Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Regionalny Puchar Polski. Prezes Pomezanii Malbork: Będziemy walczyć na całego, bo takich meczów nie można odpuszczać

Radosław Konczyński
Radosław Konczyński
W pucharze cuda się zdarzają, dlatego w klubie z Toruńskiej 60 w Malborku wierzą, że można skutecznie powalczyć z wyżej notowanym przeciwnikiem.

W Malborku na razie nie myślą o Gryfie. Dużo ważniejszy jest każdy kolejny mecz ligowy. W drugiej grupie V ligi Pomezania utrzymuje tylko punkt różnicy nad Gwiazdą Karsin, więc nie może sobie pozwalać na wpadki.

Puchar to promocja

- Naszym największym celem jest walka o awans do IV ligi i tutaj będziemy nasze działania kierować, a jeżeli sytuacja kadrowa pozwoli, będziemy też walczyć w pucharze. Bo przecież to jest promocja, możliwość pokazania się w województwie. Z Gryfem będziemy walczyć na całego, bo takich meczów nie można odpuszczać. Dojście do finału regionalnego byłoby na pewno wielkim sukcesem, a do tego dochodzą aspekty finansowe, bo dla zwycięzcy przewidziana jest atrakcyjna nagroda, co dla takiego klubu jak nasz też nie jest bez znaczenia - mówi Radosław Rabenda, prezes MOP Pomezania Malbork.

Z drużyną ze Słupska Pomezania przegrała dwa lata temu u siebie, w ćwierćfinale regionalnego PP (notabene oba kluby żyją w przyjaźni i taka panowała atmosfera na trybunach). Wcześniej pokonała 2:0 III-ligowy wówczas GKS Przodkowo, ale z Gryfem, na tamtą chwilę ósmym zespołem IV ligi, zupełnie sobie nie poradziła, ulegając mu 1:5 (0:3). Obecnie słupszczanie są liderem w najwyższej klasie rozgrywkowej w województwie. - Będzie bardzo trudno o awans, my tego nie ukrywamy, aczkolwiek ja jestem przekonany, że nasza kadra jest na tyle silna, że moglibyśmy z powodzeniem radzić sobie w IV lidze. Nie ma co od razu się skreślać na początku. Przykładem tego może być mecz z Przodkowem dwa sezony temu, gdy wygraliśmy u siebie w regionalnym PP - przypomina Radosław Rabenda.

Klub liczy też na pomoc finansową ze strony kibiców, dlatego uruchomił kampanię „Wspieram Pomkę”. Pieniądze z tej akcji będą przeznaczane na drużynę seniorów. Do tej pory udało się uzbierać środki na zakup nowych strojów meczowych, w których wkrótce zespół się pokaże. O roli „dwunastego zawodnika”, ale w kontekście dopingu mówi też trener Pomezanii Michał Anslik.

- Mam nadzieję, że kibice będą licznie przychodzić na mecze i nas wspierać. To bardzo ważne, mamy przykład z meczu z Wisłą Tczew [1:0 w rundzie wiosennej, red.], gdy trybuny poniosły nas w końcówce. Mówi się, że wiosna jest zawsze trudniejsza niż jesień. My nie możemy jednak patrzeć na przeciwników, tylko na siebie - dodaje Michał Anslik, który prowadzi Pomezanię od początku bieżącego sezonu.

To trener z licencją UEFA A. W sezonie 2016/17 prowadził IV-ligowego Jaguara Gdańsk, a w rundzie jesiennej sezonu 2017/18 - III-ligową Wierzycę Pelplin. Z juniorami Arki Gdynia i AP Lechia Gdańsk sięgał po wicemistrzostwo Polski. W latach 2005-2010 pracował jako trener w AFC Bournemouth oraz przebywał na stażach w Cardiff City i Bayer 04 Leverkusen.

Przy Toruńskiej czekają już na słupskiego Gryfa

Do końca sezonu w V lidze zostało 14 meczów. Z kolei z Gryfem Słupsk w regionalnym Pucharze Polski malborczycy zagrają 24 kwietnia o godz. 16 na Stadionie Miejskim przy ulicy Toruńskiej, nad którym od kilku dni „czuwa” wieloletni trener, wychowawca kilku pokoleń malborskich piłkarzy, śp. Stanisław Górski (1921-1999). Tworzył futbol w powojennym mieście, a potem przez 40 lat był najpierw piłkarzem, a następnie szkoleniowcem i działaczem sportowym.

Na budynku kasowym przy wejściu na obiekt została odsłonięta poświęcona mu tablica pamiątkowa. Przy Toruńskiej 60 może i wierzą, że duch trenera będzie się unosił nad stadionem, ale na boisku piłkarze muszą już radzić sobie sami. Z dotychczaasowych wyzwań wiele razy malborczycy wychodzili obronną ręką. Trener Anslik wierzy, że teraz też tak będzie.

REGIONALNY PUCHAR POLSKI w SPORTOWY24.PL

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Powrót reprezentacji z Walii. Okęcie i kibice

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: Regionalny Puchar Polski. Prezes Pomezanii Malbork: Będziemy walczyć na całego, bo takich meczów nie można odpuszczać - Dziennik Bałtycki

Wróć na sportowy24.pl Sportowy 24