-Igrzyska Europejskie to było wspaniałe przeżycie. Cieszę się, że mogłam po raz kolejny być jej częścią. Towarzyszą przy tym emocje, które ciężko opisać słowami, ponieważ igrzyska bardzo wyróżniają się wśród innych zawodów. Atmosfera, która tam panuje jest po prostu nieziemska. Jeśli chodzi o mój start ... Nie udało mi się przejść swojej rywalki z Turcji, jest to dobra zawodniczką, myślę , że śmiało można powiedzieć, że najlepsza w Europie. Myślę też,że jest ona w w moim zasięgu, ale muszę mocno popracować nad taktyką, bo umiejętnościami nie odstaję od tej zawodniczki. Mimo wszystko jestem zadowolona ze swojego wyniku, ciężko pracuję na każdy swój mały lub większy sukces. Brąz z Igrzysk Europejskich uważam za ten większy sukces. Wiem, że wielu uważa, że brąz jak na Sandrę Drabik to może troszkę za mało, że oczekiwania są większe, ale nikt oprócz mnie samej nie wie, ile kosztuje mnie pracy zdobycie tego medalu. Dlatego mogę czuć mały niedosyt, bo jestem ambitna i chcę zawsze startować jak najlepiej, ale jestem szczęśliwa i szanuję swój wynik - powiedziała nam Sandra Drabik.
Po zakończeniu rywalizacji w Mińsku Sandra Drabik, która była chorążym polskiej reprezentacji, kibicowała innym polskim kadrowiczom.
POLECAMY RÓWNIEŻ:
Powrót reprezentacji z Walii. Okęcie i kibice
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?