnio grał z Pogonią Siedlce (0:6) i zobaczył wtedy czerwoną kartkę.

Po porażce w poprzedniej kolejce trener Fornalak mówił: – Zostało jeszcze pięć spotkań, nie możemy się kompromitować. Można mecz przegrać, to jest sport, ale nie można przejść obok meczu, nie można nie dać z siebie wszystkiego. To jest moje największe zmartwienie.

W częstochowskiej drużynie do końca sezonu z powodu urazu barku nie zagra Mateusz Zachara. Między słupkami bramki Rakowa pierwszy raz wiosną stanął Mateusz Lis, który też leczył kontuzję barku.
Ruch miał więc pokazać determinację w meczu z Rakowem, którego nie mogli zobaczyć kibice gości. Na podstawie opinii policji prezydent Częstochowy zdecydował, że będzie to impreza masowa o podwyższonym ryzyku.

Kibice, którzy przyszli na stadion Rakowa mieli powody do zadowolenia już po pięciu minutach. Po krótko rozegranym rzucie rożnym piłkę dośrodkował Dariusz Formella. Do główki wyskoczył Artiom Rachmanow. Nikołaj Bankow zdołał musnąć piłkę, która trafiła w poprzeczkę. Rachmanow poszedł za swoim strzałem i z bliska wpakował piłkę do siatki. Jeżeli goście mieli w planie jak najdłużej nie dać sobie wbić gola, to szybko stał się nieaktualny...

Raków szybko prowadził 2:0

Jeśli komuś w drużynie Ruchu chciało się walczyć, to był to Mello, który w 16 minucie postraszył strzałem z daleka. Był to nieliczny przebłysk Niebieskich popełniający proste błędy w grze defensywnej. W efekcie Raków zdobył drugą bramkę. Miłosz Szczepański uruchomił prostopadłym podaniem Jose Embalo, który wbiegł w pole karne i pokonał Bankowa...
Niespodziewanie, w 35 minucie, to Ruch był bliski zdobycia kontaktowej bramki. Po rzucie wolnym Mateusza Bogusza głową z bliska uderzył Miłosz Trojak, a Lis uratował Raków dobrą i szczęśliwą obroną.

W odpowiedzi gospodarze zmarnowali stuprocentową okazję, gdy Embalo z pola bramkowego kopnął do Bankowa zamiast do siatki. Pod koniec pierwszej połowy mecz toczył się w deszczu i przy grzmotach burzy. Tuż przed przerwą, po rzucie rożnym, grzmotnął z woleja Andrzej Niewulis, tuż nad poprzeczką.

Chorzowska młodzież nie pękła

W poprzeczkę trafił Formella w 58 minucie, gdy dostał podanie od Embalo i miał dużo miejsca i czasu w polu karnym, aby przyjąć piłkę i strzelić. Po drugiej stronie boiska bramkarza Rakowa zatrudnił Mello. Często-chowanie już nie forsowali tempa, a trener gości wprowadzał do gry kolejnych młodych zawodników – Patryka Sikorę i Dominika Małkowskiego.
Niebieskim udało się postraszyć gospodarzy, bo w 77 minucie mieli na koncie gola kontaktowego. Jakub Kowalski uwolnił się przy bocznej linii pola karnego, Matusz Majewski podbił piłkę, a Mateusz Hołownia z powietrza strzelił do bramki.
W 90. minucie po błędzie obrony Ruchu przy wyprowadzaniu piłki, oko w oko z Bankowem stanął Piotr Malinowski. Górą był bramkarz gości. W samej końcówce Niebiescy jeszcze szukali remisu, ale bez skutku.
– Przespaliśmy pierwszą połowę. W drugiej weszli młodzi chłopcy, ale nie pękali. Pokazaliśmy, że umiemy grać. Wygraliśmy tę część 1:0. Może to dobry prognostyk przed sobotnimi derbami z GKS-em – podsumował Jakub Kowalski.

OPINIE TRENERÓW

Dariusz Fornalak (Ruch)

- Wygrał zasłużenie lepszy zespół, który ma wyższe umiejętności piłkarskie i prezentuje wyższą kulturę gry. Ale dzisiaj muszę powiedzieć, że nasza młodzież szczególnie w drugiej połowie pokazała, że jest dla nas światełko.

Marek Papszun (Raków)

- Gratuluję przede wszystkim swoim zawodnikom zwycięstwa. Takie spotkania są najtrudniejsze, gdy przypisuje się trzy punkty już przed gwizdkiem, a jeszcze się musi odbyć mecz. Gratuluję też postawy drużynie Ruchu, bo konsekwentnie walczyła. Mieli pomysł na ten mecz, czekali, ale byli mega dyscyplinowani. W tej sytuacji naprawdę szacunek, że z taką konsekwencją realizowali ten plan. Zgadzam się trenerem Fornalakiem, że wygraliśmy zasłużenie. Mieliśmy sporo klarownych sytuacji. Graliśmy mądrze, ale nie ustrzegliśmy się błędów. Jednak takie spotkania są bardzo trudne, bo właściwie nie idzie cios za cios, tylko trzeba bardzo uważać na to, żeby nie dostać jakiejś bramki z kontry, czy tego co nam się przytrafiło w drugiej połowie. Bardzo się cieszę z tego zwycięstwa, bo jest to kolejne u siebie. To był dobry mecz, co fajnie rokuje przed spotkaniem z Tychami. Zagramy z chyba najlepszą drużyną w tej rundzie, więc fajnie będzie się skonfrontować. (żródło wypowiedzi: niebiescy.pl)

Raków Częstochowa - Ruch Chorzów 2:0 (2:1)

1:0 Artiom Rachmanow (5-głową), 2:0 Jose Embalo (22), 2:1 Mateusz Hołownia (77)

Raków: Lis – Mondek, Rachmanow, Niewulis, Góra, Malinowski –Szczepański (84. Łabojko), Sapała, Figiel, Formella (66. Tomalski) – Embalo (76. Czerkas). Trener: Marek Papszun.
Ruch: Bankow – Komarnicki, Kulejewski, Marković (63. Sikora), Hołownia – Kowalski, Trojak (66. Małkowski), Urbańczyk, Bogusz (74. Walski), 28. Mello – Majewski. Trener: Dariusz Fornalak.

Sędziował: Tomasz Marciniak (Płock)
Widzów: 2.579

Typy ekspertów: Magdalena Figura 3:0, Jan Furtok 2:2, Edward Socha 2:1, Mariusz Śrutwa 2:0, Jan Żurek 2:0

POLECAMY PAŃSTWA UWADZE:

Wybory Miss Fitness

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Materiał oryginalny: Raków Częstochowa - Ruch Chorzów 2:1. Niebiescy pocieszają się, że... wygrali drugą połowę. RELACJA + OPINIE - Dziennik Zachodni

Wróć na sportowy24.pl Sportowy 24