Robert Kasperczyk przed meczem Podbeskidzia z Legią: Nic mnie nie martwi

Jacek Czaplewski
Jacek Czaplewski
PKO Ekstraklasa. Trudniej się nie dało. Podbeskidzie Bielsko-Biała zacznie rundę rewanżową od meczu z aktualnym mistrzem i liderem, czyli Legią Warszawa. Po latach na ławce znów zasiądzie trener Robert Kasperczyk. - Nic mnie nie martwi. Cieszy mnie, że zespół mentalnie wygląda o 180 stopni lepiej niż pod koniec roku. Jestem tym bardzo zbudowany - zdradza.

- Legia to główny kandydat do mistrzostwa Polski. Wiemy jednak, że ma swoje problemy. Mam nadzieję, że po godzinie 19:30 będziemy cieszyć się z dobrego meczu. Chcemy powalczyć o coś więcej i myślę, że to będzie widać - podkreśla trener beniaminka. - Zostały nam szczegóły taktyczne do omówienia, do podszlifowania. Jest pozytywne nastawienie w zespole. Oczywiście, że jeżeli ktoś zamierza odstawiać nogę albo postawić na tzw. "tani lans" to nie będzie mile widziany w szatni. Ale na razie takich zawodników nie widzę i oby tak zostało do końca sezonu. Chodzi przecież o to, by zostawić fajne wspomnienia, a nie spaloną ziemię.

Z Legią na pewno nie wystąpi stoper Kornel Osyra. - Zerwanie więzadła Achillesa wiąże się z długą rehabilitacją. Nie chcę być złym prorokiem, ale być może z Kornela w ogóle nie skorzystamy w tej rundzie - mówi Robert Kasperczyk.

Część przygotowań Podbeskidzie spędziło w Chorwacji. - W Poreciu pracowaliśmy na pełnych obrotach. Boiska były zielone, temperatura od 6 do 11 stopni, zero wiatru, deszczu, śniegu. Warunki okazały się kapitalne, a przejście z boisk sztucznych na naturalne nie dało urazów i mikrourazów - zdradza Kasperczyk.

W zgrupowaniu Podbeskidzia nie wziął udziału bramkarz Martin Polacek. On także leczy od jesieni kontuzję. - Jego sytuacja jest lepsza. Dziś był z nami na siłowni. Zgłasza gotowość do wykonywania większości ćwiczeń na boisku. Do optimum jeszcze trochę brakuje, więc nie będzie brany pod uwagę na Legię. Pozostałych 24 zawodników jest zdrowych - zaznacza trener "Górali".

Podbeskidzie dokonało kilku wzmocnień. Co o nowych piłkarzach sądzi Kasperczyk? - Rafał Janicki gwarantuje stabilizację, pilnowanie odległości i pewien poziom gry w powietrzu. Petar Mamić również będzie wartością dodaną. Ma chłodną głowę, na lewej obronie doda dużo chorwackiej jakości jeśli chodzi o grę ofensywną. Bardzo pasuje do naszego modelu. Kuba Hora? Pojawił się najpóźniej. Trochę nam "spuchł", miał kryzys na obozie. Dziś jednak wygląda lepiej. Jeżeli nie z Legią to na pewno w kolejnych meczach da nam dużo radości - mówi.

EKSTRAKLASA w GOL24

Więcej o EKSTRAKLASIE - newsy, wyniki, terminarz, tabela, strzelcy

Do rozpoczęcia rundy wiosennej w Ekstraklasie już niewiele czasu. Mocniejsi muszą bronić pozycji w tabeli, inni będą gonić lidera, a jeszcze inni muszą ratować się przed spadkiem. Sprawdziliśmy formę wszystkich zespołów i ich wyniki w sparingach. Oto zbiór wyników wszystkich sparingów drużyn z Ekstraklasy - od beniaminków do lidera.

Zimowa forma klubów z Ekstraklasy. Kto najlepiej spisuje się...

od 12 lat
Wideo

Wspaniałe show Harlem Globetrotters w Tauron Arenie Kraków

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: Robert Kasperczyk przed meczem Podbeskidzia z Legią: Nic mnie nie martwi - Gol24

Wróć na sportowy24.pl Sportowy 24