Ruch Chorzów nie uniknie kary nawet jeśli dziś spłaci część długu. Czas na spłatę mija 15 stycznia

Jacek Sroka
Jacek Sroka
Piłkarze Ruchu Chorzów zastanawiają się z jakim dorobkiem punktowym przystąpią do wiosennych rozgrywek
Piłkarze Ruchu Chorzów zastanawiają się z jakim dorobkiem punktowym przystąpią do wiosennych rozgrywek fot arkadiusz gola polska press
Do 15 stycznia miał czas Ruch Chorzów na spłatę części swoich zaległości objętych ochroną PZPN. Komisja ds Licencji Klubowych postanowiła poczekać do tego dnia z wydaniem werdyktu w sprawie Niebieckich, ale jej przewodniczący Krzysztof A. Rozen nie pozostawia złudzeń kibicom chorzowian. Nawet jeżeli dziś klub zapłaci to i tak nie uniknie kary, bo termin minął 30 listopada. Jakie kary grożą Niebieskim? Przeczytajcie rozmowę z Krzysztofem A. Rozenem, przewodniczącym Komisji ds. Licencji Klubowych.

Komisja ds. Licencji Klubowych w czwartek zajmowała się sprawą Ruchu Chorzów. Podjęcie decyzji przełożono jednak na poniedziałek. Dlaczego?

Chciałem przypomnieć, że tak naprawdę mamy do czynienia z dwoma sprawami Ruchu. Pierwsza dotyczy zaległości powstałych przed 2017 rokiem. Chodzi o sumę 489 tys. zł, które chorzowianie mają spłacić do 15 stycznia pod rygorem zawieszenia licencji na grę w lidze. O tym rozmawialiśmy z działaczami klubowymi już na poprzednim posiedzeniu Komisji. Druga to zaległości podlegające rygorowi F09 podręcznika licencyjnego, a więc zobowiązania, które powstały między styczniem i czerwcem 2017 roku i powinny być uregulowane do 30 listopada. Ruch nie uregulował tych zobowiązań w stosunku do osób chronionych procesem licencyjnym i za to grozi mu kara w postaci odjęcia punktów w obecnych rozgrywkach ligowych. Chcemy jednak dać Ruchowi szanse na załatwienie tej pierwszej sprawy, a do czwartku te 489 tys. zł nie zostało spłacone. Jeśli ta suma nie zostanie spłacona do poniedziałku, to Ruch będzie miał zawieszoną licencję i wtedy w tej drugiej sprawie rozmowa będzie zupełnie inna.

Prezes Janusz Paterman na ostatnim posiedzeniu przekonywał Komisję, że klub powoli wychodzi na prostą. Przekonał pana?
Rozmawiamy z prezesem Patermanem. Słuchamy jego deklaracji i informacji o poważnie zaawansowanych rozmowach z dużym sponsorem. Jesteśmy pozytywnie do nich nastawieni, i wykazujemy daleko posuniętą cierpliwość ale teraz nadchodzi czas, gdy te deklaracje muszą się przerodzić w czyny. Decyzje podejmujemy na podstawie przepisów i faktów. Piłka jest po stronie Ruchu, a my postanowiliśmy zaczekać do 15 stycznia, choć gdybym ja był na miejscu prezesa Patermana to starałbym się rozegrać to trochę inaczej i nie zostawiał wszystkiego na ostatnią chwilę. Pewnie inne byłoby nastawienie członków Komisji, gdyby w czwartek przedstawiono nam np. porozumienie z podmiotem, który zgodził się uregulować te 489 tys. zaległości, bo doskonale wiemy, że klub sam nie może tego zrobić.

Z nieoficjalnych informacji wynika, że Ruch ubiegłoroczne zaległości z tytułu F09 w wysokości 2,3 mln zł zamierza spłacać w trzech ratach do 15 stycznia, 15 lutego i 15 marca.
Nie chciałbym w tym momencie odnosić się do nieoficjalnych informacji. Wysokość zadłużenia to jest tajemnica klubu i my w Komisji nie jesteśmy upoważnieni, żeby mówić o tych kwotach publicznie. Mogę tylko powiedzieć, że kwota, której Ruch nie uregulował jest znacząca w jego budżecie, a nasze stanowisko jest takie, że im szybciej spłaci dług tym lepiej. Termin przewidziany w przepisach upłynął 30 listopada 2017 roku.

Rozmawiamy w piątek po południu. Czy Ruch spłacając do poniedziałku swoje długi może uniknąć kary?
Komisja ma jasne regulacje w tym względzie, które mówią, że jeżeli klub nie spłaci w terminie swoich zobowiązań z tytułu F09 to musi zostać ukarany karą odjęcia punktów w bieżącym sezonie rozgrywkowym. Termin minął 30 listopada. Widełki kary wynoszą od minus jednego do minus dziesięciu punktów, a to jaka ona będzie zależy od Komisji i wynika miedzy innymi z wysokości zaległości oraz z tego jak Ruch się wywiązuje ze swoich wcześniejszych zobowiązań.

Czy to, że w chorzowskim klubie trwa cały czas proces restrukturyzacji długów jest dla Komisji okolicznością łagodzącą?
Oczywiście bierzemy to pod uwagę i jesteśmy wszyscy za tym, żeby Ruch się jak najszybciej zrestrukturyzował. W tym względzie staramy się wychodzić mu naprzeciw i pomagać, ale w ramach obowiązujących regulacji związkowych. Nie możemy w stosunku do Ruchu zamykać oczu na jawne przekroczenia przepisów, bo to byłyby nie fair wobec pozostałych klubów, które przecież też mogą mieć kłopoty finansowe, ale starają się wywiązywać ze swoich zobowiązań. Ruch tłumaczył się, że nie może regulować starych zaległości w trakcie postępowania układowego, ale my zasięgnęliśmy na ten temat opinii prawnej i wyjaśniliśmy działaczom klubu z Chorzowa, że to wcale nie zwalnia ich ze zobowiązań w stosunku do Komisji ds. Licencji Klubowych. PZPN to dobrowolne stowarzyszenie i jeśli Ruch do niego należy to przyjmuje obowiązujące w nim zasady i musi się do nich stosować, aby uczestniczyć w rozgrywkach. Nikt nie musi grać na siłę w lidze. Na czas postępowania układowego klub może się przecież wycofać z rozgrywek, by pozałatwiać swoje sprawy zgodnie z prawem, a potem do tych rozgrywek wrócić. Jeśli jednak gra w tych rozgrywkach, to muszą go obowiązywać takie same zasady jak pozostałych. Gdyby było inaczej, to równie dobrze moglibyśmy podjąć uchwałę, że Ruchu nie obowiązują przepisy o spalonym i teraz jego piłkarze mogą strzelać gole z pozycji spalonej.

Lechia, która również miała zaległości finansowe, ale szybko je uregulowała, została ukarana odjęciem jednego punktu i karą finansową. Ruch ciągle tego nie zrobił, więc pewnie kara będzie wyższa niż minus jeden.
Nie chciałbym teraz o tym spekulować, ale na pewno nie będzie niższa niż minus jeden punkt, bo to minimalny wymiar kary jaką musi nałożyć Komisja.

Rozmawiał Jacek Sroka

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Materiał oryginalny: Ruch Chorzów nie uniknie kary nawet jeśli dziś spłaci część długu. Czas na spłatę mija 15 stycznia - Dziennik Zachodni

Wróć na sportowy24.pl Sportowy 24