Juvenia rozpoczęła obiecująco, w 10 min wygrywała 5:0 po przyłożeniu Korusiewicza. Niebawem mecz się wyrównał, po kolejnych błędach miejscowych goście przesunęli grę na pole punktowe krakowian. Warszawianie wykonali dwa przyłożenia, ale Glin doprowadził do remisu.
Po przerwie miejscowi prezentowali się fatalnie, goście zdobyli punkty m.in. po aucie i wygrywali 20:10. dopiero akcja Sieranta zakończona przyłożeniem i podwyższeniem pozwoliła na zmniejszenie dystansu, ale na zdobycie kolejnych punktów zabrakło już czasu.
- Brakuje nam przede wszystkim równej dyspozycji przez cały mecz – stwierdził szkoleniowiec Juvenii Konrad Jarosz. - Zabrakło też nieco szczęścia. Ja też się uczę trenerskiego fachu, razem tworzymy ten zespół i mam nadzieję, że z każdym kolejnym występem będziemy nabierać doświadczenia. Niektóre elementy zaczynają funkcjonować i wtedy przejmujemy kontrolę nad meczem, ale, tak jak mówię, nie jesteśmy jeszcze w stanie skoncentrować się przez całe spotkanie. Na pocieszenie zostaje nam tylko to, że zdobyliśmy punkt. Nie przegrywamy wysoko, brakuje nam jednak zwycięstwa, by chłopcy uwierzyli w siebie.
Bardzo liczyłem na wygraną. Cóż, będziemy grać w dolnej czwórce i może wtedy przyjdą wygrane?
Juvenia Kraków – Skra Warszawa 17:20 (10:10)
Punkty dla Juvenii: Sierant 5, Glynn 5, Korusiewicz 5, Gołębiowski 2.
Juvenia: Siemaszko, Jopert, Głowacki, Krawiec, Szczepański, Glynn, Trzos, Narvaez, Gołębiowski, Sierant, Korusiewicz, Dorywalski, Sokołowski, Filar, Gola. Na zmiany wchodzili: Pszyk, Słaby, M. Bielawski, Goliński, Wiertak, J. Bielawski, Janik.
#TOPSportowy24
- SPORTOWY PRZEGLĄD INTERNETU
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
