Regionalny Puchar Polski. Nogat Malbork z „San Osiro” zaszedł daleko jak nigdy wcześniej [zdjęcia]

Radosław Konczyński
Fot. Radosław Konczyński
Dla A-klasowego Nogatu Malbork gra w III rundzie regionalnego etapu Totolotka Pucharu Polski była osiągnięciem historycznym w krótkiej historii klubu. Do przerwy meczu z Powiślem II Dzierzgoń gospodarze nawet mogli liczyć na przedłużenie passy, ostatecznie przegrali 2:6.

Ten sezon jest wyjątkowy dla Towarzystwa Piłkarskiego Nogat Malbork, bo obchodzi ono 10-lecie istnienia. Klub, co prawda, nazwą nawiązuje do MMKS Nogat, który istniał od czasów powojennych do 1990 roku, ale nie jest jego spadkobiercą. Tradycje tamtego Nogatu kontynuowało BP Pomezania, a teraz MOP Pomezania. TP Nogat od podstaw było i jest tworzone przez pasjonatów związanych z miejscową piłką – zawodników, którzy grali w Pomezanii i okolicznych drużynach. Tutaj piłkarze są jednocześnie działaczami, tworząc zarząd i komisję rewizyjną. Na 10-lecie zorganizowali bal dla swoich rodzin i przyjaciół TP. Chwilę wcześniej sami zrobili sobie prezent na jubileusz, wskakując z B- do A-klasy po sezonie, w którym niemal do samego końca trwała walka o dwa premiowane miejsca. Podopieczni trenera Marcela Kornackiego ostatecznie świętowali awans z pierwszego miejsca.

Utrzymanie się w A-klasie jest głównym celem na ten sezon, stąd wzmocnienia. W przerwie letniej do zespołu dołączył bramkarz Tadeusz Klein, wcześniej występujący w Madach Ostaszewo, Ruchu Gościszewo, Pomezanii Malbork czy Gromie Nowy Staw. Pomocnik Dawid Jurczyk powrócił do Nogatu po „przygodach” w Pomezanii i Delcie Miłoradz. Po kilku latach przerwy spowodowanej kontuzją treningi wznowił Łukasz Lehle, były zawodnik nowostawskiego Gromu, swego czasu także trener TP Nogat. Jeszcze dłużej, bo od 2005 r. nie grał w piłkę Łukasz Adrychowski – jako chłopak trenował w Lechii Gdańsk, grał w GKS Kolbudy, GKS Żukowo, KP Olivia. Nowych twarzy pojawiło się jeszcze kilka, a kadra liczy aż… 28 zawodników. Prawie jak w najlepszych klubach Europy, które muszą rywalizować na trzech frontach – w lidze, pucharze krajowym i pucharach europejskich. Ale Nogat też czuje się europejskim klubem pełną gębą, co zresztą humorystycznie podkreślają sami piłkarze, zapraszając miejscowych kibiców na „San Osiro”, czyli stadion OSiR przy ul. Parkowej, na spotkania w ramach rozgrywek „Serie A”.

W lidze malborczykom idzie względnie dobrze jak na beniaminka. 1 zwycięstwo, 2 remisy i 3 porażki plasują zespół na 10 miejscu w grupie IV prowadzonej przez Podokręg Pomorskiego ZPN w Malborku. Teraz będą mogli skupić się już tylko na głównym celu, bo przygoda z Pucharem Polski zakończyła się po trzeciej rundzie. W pierwszej kolejce PP w podokręgu Nogat otrzymał wolny los, w drugiej po dogrywce uporał się z B-klasowym Powiślem Pawlice-Rakowiec 2:1 (bramki Kamila Wrońskiego i Damiana Stolarowa), a dotarcie do III rundy już było najlepszym osiągnięciem klubu w rozgrywkach pucharowych.

Na tym etapie czekał dużo trudniejszy przeciwnik - V-ligowe Powiśle II Dzierzgoń, które wzmocnione kilkoma piłkarzami z przeszłością w wyższych ligach dobrze rozpoczęło sezon. Ostatnio złapało zadyszkę, jednak w pucharze nie miało większych problemów z przejściem Nogatu. Malborczykom trzeba oddać to, że byli w stanie nawiązać równorzędną walkę w pierwszej połowie meczu. Mimo że w 25 minucie stracili gola po technicznym uderzeniu Dominika Domagały, szybko się pozbierali, stwarzali zagrożenie i już kilka minut później wywalczyli rzut karny. Krzysztof Nosko, obrońca malborskiej drużyny, podszedł do piłki i zupełnie zmylił bramkarza.

Szanse Nogatu były o tyle zwiększone, że wyżej notowany rywal przyjechał tylko w 10-osobowym składzie (obowiązki zawodowe zatrzymały kilku zawodników). Goście w ciągu kilku minut po przerwie wypracowali jednak sobie dwie bramki i opanowali sytuację. Najpierw Domagała uderzył po długim rogu z 16 metrów, a chwilę później Tomasz Wiercioch, grający trener Powiśla II, w sytuacji sam na sam pokonał Kacpra Jachimowskiego. Drużyna ze Starego Miasta (tam Powiśle II ma swoją siedzibę) strzeliła jeszcze trzy gole, a dla malborczyków z dystansu trafił Grzegorz Kulik.

REGIONALNY PUCHAR POLSKI w SPORTOWY24.PL

**Wszystko o

Regionalnym Pucharze Polski - newsy, ciekawostki, wyniki i tabele!

**

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Trener Wojciech Łobodziński mówi o sytuacji kadrowej Arki Gdynia

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: Regionalny Puchar Polski. Nogat Malbork z „San Osiro” zaszedł daleko jak nigdy wcześniej [zdjęcia] - Dziennik Bałtycki

Wróć na sportowy24.pl Sportowy 24