Gdańszczanki były organizatorami i gospodyniami ostatniego turnieju, który miał dać odpowiedź, na pytanie czy po raz ósmy zostaną mistrzyniami Polski w 7-osobowej olimpijskiej odmianie rugby. Rugbistki trenera Janusza Urbanowicza nie zawiodły swoich coraz liczniejszych sympatyków i wygrywając wszystkie mecze sobotniego turnieju mogły po raz kolejny świętować tytuł mistrzyń Polski. Biało-Zielone w całym sezonie przegrały tylko dwa razy z Black Roses Poznań, które są teraz drugą, ale coraz mocniejsza siłą, klubowego rugby kobiet w Polsce. W sobotę w Gdańsku te drużyny zmierzyły się w meczu o pierwsze miejsce, który zakończył się zwycięstwem gdańszczanek 24:14. Na okrasę gdańskiego sukcesu Annę Klichowską uznano za najlepsza zawodniczkę turnieju.
Biało-Zielone Ladies grały w składzie: Marlena Mroczyńska, Laura Abucewicz, Hanna Maliszewska, Patrycja Zawadzka, Julianna Schuster, Anna Klichowska, Monika Pietrzak, Dagna Westfeld, Oksana Panasenko, Marta Nowosz, Paulina Karwowska. W klasyfikacja VIII turnieju GP Biało-Zielone Ladies Gdańsk wyprzedziły Black Roses Poznań i AZS AWF Warszawa. W generalnej wygrały Biało-Zielone Ladies Gdańsk przed Black Roses Poznań i Legią Warszawa.
W mistrzostwach Polski uczestniczyła także ekipa Floty Gdynia trenowana przez Daniela Kowalskiego. Rugbistki z Gdyni zajęły ostatecznie 10 miejsce. Flota grała w składzie: Natalia Biadała, Magdalena Ceglarska, Magdalena Jażdżewska, Agata Kaczmarek, Olga Łotocka, Dominika Mączka, Beata Ostoja-Lniska, Aleksandra Partyka, Kinga Przęczek, Małgorzata Śmiełowska, Małgorzata Tarasiewicz, Oliwia Garbowska.
W cieniu odbywającego się w Gdańsku turnieju kobiet, swoje ekstraligowe mecze rozgrywali mężczyźni. Tak się złożyło, że wszystkie trójmiejskie piętnastki grały z...Budowlanymi. Do Rumi na mecz z Arką przyjechali mistrzowie Polski, czyli Master Pharm Budowlani Łódź, którzy rozgromili „Buldogi” 112:6. O takich meczach jak ten w Rumi zwykło się pisać, że był bez historii, ale tak nie jest. Arka w swojej 22-letniej historii nigdy tak wysoko nie przegrała. - Kiedyś to my wygrywaliśmy w takich rozmiarach, teraz jest odwrotnie - mówi Dariusz Komisarczuk, trener Arki, która przeżywa swój największy kryzys od czasu powstania klubu.
Klęska Arki pokazuje jak trudno jest o dobrą zmianę pokoleniową, kiedy większość doświadczonych zawodników skończyło grać, a młodych rugbistów, którzy potrafiliby ich choćby w części zastąpić, jest za mało. Nie tak wysoko, ale bardzo pewnie wygrała gdańska Lechia w Łodzi z KS Budowlani. W Sopocie Ogniwo też wygrało, tyle że z lubelskimi Budowlanymi.
KS Budowlani Łódź - Lechia Gdańsk 12:72 (5:24)
Punkty dla Lechii: Janeczko 11, Panchulidze, Fursenko i Kossakowski po 10, Rokicki, Miziak, Piszczek i Bezwierhyi po 5.
Lechia: Szymanowski (Witoszyński), Olszewski (Wesołowski), Muchlado (Kacprzak) - Kossakowski, Pawłowski - Kwiatkowski, Płonka (Miziak), Bezwierhyi - Janeczko (Piszczek) - Szaszero (Fostiak) - Panchulidze, Fursenko, Bracik (Zieliński), Wojtowicz - Rokicki (Popławski)
***
Ogniwo Sopot - Budowlani Lublin 38:14 (21:7)
Punkty dla Ogniwa: Szczepański 10, Szablewski 8, Marcin Wilczuk, Zeszutek, Plichta i Burrows po 5
Ogniwo: Marcin Wilczuk (Gołomb), Rau, Peverelle - Piotrowski, Anuszkiewicz (Graban) - Powała-Niedźwiedzki (Wojtkuński), Rogowski (Mokrecow), Zeszutek - Plichta (Drewczyński), - Szablewski - Hodura (Mrowca), Szczepański, Przychocki (Mariusz Wilczuk), Burrows - Żuk
***
Arka Gdynia - Master Pharm Budowlani Łódź 6:112 (6:49)
Punkty dla Arki: Banaszek 6
Arka: Wojaczek (Kołodziejczak), Plichta, Kasperek (Trzebiatowski) - Ziętkowski (Lechmyc), Zypper - Grabowski (Kuzimski), Gajowniczek (Mikołajczyk), Podolski - Machlik - Banaszek - Micharo, Kinast, Machnio, Witt - Bordowski.
Thiago Cionek, obrońca reprezentacji Polski: Największa motywacja? Grać z orzełkiem na piersi
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
