Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Regionalny Puchar Polski. Nasza Victoria to jedna wielka rodzina [ZDJĘCIA, WIDEO]

Andrzej Flügel
Andrzej Flügel
Piłkarze Victorii Szczaniec sprawili niespodziankę w rozgrywkach regionalnego Puharu Polski.
Piłkarze Victorii Szczaniec sprawili niespodziankę w rozgrywkach regionalnego Puharu Polski. Cezary Konarski
Victoria Szczaniec w ubiegłym roku obchodziła 70-lecie. Klub uczcił jubileusz awansem do klasy A, dobrymi wynikami w regionalnym Pucharze Polski i triumfem w plebiscycie „Gazety Lubuskiej” na najpopularniejszą drużynę 2018 roku.

Szczaniec to siedziba gminy w powiecie świebodzińskim. Liczy 1.500 mieszkańców a na meczu inauguracji sezonu na trybunach kameralnego stadioniku Victorii zasiadło, jak policzyli działacze, 370 widzów. Biorąc pod uwagę liczbę mieszkańców Szczańca wynik znakomity. Victoria w 2018 roku obchodziła 70 lecie istnienia. W przeszłości grała przez kilka sezonów w klasie międzywojewódzkiej (tak nazywała się wówczas czwarta liga). Potem były gorsze lata i spadek nawet na najniższy szczebel, czyli do klasy B. Tam Victoria grała aż przez dziesięć lat. Wreszcie w czerwcu ubiegłego roku wróciła do klasy A. Jesienią zaliczyła bardzo dobre występy w rozgrywkach regionalnego Pucharu Polski, awansując do 1/8 finału na szczeblu wojewódzkim. W grudniu kibice pokazali, jak im zależy na swoim klubie i w głosowaniu na najpopularniejszy zespół Ziemi Lubuskiej mocno się zmobilizowali i poprowadzili swoją drużynę do zwycięstwa.

- Rzeczywiście, ubiegły rok był udany - powiedział trener Victorii Dawid Kurek. - Może trochę więcej liczyliśmy po naszych jesiennych występach w klasie A, bo uważam, że było nas na to stać. Jednak awans po tylu latach i dotarcie do dość wysokiego szczebla Pucharu Polski to coś z czego trzeba się cieszyć. Trenujemy już od stycznia, rozegraliśmy trzy sparingi. Chłopcy fajnie pracują, jest spora frekwencja, bo na zajęciach mam regularnie 14-15 osób. Wspaniałą przygodę przeżywamy w Pucharze Polski. Chłopaki się zmobilizowali. Mimo, że mecze odbywają się w środku tygodnia jakoś potrafili urywać się, czy to ze szkoły, czy z pracy, i walczyli. Wyeliminowaliśmy czwartoligowca Syrenę Zbąszynek, co pewnie będzie wspominane u nas latami.

Jedynym zawodnikiem Victorii, który pamięta występy swojego zespołu jeszcze w czwartej lidze jest 42-letni Dawid Garbowski. - Gram w Victorii od dzieciaka - powiedział. - Sprawdzam się na różnych pozycjach, na boku albo środku pomocy, grywałem też na obronie. Staram się pokazywać chłopakom, że przez wiele lat można utrzymywać formę. Choć dzisiejsza młodzież jest inna od tej kiedy ja zaczynałem grać. Kiedyś w wolnej chwili brało się piłkę i szło na boisko, dziś siada się do komputera. Awans do klasy A to dla nas sukces.

ZOBACZ TEŻ:Tęcza wschodzi nad Krosnem Odrzańskim. Piłkarze zagrali dla zawodnika ciężko kontuzjowanego w rozgrywkach regionalnego Pucharu Polski

Na czele zarządu, jak wszyscy podkreślają, bardzo młodego i dynamicznego, stoi prezes Bartosz Burtszyn. - Działamy od dwóch lat i myślę, że ciągle idziemy do przodu - powiedział - Po dziesięciu latach powróciliśmy do klasy A. W Pucharze Polski nasza przygoda na szczeblu wojewódzkim ciągle trwa. Jesteśmy w 1/8 finału po pokonaniu mocnego czwartoligowca. To daje satysfakcję. Jeśli chodzi o plebiscyt ,,Gazety Lubuskiej” to wpadłem na pomysł, któregoś grudniowego wieczoru, żeby zgłosić naszego trenera i zespół. Nie sądziłem, że to się odbije tak szerokim echem wśród kibiców. To są cudowni ludzie. Sprawili, że wygraliśmy. Mamy fajne grono kibiców chcących pomagać. Tworzymy jedną wielką rodzinę. Jeśli potrzebujemy jakiejś pomocy, wystarczy telefon lub jeden SMS i zaraz są ręce do roboty. Tak było kiedy poprawialiśmy stan murawy. Mamy w planie renowację bocznego boiska, tworzymy drużyny młodzieżowe, które prowadzą miejscowi trenerzy. Utrzymujemy się z dotacji gminy, która wynosi 20 tysięcy, do tego dochodzą projekty, jakie piszemy z urzędu marszałkowskiego i starostwa powiatowego. W ubiegłym roku tą drogą udało nam się pozyskać 45 tysięcy złotych. Tak więc mimo kłopotów i przeciwności, dajemy radę.

Tyle trener, piłkarz i prezes. Jak widać w Victorii dzieje się bardzo wiele. Przed zespołem ze Szczańca mecz 1/8 regionalnego Pucharu Polski z występującymi w klasie B Budowlanymi II Lubsko. Jeśli piłkarze Victorii awansują do następnej rundy, to kolejny pucharowy mecz będzie w Szczańcu wielkim świętem.

ZOBACZ TEŻ: Tomasz Sroczyński to nie tylko niezły piłkarz. Równie dobrze radzi sobie w roli nauczyciela i radnego

REGIONALNY PUCHAR POLSKI w SPORTOWY24.PL

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Powrót reprezentacji z Walii. Okęcie i kibice

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: Regionalny Puchar Polski. Nasza Victoria to jedna wielka rodzina [ZDJĘCIA, WIDEO] - Gazeta Lubuska

Wróć na sportowy24.pl Sportowy 24