Remis Maxfarbeksu na trudnym terenie. Trener Kapusta pożegnał się z zespołem

BSF Bochnia - Maxfarbex Futsal Busko-Zdrój 4:4 (3:2)
Bramki: Konrad Łękawa 1, Lemes Soares Matheus 11, samobójcza Adam Przeniosło 15, Mateusz Krzymiński 38 - Tomasz Armatys 12, Dawid Porębski 17, Robert Ślęczka 25, Wojciech Przybył 35.

BSF: Jaszczyński - Baran, Łękawa, Leiwcki, Krzymiński oraz Matheus, Mochel, Paruch, Burkowicz, Wołoszyn, Rynduch, Maślak, Dymura, Stefaniak.

Maxfarbex: Wałach - Mika, Przybył, Przeniosło, Porębski, oraz Gąsior, Zachariasz, Ślęczka, Suchan, Armatys.

W trzynastej kolejce grupy południowej Pierwszej Ligi Futsalu, która rozegrana została w poprzedni weekend Maxfarbex mierzył się na wyjeździe z plasującą się na podium ekipą BSF-u Bochnia. Po zaciętym i wyrównanym meczu, w którym także nie brakowało kontrowersji obie drużyny podzieliły się punktami.

- Ten mecz w naszym wykonaniu miał dwie fazy. W pierwszej połowie chcieliśmy dosyć wysoko atakować rywala jednak rywal potrafił się skutecznie odgryzać czego efektem było ich prowadzenie. Zdołaliśmy jednak opanować sytuację. W drugiej połowie zmieniliśmy nasze zadania taktycz ne i zdało to egzamin bo udało się wyjść na prowadzenie. Później niepotrzebną nerwówkę wprowadzili słabo dysponowani tego dnia sędziowie i w końcówce rywale doprowadzili do wyrównania - powiedział nam trener Piotr Kapusta, który tym meczem pożegnał się z drużyną z Buska-Zdroju. Zdecydował się on bowiem w rundzie wiosennej poprowadzić występującą w IV lidze małopolskiej drużynę MKS-u Limanovii Limanowa. Na stanowisku trenera Maxfarbeksu zastąpi go dotychczasowy drugi trener Wiesław Francuz.

W tabeli Maxfarbex zajmuje obecnie siódme miejsce w tabeli z dorobkiem dwudziestu punktów.

W sobotę, 25 stycznia ekipa z Buska zmierzy się w kolejnym spotkaniu ligowym z drużyną Heiro Rzeszów, która w tabeli znajduje się tuż za Maxfarbeksem. Początek spotkania w hali PMOS w Busku o godzinie 18.