Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Rekreacyjna Liga Biznesu. Podsumowano 34. sezon rozgrywek [ZDJĘCIA]

Tomasz Kuczyński
Gala 34. edycji Rekreacyjnej Ligi Biznesu w Katowicach.
Gala 34. edycji Rekreacyjnej Ligi Biznesu w Katowicach. Materiały prasowe
W katowickim City Pubie podsumowano 34. sezon Rekreacyjnej Ligi Biznesu, czyli rozgrywek halowej piłki nożnej dla firm i instytucji z naszego regionu. Mistrzem został zespół Nowoczesnego Chorzowa/Piotrbudu.

W blasku świateł, jako pierwsi zostali wyróżnieni zawodnicy Ekstraklasy Grupy B . Pierwszy statuetkę odebrał Rafał Walczyk pełniący obowiązki kapitana w drużynie ArcelorMittal. To nie był do końca udany sezon dla zespołu ,,pomarańczowych” tym bardziej że po wygraniu I ligi w poprzednim sezonie apetyty były dużo większe. Na wytłumaczenie takiego stanu rzeczy z pewnością mają kontuzje czołowych napastników drużyny co mocno przełożyło się na bilans bramkowy. O ile bramek straconych w lidze Arcelor miał jako jeden z lepszych o tyle w zdobytych, wyraźnie odstawał od pozostałej stawki.

Kolejnym zespołem odbierającym wyróżnienia był Sirtel. Zespół branży telekomunikacyjnej przyzwyczaił nas do tego, że gra bardzo nierówno. Dobre sezony w których plasował się nawet na podium, przeplata słabszymi. Tym razem trafiło na niż w tej Sirtelowskiej sinusoidzie. Nie ma jednak z czego rozpaczać, ponieważ dwóch zawodników powetowało to sobie w rywalizacji na najlepszego Typera..

Tuż nad Sirtelem uplasowała się Klinika 2000, która w przed sezonowych spekulacjach wymieniana była w roli faworyta do zwycięstwa w grupie B. Początkowo wszystko szło zgodnie z planem i ekipa Dawida Jasinowskiego przewijała się w czołówce stawki. Kryzys spadł jednak w najmniej oczekiwanym momencie, mianowicie w samej końcówce.

Na trzecim miejscu w grupie B uplasowała się reprezentacja Nowodvorski Lighting. Zespół który dał się zapamiętać z widowiskowej gry jak i sprawiania niespodzianek. W poczet tego drugiego z pewnością można zaliczyć ligowe zwycięstwo w fazie zasadniczej ze zdobywcą tytułu mistrzowskiego, zespołem Nowoczesnego Chorzowa/Piotrbudu.

Znakomity finisz zaprezentowali gracze Wojnarowskich , którzy po przeciętnym występie w rundzie zasadniczej złapali wiatr w żagle w rundzie rewanżowej. Zespół promujący na swoich koszulkach produkty Spectrum może nie strzelał zbyt dużo bramek, lecz jednak jak już to czynił to ręce same składały się do oklasków.

Zwycięzcą grupy okazała się być drużyna złożona z katowickich Sędziów. Połączenie rutyny z młodością ,,zatrybiło” w odpowiedni sposób, co miało przełożenie na końcowy rezultat. Oprócz największej siły rażenia (28 bramek) Ekipa KS Pod. Katowice pozwalała sobie również na eksperymenty taktyczne w defensywie. Jednym z nich było postawienie na bramce swojego Nestora, Edwarda Józefa, który był wyróżniającą się postacią w ostatnim meczu przeciwko Arcelor Mittal. W kuluarach nawet żartowano że popularny ,,Edek” ma szansę zdobyć tytuł Najlepszego Bramkarza Ligi.

W Ekstraklasie RLB, jako pierwsi honory odebrali piłkarze Mainfreight Poland. Zespół branży logistycznej miał spore apetyty na końcowy sukces, podparte znakomitym występem w poprzednim sezonie. Życie zweryfikowało jednak trochę te plany, ponieważ ,,doświadczony” zespół borykał się m. in. z kontuzjami swoich czołowych zawodników. Mainfreight pokazał że nie ma respektu dla dużo bardziej utytułowanych i młodszych rywali przyprawiając o palpitacje serca potentatów ligi. Był bohaterem największego thrillera sezonu którym z pewnością było spotkanie przeciwko Wodociągom. W meczu tym Mainfreight prowadził już z obrońcą tytułu 5:0, by po czerwonej kartce drugą połowę spotkania grać w osłabieniu i ostatecznie minimalnie przegrać..

Najwyższe miejsce w dotychczasowej historii swoich występów w RLB zanotował Mentor Graphics, dla którego awans do grupy finałowej Ekstraklasy był już dużym osiągnięciem. Mentor do gry z najlepszymi przystąpił bez respektu o czym boleśnie w przedostatnim meczu przekonała się ekipa Sportuslaskiego.pl. Dziennikarze przegrywali już 0:4 , by w szczęśliwych okolicznościach na sekundy przed końcem uratować remis. Jak się jednak tydzień później okazało, punkty stracone z Mentorami kosztowały ich utratę mistrzostwa..

Poniżej oczekiwań ukończył sezon zespół Tauron Ciepło z Katowic. Energetycy pod wodzą Sebastiana Haleny najwyraźniej mieli problem z ustabilizowaniem formy. Znakomite mecze przeplatali słabymi występami, co nie pozostało bez uszczerbku na ich dorobku punktowym. Kontuzja ich nominalnego bramkarza, Czesława Palowskiego również nie pozostała bez znaczenia dla ogólnego rezultatu.

Na trzecim stopniu podium zameldowała się reprezentacja katowickich Wodociągów. Popularne ,,Kraniki” nie obroniły tytułu z poprzedniego sezonu, jednak brązowy medal me również swoja wymowę. Domeną drużyny prowadzonej przez Janusza Macherskiego były dramatyczne mecze rozstrzygane w samej końcówce. Z reguły końcówki rozgrywały się na korzyść Wodociągów, po za jednym wyjątkiem. Tym wyjątkiem było spotkanie przeciwko Sportslaski.pl, w którym w ostatnich sześćdziesięciu sekundach Sport wyrównał i zdobył bramkę dającą zwycięstwo. Ta porażka była brzemienna w skutkach ponieważ spowodowała, że szanse na obronę tytułu pozostały już tylko iluzoryczne.

Tytuł wicemistrzowski zdobyła reprezentacja Sportslaski.pl, która w przedsezonowych zapowiedziach przedstawiała się jako drużyna która będzie walczyć o utrzymanie. Co z tego wyszło, sami państwo widzicie.. a tylko jeden punkt dzielił Dziennikarzy od tytułu. Główną siłą tego sympatycznego teamu był duet Kaczmarczyk- Grzybowski. Obaj panowie zachwycali skuteczną i finezyjną techniką popartą gradem zdobytych goli. Tworząc ranking na najlepszy duet strzelecki Kamil i Kuba z pewnością by go zwyciężyli ponieważ ustrzelili wspólnie 43 gole.

Mistrzem 34. sezonu Rekreacyjnej Ligi Biznesu została drużyna Nowoczesnego Chorzowa/Piotrbudu, która po raz pierwszy w swoich długoletnich występach sięgnęła po najwyższe laury. Kluczem do chóralnego odśpiewania ,,We are the Champions..” podczas gali była ustabilizowana forma i znakomicie działający kolektyw. W zasadzie po za ostatnim meczem, ciężko było znaleźć typowego bohatera zespołu ponieważ zasługę w odniesione zwycięstwa wnosił praktycznie cały zespół.

Celowo wspominamy tutaj o ostatnim meczu, ponieważ mecz ze Sportemslaskim.pl był kluczowym dla zdobycia tytułu. Tak się wyjątkowo zdarzyło że w ostatniej kolejce byliśmy świadkami pojedynku drużyn zajmujących dwa czołowe miejsca w tabeli Ekstraklasy RLB. O mistrzostwie ligi decydowało bezpośrednie starcie, w którym minimalnie w lepszym położeniu znajdował się Nowoczesny, ponieważ posiadał punkt przewagi nad rywalami. Mecz tak jak się zapowiadał, był znakomitym widowiskiem, które po olbrzymiej dramaturgii zakończyło się "zwycięskim remisem" graczy Nowoczesnego Chorzowa/Piotrbudu. I w tym właśnie meczu swój kunszt pokazał Daniel Malec, który poprowadził chorzowian do spektakularnego sukcesu. Oprócz dwóch bramek na wagę złota, grał również świetnie w destrukcji dając mocne odciążenie bramce nękanej przez wytrawnych napastników Sportu.

Prestiżowy Puchar Fair Play po raz kolejny przypadł drużynie Mentor Graphics. Dżentelmeni z Mentora świecili przykładem dla pozostałych zespołów, rzadko również wchodzili w konflikt z piłkarskimi prawem otrzymując w całym sezonie jedynie dwie żółte kartki.

Oprócz wyróżnień zespołowych, uhonorowano najlepszych zawodników indywidualnych 34. sezonu RLB.

Najlepiej 34 sezon rozgrywek uczcił Król strzelców Ekstraklasy, Arkadiusz Linkiewicz z Mainfreight Poland. Postrach bramkarzy zdobył tyle bramek, ile sezonów liczy Rekreacyjna Liga Biznesu. Idąc tym tropem, w przyszłej edycji należy spodziewać się 35 trafień znakomitego napastnika.

Najlepszym egzekutorem w Grupie B Ekstraklasy został Sebastian Gawlyta z Kliniki 2000. Dla ,,Seby” jest to już kolejne trofeum w historii jego zmagań w lidze. Tym razem król pola karnego zdobył 32 bramki i ostrzy zęby na kolejny sezon..
Po drugiej stronie barykady, znakomicie spisywał się Łukasz Stanik z Nowoczesnego Chorzowa/Piotrbudu. Najlepszy bramkarz Ekstraklasy był silnym puntem zespołu, sięgającego po mistrzostwo ligi. Nazywany przez kolegów z drużyny ,,Staniol” charakteryzował się znakomitym refleksem, jak i umiejętnością wyprowadzania akcji.

W grupie B tytuł najlepszego bramkarza zdobył Tomasz Orlikowski z Nowodvorski Lighting. Zawodnik posiadający olbrzymi potencjał techniczny niejednokrotnie ratował z opresji swój zespół zwyciężając pojedynki sam na sam. A że jego drużyna słynęła z widowiskowej i ofensywnej gry, to pojedynki w cztery oczy były chlebem powszednim naszego bohatera.

Ranking na Najlepszego Typera Ligi staje się już specjalnością zawodników Sirtela. Nikt nie podejrzewa sympatycznego duetu Huberta Kamińskiego i Sebastian Kopcia o ustawianie wyników ;) jednak ich skuteczność w odgadywaniu rezultatów budzi ciekawość. Obaj Panowie ukrywający się pod loginami: ,,xlti” i ,,sebo1974” 56 razy podali właściwe typy stąd też ex aequo wygrali Ligę Typerów.

Po oficjalnej ceremonii rozdania pucharów, nagród i wyróżnień rozpoczęła się karnawałowa zabawa prawie do białego rana, w której prym jakżeby inaczej wiedli świeżo upieczeni mistrzowie.

Kolejny, 35. sezon rozgrywek Rekreacyjnej Ligi Biznesu startuje 26 lutego. (żródło: materiały prasowe)

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Materiał oryginalny: Rekreacyjna Liga Biznesu. Podsumowano 34. sezon rozgrywek [ZDJĘCIA] - Dziennik Zachodni

Wróć na sportowy24.pl Sportowy 24