Sandra Drabik o brutalnej napaści i obrażeniach [WIDEO]

dor
W poniedziałek spotkaliśmy się z Sandra Drabik. Opowiedziała nam o tym skandalicznym zdarzeniu.
W poniedziałek spotkaliśmy się z Sandra Drabik. Opowiedziała nam o tym skandalicznym zdarzeniu. Dorota Kułaga
Nie milkną echa skandalu, do jakiego doszło w sobotę podczas Mistrzostwa Polski Elity w boksie w Grudziądzu. Przypomnijmy, że po sobotniej półfinałowej walce Sandra Drabik ze Sportowego Klubu Kick Boxing Kielce na stołówce została napadnięta przez swoją rywalkę, która przegrała ten pojedynek, i jej sekundantkę.

CZYTAJ TAKŻE: Skandal na mistrzostwach Polski. Sandra Drabik: - Zostałam napadnięta

Najpierw doszło do agresji słownej, później do szamotaniny. Sandra Drabik trafiła do szpitala, zgłosiła też sprawę na policję. Na taki sam krok zdecydowała się wspomniana sekundantka.
- Skierowałam sprawę na policję, bo uważam, że takie zdarzenia nie mogą mieć miejsca na mistrzostwach. To jest jawna napaść. Przewróciły mnie na ziemię i sekundantka uszkodziła mi rękę - opowiadała nam w poniedziałek Sandra.
Po tym zdarzeniu Sandra Drabik odebrała setki telefonów. Sprawą zainteresowały się też ogólnopolskiej media, a nawet politycy z Kielecczyzny.

W poniedziałek udało nam się spotkać z Sandrą Drabik, której czas minął głównie na wizytach u lekarzy. W planie ma jeszcze spotkanie z prawnikiem.
- Ponownie zostało zrobione usg, bo pierwsze miałam w sobotę, i zdjęcie rentgenowskie. Minimalny czas leczenia to pięć tygodni. Dopiero po trzech tygodniach można będzie leczyć rękę, bo jest bardzo duży obrzęk i wysięk płynu w stawie. Teraz przyjmuję leki przeciwzapalne. Musimy ustabilizować rękę, żeby zacząć ją leczyć - wyjaśniała nam w poniedziałek kielecka zawodniczka, reprezentantka Polski.

Jej sprawą zainteresowało się wiele osób. - To dobrze. Nie może dochodzić do takich sytuacji na mistrzostwach Polski. Sportowiec nie może się zachowywać w taki sposób. Na takie rzeczy trzeba reagować. Mam nadzieje, że Ewelina i Dorota poniosą konsekwencje, zostaną odpowiednio ukarane. Jesteśmy mocno zbulwersowani takim zachowaniem. To była napaść. Uszkodziły mi rękę, a nie wiadomo, jakby się to skończyło w innych okolicznościach, gdyby nie było ludzi, którzy zareagowali i pomogli. One były dwie, były agresywne. Szok i skandal. Tak najkrócej można podsumować to, co się stało - powiedziała Sandra.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Materiał oryginalny: Sandra Drabik o brutalnej napaści i obrażeniach [WIDEO] - Echo Dnia Świętokrzyskie

Wróć na sportowy24.pl Sportowy 24