Spekulacje na temat przyszłości Roberta Kubicy w Formule 1 podgrzał w artykule po Grand Prix Holandii włoski dziennikarz Paolo Ciccarone. Twierdzi on, że Orlen, główny sponsor zespołu Alfa Romeo, nie przedłuży umowy na przyszły rok, co będzie oznaczać utratę przez Polaka pozycji kierowcy testowego.
Ma to związek z informacją o przejściu na emeryturę Kimiego Raikkonena, co z jednej strony dotknie team utratą jego sponsorów, a z drugiej stworzy nową sytuację personalną. Mówi się o tym, że szef zespołu Frederic Vasseur nadal chętnie współpracowałby z byłym mistrzem świata na zupełnie innych zasadach. Fin mógłby bowiem pomagać Alfie Romeo w fabryce w Hinwil, która jest położona niedaleko jego szwajcarskiej willi.
Raikkonena za kierownicą we włoskim teamie zastąpi jego rodak z Mercedesa Valtteri Bottas. To oznacza zajęcie przez niego pozycji numer 1 w zespole. A co z numerem 2? Niekoniecznie musi przypaść, tak jak dotychczas, Antonio Giovinazziemu, bo Ciccarone twierdzi, iż w grze o to miejsce jest Zhou Guanyu, obecny kierowca testowy w Alpine. Za Chińczykiem stoją sponsorzy, którzy mogą wnieść 30 milionów euro. Te pieniądze mogłoby zasypać dziurę w budżecie po spodziewanym rozstaniu z polskim koncernem.
Zanim to nastąpi, Robert Kubica, który dzielnie walczył w niedzielę podczas GP Holandii, liczy na występ w zaplanowanym na najbliższy weekend Grand Prix Włoch. Wszystko zależy od tego, czy Raikkonen uzyska dwa negatywne wyniki testu na obecność koronawirusa. Na razie Fin przebywa w swojej szwajcarskiej willi, gdzie - jak zapewnia w mediach społecznościowych jego żona - czuje się bardzo dobrze i nie odczuwa skutków choroby.
UEFA grozi Anglii wykluczeniem z Euro
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?