Kluczowe letnie transfery
Przed startem sezonu 2022/2023 w ekipie zielonogórskiego III-ligowca doszło do nieco większych niż zwykle przetasowań, lecz w dalszym ciągu nie była to kadrowa rewolucja. W zespole zabrakło takich nazwisk jak chociażby Łukasz Soszyński, Mariusz Kaczmarczyk czy Artur Małecki. Z perspektywy czasu można ocenić, że pojawienie się w Winnym Grodzie takich zawodników jak Sebastian Górski, Gabriel Estigarribia e Silva czy Kacper Zając było naprawdę ważnym elementem układanki.
– Latem, podczas okresu przygotowawczego dużo osób od nas odeszło, dużo też przyszło i to była taka wielka niewiadoma. Ale chłopaki, którzy zostali, okrzepli, zobaczyli, że teraz na nich będzie spoczywał cały ciężar i po prostu dali radę. Zawodnicy, którzy do nas przyszli, zobaczyli jak pracujemy w Zielonej Górze, jak to wszystko tutaj wygląda i dostosowali się do tego. Stworzyła się dzięki temu bardzo fajna grupa, która wypracowała tak dobry wynik – ocenił drugi trener Lechii Michał Sucharek.
Walka o utrzymanie? Nie tym razem
W ostatnich kilku sezonach wyraźnym celem zespołu z Zielonej Góry było utrzymanie się w gronie III-ligowców. W poprzedniej kampanii Lechia musiała niemal do samego końca walczyć o uniknięcie degradacji m.in. z innymi lubuskimi zespołami, jak Warta Gorzów czy Carina Gubin. W bieżącym sezonie jest jednak inaczej – podopieczni trenera Andrzeja Sawickiego z przytupem rozpoczęli ligowe zmagania, nie schodząc z czołowych miejsc tabeli, a w pewnym momencie piastując nawet przez chwilę fotel lidera. Zielonogórzanie z boiska przy ul. Sulechowskiej uczynili niezdobytą twierdzę, a w delegacjach przegrali jedynie trzy razy. Dzięki temu Lechia spędzi zimę na piątej lokacie, mając w dodatku o jeden rozegrany mecz mniej od reszty stawki.
Drugi trener zielonogórskiej drużyny podkreśla, że ten rezultat nie wziął się znikąd: – 31 punktów to rekordowa liczba, jaką Lechia Zielona Góra zdobyła jesienią. My się z tego bardzo cieszymy, ponieważ ta praca, którą wszyscy w klubie wykonują – zawodnicy, trenerzy, kierownicy i cały zarząd – przyniosła w końcu skutek. Ale to nie jest tylko praca od kilku miesięcy. To efekt długoletniego planu i procesu treningowego. Fajnie, że udało się ciężką pracą zrobić dobry wynik.
Lechia postrachem ekstraklasowców
Podsumowując rundę jesienną w wykonaniu Lechii Zielona Góra, nie można zapomnieć o fantastycznych występach zespołu w centralnych rozgrywkach Fortuna Pucharu Polski. Piłkarze Andrzeja Sawickiego wyeliminowali I-ligowe Podbeskidzie Bielsko-Biała oraz ekstraklasowe drużyny Jagiellonii Białystok i Radomiaka Radom. Ekipa z Winnego Grodu wyrównała tym samym największy sukces w historii klubu, meldując się w ćwierćfinale rozgrywek, w którym na przełomie lutego i marca zmierzy się z Legią Warszawa.
Jesień na piątkę
– Ta runda była długa i ciężka. Można ją ocenić jako bardzo dobrą… Mogło być troszeczkę lepiej, bo musimy oczywiście też pamiętać o porażce w Nysie, o porażce ze Ślęzą Wrocław oraz z Górnikiem II Zabrze. Był też lubuski puchar w Zbąszynku, czyli taka łyżka dziegciu w beczce miodu, ale cieszymy się też, że mogliśmy zainspirować Syrenę Zbąszynek, która po tym zwycięstwie z nami daje w lidze troszkę zagwozdki dla Odry Bytom Odrzański, dzięki czemu w IV lidze zrobiło się troszkę ciekawiej – powiedział z uśmiechem trener Sucharek. – Szkoda, że odpadliśmy z pucharu wojewódzkiego, ale taka jest piłka, nie zawsze możemy wygrywać. Z plusów to na pewno fakt, że nie przegrywamy meczów u siebie, to też duża w tym rola kibiców, którzy często licznie przychodzą na mecze. Zawodnicy to czują, lubią grać jak jest kibic. On teraz będzie musiał odpoczywać do marca i widzimy się na Legii.
Po tak świetnej rundzie i fantastycznych występach na arenie ogólnopolskiej w stronę Zielonej Góry z pewnością spoglądają zespoły z wyższych klas rozgrywkowych. Michał Sucharek przyznaje, że pojawiły się już zapytania o niektórych zawodników Lechii.
– Jakieś głosy już oczywiście są, ale my jako trenerzy czy jako klub musimy na to dwojako patrzeć. Cieszymy się, gdy pojawiają się zapytania z wyższych lig o naszych zawodników, bo jest to wykładnik naszej codziennej pracy. Jak odejdą, to my też będziemy się cieszyć, będziemy im mocno kibicować. Ale w zimie jest bardzo ciężko odejść, chłopaki mają jeszcze ważne kontrakty i zobaczymy jak to będzie. Na razie jesteśmy spokojni, mamy koniec rundy jesiennej. Teraz trwa okres przejściowy, w którym trenujemy trzy razy w tygodniu i za chwilę będzie nas czekał zasłużony odpoczynek – zakończył drugi trener Lechii.
Lechia w statystykach
- Mecze u siebie: 5 zwycięstw, 4 remisy, 0 porażek, bilans bramek: 16:6
- Mecze na wyjazdach: 4 zwycięstwa, 0 remisów, 3 porażki, bilans bramek: 13:14
- Ogółem: 16 meczów, 31 punktów, 9 zwycięstw, 4 remisy, 3 porażki, bilans bramek: 29:20
Plan zimowych sparingów
- 25 stycznia: Lechia – Chrobry Głogów (I liga)
- 28 stycznia: Lechia – Polonia Warszawa (II liga)
- 4 lutego: Lechia – Carina Gubin (III liga)
- 11 lutego: Lechia – Syrena Zbąszynek (IV liga)
- 18 lutego: Lechia – Flota Świnoujście (IV liga)
- 25 lutego: Lechia – Chrobry II Głogów (III liga)
Jak głosujemy w II turze wyborów samorządowych
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?