Robert Radwański: Uli może zabraknąć na benefisie Agnieszki w Krakowie

Krzysztof Kawa
Krzysztof Kawa
Urszula Radwańska, obok Dawid Celt, mąż Agnieszki, podczas programu "Taniec z gwiazdami"
Urszula Radwańska, obok Dawid Celt, mąż Agnieszki, podczas programu "Taniec z gwiazdami" sylwia dabrowa / polska press
Urszula Radwańska rozpoczęła cykl turniejów w USA od porażki z Mari Osaką. Starsza siostra liderki rankingu WTA z Japonii wygrała 6:1, 7:6 (6). - Co prawda przegrała wczoraj w Stanach Zjednoczonych w pierwszej rundzie, ale tamta nawierzchnia - green clay, nie do końca jest odpowiada. Ula tam nigdy dobrze nie grała. Ale to jej dopiero pierwszy turniej, ona tam poleciała zagrać w trzech, a nawet w czterech – komentuje ojciec tenisistki z Krakowa Piotr Robert Radwański.

Ula podjęła próbę powrotu do wielkiego tenisa. W turnieju ITF World Tennis Tour na twardej nawierzchni w Kazaniu, który zakończył się 17 marca, wygrała cztery kolejne mecze i doszła do finału. Uległa w nim Elenie Rybakinie z Kazachstanu 2:6, 3:6.

– Ula próbuje nabić punkty, aby grać eliminacje do French Open. Jeżeli się uda, to, niestety, nie będzie jej na benefisie Agnieszki w Krakowie (który zaplanowany jest na 21 maja – przyp.), ale będzie usprawiedliwiona. Wolę, żeby grała eliminacje w Paryżu. Trudno, to sport zawodowy, trzeba grać – mówi Radwański.

Jak Ula, która przez lata walczyła z różnymi chorobami i kontuzjami, znosi obecnie wysiłek na korcie?

- Zdrowotnie jest lepiej niż rok temu, w tej chwili już może grać parę ciężkich meczów pod rząd – wyjaśnia Radwański .- Jeśli chodzi o sprawy tenisowe, to nie ma jeszcze kontaktu z tymi najlepszymi tenisistkami, musi zapłacić frycowe. Musi pojechać na większe i średnie turnieje, by móc ogrywać się z najlepszymi. Bo na mniejszych turniejach gra się inaczej, tam się niewiele można nauczyć. Ostatnio Ula była na takim turnieju i doszła do finału, ale to trochę za mało, to był za mały turniej. Turniej w Stanach był już lepszy, miał dobrą obsadę. Jeśli w takich imprezach będzie dużo grać, w co głęboko wierzę, to wróci do grania na wysokim poziomie.

W pierwszych latach jej kariery utrzymywano, że od Agnieszki różnią ją nie tyle umiejętności techniczne, co odporność psychiczna. Czy teraz pod tym względem jest lepiej?

- Wszyscy się zmieniamy. Ula wydoroślała, jest bardzo ambitna. Można ją nazwać grającą businesswoman (sprzedaje torebki pod swoją marką UR – przyp.), to mnie bardzo bawi. Przypomnę, że Ula z Agnieszką będą bronić w tym roku prac magisterskich na AWF, więc rzeczywiście się nam udało. Mogę przy okazji przytoczyć fajną dygresję – mieszkam w tym samym budynku, gdzie komornicy, oni są na parterze, ja u góry. Gdy jeżdżę taksówką i podaję adres, to czasem taksówkarz się odwraca i zagada: „Aaa, komornicy! To się nie udało?” A ja wtedy odpowiadam: „Nie proszę pana, udało się”. (śmiech)

W najnowszym rankingu WTA Ula Radwańska została sklasyfikowana na 260. miejscu. Jeśli zakwalifikuje się do eliminacji Rolanda Garrosa i je przebrnie, wystąpi w imprezie rangi Wielkiego Szlema po raz pierwszy od 2016 roku.

Piękne cheerleaderki zachwycają wdziękiem i urodą. Obejrzyj ...

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Maksym Chłań: Awans przyjdzie jeśli będziemy skoncentrowani

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: Robert Radwański: Uli może zabraknąć na benefisie Agnieszki w Krakowie - Dziennik Polski

Wróć na sportowy24.pl Sportowy 24