Reprezentacja Polski do lat 21 przegrała na Arenie Lublin z Izraelem. Zobacz zdjęcia

Karol Kurzępa
Karol Kurzępa
fot. Wojciech Szubartowski
To nie był udany powrót reprezentacji Polski do lat 21 na Arenę Lublin. W starciu 2. kolejki eliminacji mistrzostw Europy 2023 Biało-czerwoni przegrali na lubelskim stadionie z Izraelem 1:2.

Polacy przystępowali do środowego spotkania po wyjazdowej wygranej nad Łotwą w pierwszej kolejce. Goście również mieli na swoim koncie zwycięstwo w delegacji, z Węgrami. Podopieczni selekcjonera Macieja Stolarczyka spodziewali się trudnej przeprawy, ale mecz rozpoczął się dla nich znakomicie.

Już w 7. minucie meczu Biało-czerwoni otworzyli wynik. Kacper Smoliński pokazał, jak opłacalny jest wysoki pressing. Reprezentant Polski naciskał na izraelskiego golkipera i zmusił go do kuriozalnego błędu w polu bramkowym. Peretz Daniel kopnął piłkę wprost pod nogi rywala i dzięki temu gospodarze wyszli na prowadzenie.

Smoliński mógł podwyższyć na 2:0 w 21. minucie, ale tym razem bramkarz gości wygrał pojedynek z polskim piłkarzem w sytuacji sam na sam. Chwilę później szansy na wyrównanie nie wykorzystał Stav Nachmani, którego strzał zatrzymał stojący między słupkami naszej kadry Marcel Lotka.

Niedługo potem w boczną siatkę po niezłej akcji całego zespołu trafił Mateusz Praszelik. Chwilę później Izraelczycy wyrównali, a do własnej siatki w niefortunny sposób trafił kapitan polskiego zespołu, Sebastian Walukiewicz.

Wynik 1:1 utrzymał się do przerwy, ale tuż po zmianie stron przyjezdni strzelili drugiego gola. Na listę strzelców po uderzeniu z rzutu wolnego wpisał się Eden Karzev, a zdecydowanie lepszą interwencją powinien się w tej sytuacji wykazać polski bramkarz.

W kolejnych fragmentach spotkania Polacy próbowali doprowadzić do remisu, ale z ich przewagi w posiadaniu piłki niewiele wynikało. W 70. minucie strzałem z dystansu nie zaskoczył bramkarz gości Mateusz Bogusz. Kilkadziesiąt sekund później, po stałym fragmencie gry nad bramką rywali główkował Adrian Benedyczek.

Następnie zespół prowadzony przez selekcjonera Alona Hazana powinien podwyższyć prowadzenie, ale fatalnej wpadki przy próbie wybicia piłki przez Marcela Lotkę nie wykorzystał Itay Buganim. Zawodnik wprowadzony z ławki rezerwowych zbyt długo zwlekał z oddaniem strzału na pustą bramkę, dzięki czemu polski golkiper naprawił swój błąd.

W końcówce okazję na wywalczenie remisu zmarnowali Polacy, a konkretnie Mateusz Młyński, który posłał piłkę wysoko nad poprzeczką, będąc w dogodnej pozycji w polu karnym. Rezultat się ostatecznie nie zmienił i Biało-czerwoni przegrali po słabym występie.

- To był mecz o kilku obliczach - przyznał po końcowym gwizdku selekcjoner Maciej Stolarczyk. - Zaczęliśmy dobrze, strzelając bramkę na początku. Wydawało się, że mamy kontrole nad boiskowymi wydarzeniami, ale mieliśmy takie momenty w strefie środkowej, w których traciliśmy piłkę, pozwalając przeciwnikowi na stwarzanie sytuacji. Mm dłużej trwał mecz, tym pewność siebie coraz bardziej była nam odbierana. Stracona bramka nakręciła poczynania drużyny Izraela. Przeciwnik zmienił strategie i zaczął częściej atakować. Zdawaliśmy sprawę z tego, że może tak być, ponieważ Izraelczycy grali w taki sposób z Węgrami kilka dni wcześniej. Izrael to zespół bardzo agresywny i dobrze radzący sobie w pojedynkach, dzięki czemu stwarza sobie sytuacje. W drugiej połowie ciężko było nam coś wykreować, choć mieliśmy sytuacje w końcówce. Bramka na 2:1 uszczelniła obronę Izraela i trudno było nam stwarzać sytuacje. Za mało wygrywaliśmy pojedynków w ofensywie i za mało wykorzystywaliśmy przestrzeni między liniami. Jestem zły, bo przegraliśmy mecz. To naturalne uczucie, gdy się ponosi porażkę. Jestem jednak daleki od tego, żeby kogokolwiek obarczać winą. To drużyna ponosi odpowiedzialność za wynik, a nie jeden zawodnik. Siłą tego zespołu ma być to, jak zareaguje w kolejnych spotkaniach, który czekają nas już za kilka tygodni - dodał.

W następnej serii kwalifikacyjnych gier nasza kadra narodowa do lat 21 zmierzy się na wyjeździe z Węgrami. Mecz zaplanowano na 8 października.

Polska U21 - Izrael U21 1:2 (1:1)
Bramki: Smoliński 7 - Walukiewicz 32 (samobójczA), Karzev 48

Polska: Lotka - Smoliński, Bejger, Walukiewicz, Kiwior (81 Marchwiński), Długosz (60 Żukowski), Poręba, Skóraś, Praszelik (46 Młyński), Benedyczak, Bogusz (86 Szelągowski). Trener: Maciej Stolarczyk

Izrael: Daniel - Blorian, Jaber, Cohen, Podgoreanu (84 Levi), Davida (77 Sade), Arad (46 Shahar), Leidner, Karzev, Nachmani (68 Buganim), Gandelman. Trener: Alon Hazan

Żółte kartki: Poręba, Smoliński - Leidner, Davida

Sędziował: Morten Krogh (Dania)

ZOBACZ TAKŻE:

MKS FunFloor Perła Lublin zachwyca na parkiecie i Instagrami...

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Trener Wojciech Łobodziński mówi o sytuacji kadrowej Arki Gdynia

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: Reprezentacja Polski do lat 21 przegrała na Arenie Lublin z Izraelem. Zobacz zdjęcia - Kurier Lubelski

Wróć na sportowy24.pl Sportowy 24