Podopieczni trenera Rafała Markowskiego rundę jesienną zakończyli w bodaj najgorszy możliwy sposób. Świdniczanie na własnym boisku wyraźnie ulegli Foto-Higienie Gać 0:5. W 18 meczach sezonu 2020/2021 Polonia-Stal tylko trzykrotnie pozwoliła swoim sympatykom na cieszenie się ze zwycięstwa.
Drużynie ze Świdnicy znacznie więcej radości przyniósł Regionalny Puchar Polski. „Chlory” imponują skutecznością, w czterech spotkaniach zanotowały aż 17 trafień. Ekipa Markowskiego pokonywała kolejno STEP Tąpadła/Wiry (7:0), Górnika Wałbrzych (4:1), Lechię Dzierżoniów (3:1) i Zjednoczonych Żarów (3:2). Zdecydowanie najwięcej emocji przyniosło to ostatnie starcie, w ramach półfinału w okręgu wałbrzyskim. W 75. minucie Zjednoczeni strzelili swojego drugiego gola, dlatego świdniczanie w końcówce starcia skupili się w głównej mierze na utrzymaniu korzystnego rezultatu do ostatniego gwizdka sędziego. W finale rywalem Polonii-Stali będzie Bielawianka Bielawa.
Niemoc „Księstwa Świdnickiego” w lidze jest tym bardziej zaskakująca, że przed sezonem do zespołu dołączyli solidni - jak na czwarty poziom rozgrywkowy w Polsce - zawodnicy. Za wzmocnienie defensywy mieli odpowiadać m.in. Jakub Frankiewicz i Łukasz Sztylka, którzy do Polonii-Stali trafili kolejno z rezerw Górnika Zabrze i Śląska Wrocław. Brazylijską fantazją i techniką miał z kolei zachwycać 22-letni Raul Botura. Nowe nabytki na razie jednak rozczarowują.
20240417_Dawid_Wygas_Wizualizacja_stadionu_Rakowa
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?