Korona II Kielce – Alit Ożarów 2:0 (0:0)
Bramki: Maciej Firlej 83, Michał Rybus 90+4.
Korona: Sokół – Skrzecz, Gawlik, Kallaste, Kordas – Szałas, Dziubek (74. Rybus), Chudecki (Gurski), Gadomski, Jopkiewicz – Firlej.
Alit: Żytniewski – Skrobisz (86. Stępień), Głowacki (Hołody), Kosno, Tomasik (Praga) – Kilijański, Rusak, Rożek, Niziołek, Marzec, Sorbian (63. Kończyk).
Korona miała przewagę i długo biła głową w mur. W końcu zdobyła bramkę po pięknym uderzeniu z rzutu wolnego Macieja Firleja, a wynik ustaliła w doliczonym czasie gry, gdy akcję wykończył Michał Rybus.
Pretensje o podyktowanie bramkowego rzutu wolnego przed polem karnym miał trener Alitu Tadeusz Krawiec.
- Korona była zespołem lepszym, ale nie muszą pomagać jej w taki sposób sędziowie. To była decydująca akcja meczu – ocenił trener Krawiec.
Drużyna trenera Sławomira Grzesika przeprowadziła mnóstwo akcji, na prawej stronie szalał Oktawian Skrzecz, z którym nie radzili sobie defensorzy Alitu. Z zawodników, którzy w miarę regularnie grają w ekstraklasie, w Koronie grał jedynie Ken Kallaste, gdyż już w piątek pierwszy zespół gra w Gdańsku z Lechią. Gra przeciwko Alitowi oznacza, że Kallaste, powołany na najbliższe mecze do reprezentacji Estonii, do Gdańska nie pojedzie.
WYNIKI 3 LIGI TUTAJ
WYNIKI 4 LIGI TUTAJ
POLECAMY RÓWNIEŻ:
NAJWIĘCEJ INFORMACJI O ŚWIĘTOKRZYSKIM SPORCIE NA:
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?