Regionalny Puchar Polski. Gryf Słupsk i Grom Nowy Staw zagrają w finale

Aktualizacja godz. 20.20

W środę 5 czerwca zakończono mecze półfinałowe w Regionalnym Pucharze Polski w województwie pomorskim. W pierwszym spotkaniu lider IV ligi, Grom Nowy Staw, mierzył się przed własną publicznością z trzecioligową Radunią Stężyca. Gospodarze wyszli na prowadzenie w 37. minucie za sprawą trafienia Roberta Wesołowskiego. Na kwadrans przed regulaminowymi 90 minutami Radunia zdołała wyrównać stan meczu dzięki bramce Jurija Pawłyka. Dwie minuty później czerwoną kartką został ukarany gracz ze Stężycy. Gospodarze wykorzystali fakt gry w przewadze i w ostatnich minutach spotkania dzięki golom Mateusza Górki i Kamila Piotrowskiego awansowali do finału.

Grom Nowy Staw - Radunia Stężyca 3:1 (1:0)
Bramki: 1:0 Robert Wesołowski (37), 1:1 Jurij Pawłyk (75), 2:1 Mateusz Górka (78-głową), 3:1 Kamil Piotrowski (85)

Grom: Wojtowicz - Gwóźdź, Lepczak, Danielak (51 Świątek), Rapińczuk - Daukszys, Zieliński - Wesołowski (90 Michalski), Piotrowski, Górka - Gruszewski (59 Grabowski)

Radunia: Kotłowski - Gębiś (46 Żylski), Iwanowski, Karasiński, Polański - Klawikowski, Szczerba (46 Pawłyk) - Wojowski, Kaszuba, Formela - Stępień

Żółte kartki: Piotrowski, Wesołowski - Iwanowski, Stępień
Czerwona kartka: Kaszuba 84 min.

W drugiej rywalizacji półfinałowej mierzyły się ze sobą dwie ekipy z czwartej ligi. Gryf Słupsk pokonał 4:1 Stolema Gniewino. Oznacza to, że zespół ze Słupska zagra mecz finałowy na własnym stadionie ze wspomnianym Gromem Nowy Staw. Finał regionalnego Pucharu Polski w województwie pomorskim zaplanowano na środę, 26 czerwca na godz. 17.30.

Gryf Słupsk - Stolem Gniewino 4:1 (0:1)
Bramki: 0:1 Mateusz Wachowiak (10), 1:1 Michał Szałek (49-głową), 2:1 Łukasz Stasiak (73-głową), 3:1 Daniel Piechowski (89), 4:1 Kacper Jendruch (90+2-rzut karny)

Gryf: Kędzia - D.Więckowski (51 Piechowski), Szałek, Felisiak, Amoah, K.Bednarczyk (64 Słowiński), Jendruch, W.Barnik, O.Zieliński (86 Szmytkiewicz), Piekarski (46 D.Mikołajczyk), Stasiak.

Stolem: Dąbrowny - Kotwica, Kankowski, Maszota (83 Wardziński), Wachowiak, Patelczyk, Sobczyński, Jeżowski, Klarecki, Maciołek (58 Doumbouya), P.Grabowski (89 Ł. Hebel)

Żółte kartki: Szałek, Jendruch - Dąbrowny, Klarecki, Doumbouya
Czerwone kartki: Doumbouya 74 min., Jeżowski 87 min., Klarecki 88 min.

Mecz Grom Nowy Staw - Radunia Stężyca 5.06.2019

Grom Nowy Staw - Radunia Stężyca. RELACJA NA ŻYWO

Już dziś, specjalnie dla Was, transmitować będziemy na żywo mecz z Nowego Stawu! Dołączcie do nas!

Rozgrywki regionalnego Pucharu Polski wkraczają w decydującą fazę. W środę, 5.06.2019 roku w Nowym Stawie i Słupsku o godz. 18 rozpoczną się mecze półfinałowe.

Zestaw par półfinałowych ma odzwierciedlenie w sportowej formie zespołów. W półfinałach mierzyć się będą dzisiaj trzy najlepsze drużyny IV ligi na Pomorzu oraz nasz najlepszy III-ligowiec, czyli Radunia Stężyca. Dzisiaj o godz. 18 na stadionie w Słupsku Gryf podejmie Stolema Gniewino, a na stadionie w Nowym Stawie Grom zagra z Radunią.

- Mamy bardzo mocnego przeciwnika, ale trzeba walczyć - mówi Grzegorz Obiała, trener Gromu Nowy Staw, który prowadzi w rozgrywkach IV ligi. - Nie odkryjemy naszych kart. Znamy swoją wartość i wartość przeciwnika. Trzeba wierzyć w to, co się robi, więc zrobimy wszystko, aby wygrać.

Szkoleniowiec drużyny z Nowego Stawu nie ukrywa, że faworytem meczu będzie III-ligowiec ze Stężycy. Trzeba jednak przyznać, że Radunia grała w tym roku oszczędnie. W 1/8 finału wyeliminowała GKS Kolbudy, po wygranej 2:0, a w kolejnej fazie w Łęczycach ograła 1:0 miejscowego Zenita.

- Szybko nie stracić bramki. To będzie klucz w tym meczu. Wielu zawodników Raduni ma wysoką jakość i w przeszłości pokazywali już wiele. W piłce nożnej nie ma jednak drużyny, z którą nie można wygrać. Faworytem jest Radunia. Taka jest prawda - dodaje trener Obiała, który w rozgrywkach regionalnego Pucharu Polski triumfował 10 czerwca 2015 roku z Rodłem Kwidzyn. Wówczas jego drużyna w finale pokonała 2:1 GKS Przodkowo.

Mecz Gryf Słupsk - Stolem Gniewino

Bardzo ciekawie zapowiada się także mecz w Słupsku. Gryf i Stolem Gniewino to sąsiedzi z tabeli IV ligi. W rozgrywkach ligowych wyraźnie lepsi byli słupszczanie. 11 sierpnia ubiegłego roku wygrali u siebie 4:1, a 9 marca w Gniewinie 4:0.

- Tamte spotkania były rozgrywane tuż po okresach przygotowawczych, w których zawsze pracujemy mocno - przekonuje Tomasz Dołotko, trener Stolemu Gniewino. - Mamy przez to problemy z wejściem w sezon. Nie przywiązywałbym więc uwagi do tych wyników. Liczy się to, co teraz. A teraz mamy 13 spotkań bez porażki w lidze i dwa w pucharze.

Finał regionalnego Pucharu Polski w Słupsku

W Gryfie, co zrozumiałe, panują wyjątkowo bojowe nastroje. Do wygrania jest wiele. Finał regionalnego Pucharu Polski rozegrany będzie przecież na stadionie Gryfa - w środę, 26 czerwca o godz. 17.30.

- Znamy się z ligi, ale czy będzie łatwiej? Trudno powiedzieć. Na pewno trzeba będzie być skoncentrowanym od pierwszej do ostatniej minuty. Mamy doświadczenie w grze z tym rywalem, z ligi i ze sparingów. Ostatnio wygraliśmy dwa razy i dobrze byłoby tę passę podtrzymać. Do finału jest i blisko i daleko. Trzeba najpierw wygrać półfinał, a wtedy będzie można myśleć o kolejnym kroku. To jeden mecz i wszystko jest możliwe - wyjaśnia Grzegorz Bednarczyk, trener Gryfa Słupsk.

Zdeterminowany, aby wygrać w Słupsku będzie z pewnością Krzysztof Jezierski. 43-letni obrońca Stolema pamięta 1995 rok, kiedy to jego drużyna wygrała regionalny Puchar Polski, ogrywając w finale Kaszubię Kościerzyna.

Do wyobraźni piłkarzy i trenerów przemawiają wysokie nagrody finansowe. Zwycięzca regionalnego Pucharu Polski otrzyma 40 tysięcy złotych. Na 10 tys. zł może liczyć finalista.

- Dodatkowo po 1,5 tys. złotych otrzymają od nas półfinaliści. Te pieniądze będą mogli przeznaczyć na sprzęt sportowy - mówi nam Agnieszka Matuszewska, dyrektor biura w Pomorskim Związku Piłki Nożnej.

**Wszystko o

**

Grom Nowy Staw - Radunia Steżyca (kibice)