- Na pewno możecie spodziewać się agresywnej drużyny, która wie, co zamierza grać - zapowiada trener beniaminka, Robert Kasperczyk, którego cieszą powroty kontuzjowanych zawodników.
- Patrzymy przede wszystkim na siebie. Mamy trzy mecze w tym dwa wyjazdowe - ciężkie mecze. Trzeba jednak patrzeć też na innych. Stal Mielec ma zaległy mecz z Rakowem Częstochowa. Byliśmy pewni, że zagrają dzisiaj (w środę - red.), ale PZPN zadecydował inaczej, zostawmy to. Jeżeli skupimy się na swojej pracy, to patrzenie na kogolowiek nie będzie odgrywało żadnej roli - dodaje Kasperczyk.
W ostatniej kolejce kibice zostaną wpuszczeni na trybuny. Podbeskidzie zagra wtedy mecz wyjazdowy z Legią. - Bardzo szkoda, że naszych kibiców zabraknie w Bielsku. Mieliśmy w tej rundzie kilka takich meczów, w których emocje naprawdę sięgały zenitu: było zwycięstwo z Legią, potem zwycięstwo z Górnikiem w ostatnich minutach, bardzo dobra gra z Wisłą Kraków czy Lechem Poznań. Wiemy, że kibice Legii na pewno będą chcieli świętować mistrzostwo. Spróbujemy popsuć im fetę. Możemy pokusić się o niespodziankę, biorąc pod uwagę statystykę naszych meczów - zauważa trener Podbeskidzia.
EKSTRAKLASA w GOL24
Powrót reprezentacji z Walii. Okęcie i kibice
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?