Sopocianie już w pierwszej połowie spotkania udowodnili, że do Łodzi pojechali po zwycięstwo. Prowadzenie 26:0 w zasadzie ustawiło mecz. W drugiej odsłonie co prawda łodzianie nieco się przebudzili, ale zwycięstwo Ogniwa ani przez moment nie było zagrożone.
Bardzo słaby występ zanotowali z kolei rugbiści Lechii Gdańsk, którzy mieli ogromne problemy ze sforsowaniem defensywy rywala. Przyjezdnym brakowało skuteczności, ale też i chłodnej głowy w pewnych sytuacjach. Pogoń wygrała sobotnie spotkanie całkowicie zasłużenie.
W sobotę nie popisała się też Arka. Gdynianie od samego początku spotkania mieli problemy z zatrzymaniem ekipy z Łodzi. I choć dość szybko zdołali zbliżyć się do rywala, to jednak ten z biegiem czasu znowu zaczął odskakiwać i w drugiej części pojedynku był w zasadzie nie do zatrzymania.
KS Budowlani Łódź - Ogniwo Sopot 14:38 (0:26)
Punkty dla Ogniwa: Łukasz Szablewski 11, Adam Piotrowski 5, Levani Shashiashvili 5, Grzegorz Szczepański 5, Mariusz Wilczuk 5, Robert Graban, Robert Rogowski 2
Ogniwo: Mokrecow, Rau, Shashiashvili - A.Piotrowski, Anuszkiewicz - Nitschke, Powała-Niedźwiecki, Zeszutek - Plichta - Szablewski - Hodura, Mariusz Wilczuk, Szczepański, Mrowca - Żuk oraz Marcin Wilczuk, Karol, Rogowski, Węgierski, Przychocki, Mucha, Graban
***
Pogoń Siedlce - Lechia Gdańsk 23:12 (20:5)
Punkty dla Lechii: Piotr Piszczek 5, Michał Plich 5, Witaj Krasnodemski 2
Lechia: Kacprzak, Buczek, Witoszyński - Lademann, Wantoch-Rekowski - Płonka, Wertylecki, Dabkiewicz - Boczulak - Krasnodemski - Piszczek, Kwiatkowski, K.Bracik, M.Bracik - Wójtowicz oraz Plich, Muchlado, Olszewski, Nowak, Krużycki, Zdun, Popławski, Skrzypiński
***
Arka Gdynia - Budowlani SA Łódź 17:48 (10:14)
Punkty dla Arki: Sirocki 10, Podolski 5, Banaszek 2
Arka: Podolski, Plichta, Bartkowiak - Zdunek, Zypper - Korbolewski, Żarczyński, Grabowski - Szostek - Banaszek - Rakowski, Stępień, Zaradzki, Machno - Sirocki oraz Trzebiatowski, Machlik, Kuzimski, Machlik jr, Bordowski, Witt, Szyc, Czajkowski
Pep Guardiola: Nikt nie dorasta do poziomu Messiego, ale być może w przyszłości uda się to Kylianowi Mbappe
Press Association / x-news
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?