Real Madryt wygrał pierwszy mecz w Lidze Mistrzów. "Wiem, gdzie jestem, znam swoją pozycję, znam obecną sytuację i wszyscy ciężko pracujemy"

JN/AIP
02.11.2016 warszawa ulica lazienkowska 3  stadion legii warszawa mecz fazy grupowej ligi mistrzow legia warszawa real madryt pilka nozna liga mistrzow uefa mecz bez kibicow puste trybuny nz zinedine zidane fot. szymon starnawski / polska press
02.11.2016 warszawa ulica lazienkowska 3 stadion legii warszawa mecz fazy grupowej ligi mistrzow legia warszawa real madryt pilka nozna liga mistrzow uefa mecz bez kibicow puste trybuny nz zinedine zidane fot. szymon starnawski / polska press Szymon Starnawski /Polska Press
Real Madryt wygrał na wyjeździe z Galatasaray 1:0 w trzecim grupowym meczy Ligi Mistrzów. Po trzech kolejkach podopieczni Zinedine Zidane na swoim koncie mają po jednym zwycięstwie, remisie i porażce. Taki bilans daje im drugie miejsce w tabeli grupy A. Liderem jest PSG, które dotychczas zgromadziło komplet punktów.

- To jest pika nożna. Wygraliśmy wiele trofeów, ale to już przeszłość. Wiem, gdzie jestem, znam swoją pozycję, znam obecną sytuację i wszyscy ciężko pracujemy. We wtorek naprawdę dobrze poradziliśmy sobie na boisku i jestem z tego powodu szczęśliwy. Moi piłkarze włożyli wiele wysiłku i za to co pokazali zasłużyli na zwycięstwo - powiedział Zinedine Zidane.

Dla trenera Królewskich mecz w Stambule toczył się o podwójną stawkę, bo hiszpańska prasa spekulowała, że w przypadku kolejnej wpadki zostanie zwolniony. Prezydent Realu Florentino Perez jest już ponoć po słowie z Jose Mourinho.

– Mówiłem wczoraj, że każdy mecz to inny świat i dzisiaj to widzieliśmy – dodał Francuz, odnosząc się do sugestii, że jego zespół zagrał w końcu całe dobre spotkanie. – Wiedzieliśmy, że trzeba będzie cierpieć i dać z siebie wszystko, bo to świetny rywal. Jeśli odpuszczasz, oni mogą sprawić ci trudności, a tym bardziej przy kibicach, którzy cały czas pchają ich do przodu. Od 1. do 90. minuty wszyscy byli jednak skupieni i cieszę się z tego, moi zawodnicy zasłużyli na wygraną – podkreślał Zidane.

Pochwalił też Thibauta Courtoisa, którego interwencje kilkakrotnie ratowały Real przed stratą bramki. To był bardzo ważny mecz dla niemiłosiernie krytykowanego ostatnio belgijskiego bramkarza, który w poprzednim, z Club Brugge, został zmieniony już po przerwie. – On tego potrzebował i cieszymy się z tego występu, bo to nasz bramkarz. Poszło nam dobrze i wygraliśmy także dzięki niemu – podkreślał Francuz.

od 7 lat
Wideo

Tomasz Pawlak - Dolnośląska Kraina Rowerowa

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Komentarze

Komentowanie artykułów jest możliwe wyłącznie dla zalogowanych Użytkowników. Cenimy wolność słowa i nieskrępowane dyskusje, ale serdecznie prosimy o przestrzeganie kultury osobistej, dobrych obyczajów i reguł prawa. Wszelkie wpisy, które nie są zgodne ze standardami, proszę zgłaszać do moderacji. Zaloguj się lub załóż konto

Nie hejtuj, pisz kulturalne i zgodne z prawem komentarze! Jeśli widzisz niestosowny wpis - kliknij „zgłoś nadużycie”.

Podaj powód zgłoszenia

Nikt jeszcze nie skomentował tego artykułu.
Wróć na sportowy24.pl Sportowy 24