MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Sandecja Nowy Sącz powalczyła z Olimpią. Bramek nie było

Remigiusz Szurek
Remigiusz Szurek
Piłkarze Sandecji na trzy kolejki przed końcem wywalczyli punkt w meczu przeciw Olimpii
Piłkarze Sandecji na trzy kolejki przed końcem wywalczyli punkt w meczu przeciw Olimpii fot. Sandecja.pl
Piłkarze Sandecji Nowy Sącz, już pewni spadku do 3. ligi, jako gospodarze podejmowali w Niepołomicach elbląską Olimpię.

Już w pierwszej akcji sobotniego meczu żółtą kartką został ukarany Vaclavik. Mogło to zwiastować emocje w kolejnych minutach. Nie od razu kibice mogli się jednak emocjonować kolejnymi interesującymi akcjami – gra toczyła się bowiem dość wolno, często w środkowej strefie boiska, a obie ekipy nie kwapiły się do szaleńczych ataków. Dopiero w 19. minucie zrobiło się nieco ciekawiej gdy po centrze Bryły tylko centymetry dzieliły Nawotkę od zdobycia gola głową. Po półgodzinie gry w jednej z akcji Rutkowski zdołał zablokować groźny strzał gości z kilkunastu metrów. Już w doliczonym czasie tej części meczu sądeczanie mieli sporo szczęścia gdy piłka spadła pod nogi Bartosia, ale ten spudłował w dogodnej sytuacji.

W 51. minucie Bryła posłał piłkę z rzutu wolnego prosto w mur. Miejscowi mieli czego żałować, futbolówka była ustawiona tuż przed polem karnym, a pozycja strzelecka była niezwykle dogodna. Efekt jednak był jaki był. Dwanaście minut później po tzw. centrostrzale Polacka uratowała poprzeczka.

W kolejnych minutach więcej niż pod obydwiema bramkami działo się w... notesie arbitra, który raz po raz pokazywał żółte kartki. Przyjezdni szanowali punkt na wyjeździe, a miejscowi nie mieli pomysłu jak rozmontować defensywę przeciwnika.

- Wiedzieliśmy, że jeśli nie napoczniemy rywala, ten mecz będzie tak wyglądał. Był to tzw. mecz do jednej bramki. Jestem zadowolony z gry w defensywie, na zero z tyłu. Nie stworzyliśmy sobie jakiejś dużej ilości sytuacji grając z rywalem prezentującym się bardzo defensywnie, grającym w niskiej obronie. Zostały nam jeszcze dwa mecze. Myślę, że zawodnicy przede wszystkim, samym sobie mają wiele do udowodnienia – przekazał na pomeczowej konferencji prasowej trener Robert Kasperczyk.

Wiele wskazuje na to, że sądeczanie zakończą sezon na ostatniej pozycji w lidze.

Sandecja Nowy Sącz – Olimpia Elbląg 0:0

Sandecja: Polacek - Nawotka, Kowalik, Buchta, Rutkowski, Bryła (77 Sobczak) - Gołębiowski, Maślanka (69 Kamiński), Vaclavik (62 Kołbon), Wilczyński - Wolsztyński (69 Potoma). Olimpia: Witan - Sarnowski, Kuczałek, Wierzba - Bartoś (79 Jakubczyk), Spychała, Danilczyk (79 Jóźwicki), Famulak, Stefaniak - Kozera, Żak (39 Jacenko). Żółte kartki: Vaclavik, Buchta, Sobczak, Gołębiowski - Kozera, Wierzba, Jóźwicki, Sarnowski. Sędziował: Marcin Bielawski (Katowice).

      

Sportowy24.pl w Małopolsce

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Ewa Swoboda ze swoją Barbie!

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska