Lublinianie do niedzielnej konfrontacji przystępowali po dwóch z rzędu porażkach. Chcąc grać u siebie spotkanie o trzecie miejsce, musieli wygrać z Lechią za pięć punktów i liczyć na potknięcie Orkana Sochaczew (mecz zakończył się po zamknięciu wydania).
– Gratuluję przeciwnikom postawy, bo zagrali naprawdę bardzo dobry mecz. Wynik chyba nie odzwierciedla wszystkiego co się działo. Moim zdaniem Lechia zasłużyła dzisiaj na punkt bonusowy defensywny – mówi Kozak. – Cieszymy się ze zwycięstwa za pięć punktów, ale mamy bardzo dużo do rozmowy. Co prawda zdobyliśmy cztery przyłożenia, ale z przebiegu gry nie było wcale tak, że dominowaliśmy. Jeśli chodzi o nas, to zawiodła koncentracja. Zawsze podziwiałem Lechię, bo bez względu na to, w jakim składzie by nie zagrała, to zawsze eksponuje swoje wszystkie najmocniejsze strony. My przed meczem znaliśmy słabe punkty rywali, ale oni je przykryli i tak naprawdę nie mogliśmy tej wiedzy wykorzystać – dodaje Kozak.
Teraz przed Budowlanymi ostatni mecz rundy zasadniczej. Lublinianie podejmą Posnanię Poznań. Spotkanie zaplanowano na 27 maja (sobota, godzina 14).
Natomiast drugi zespół Budowlanych grający pod szyldem Akademii Wincentego Pola Budowlani II Lublin w drugoligowych rozgrywkach wygrał na wyjeździe z Watahą Rugby Club Zielona Góra 28:19. Oznacza to, że podopieczni Sebastiana Berestka w finale drugiej ligi rywalizować będzie z Rugby Wrocław. Pierwsze spotkanie zostanie rozegrane 3 lub 4 czerwca na Dolnym Śląsku, a rewanż w kolejny weekend w Lublinie.
Edach Budowlani Lublin – Lechia Gdańsk 24:15 (12:3)
Punkty Edach Budowlani: Wiśniewski 5 (1P), Psuj 5 (1P), Szczepański 5 (1P), Novikov 5 (1P), Ndlovu 2 (1pd), Kazembe 2 (1pd)
Punkty Lechia: Wójtowicz 5 (1P), Olszewski 5 (1P), Janeczko 1 (1pd), Boczulak 3 (1K)
Edach Budowlani: Kelberashvili (80 B. Tomaszewski), Skałecki (59 Rudziński), Maarman (75 Mazur), Król (67 Dec), Jasiński (31 Novikov, 39 Jasiński, 41 Novikov), Musur, Nyakufaringwa, Wiśniewski, Kazembe, Ndlovu (50 Próchniak), Psuj (80 Muchowski), Węzka, Szczepański, Kasprzak (41 Bobruk), Brzezicki. Trener: Andrzej Kozak
Lechia: Nel (47 Olszewski), Buczek (49 Beśka), Szymanowski, Dabkiewicz, Krużycki (53 Lademann), Płonka, Kossakowski, Smoliński, Boczulak (43 Janeczko), Daniels, Niespodziany, Klaasen, Wójtowicz, Czerniak (41 Rokicki, 49 Kruszczyński), Kolas. Trener: Paweł Lipkowski
Żółte kartki: Skałecki, Kazembe, Nyakufaringwa – Wójtowicz, Płonka
Sędziowali: Łukasz Jasiński, Przemysław Filar, Mateusz Ingarden
Budowa Centrum Frame Running w Złotowie
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?