Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Wycieczki rowerowe w woj. podkarpackim. Gdzie w weekend 11 - 12 maja? Zobacz podpowiedzi wypraw

Redakcja Strony Podróży
Redakcja Strony Podróży
Wideo
od 16 lat
Szukasz pomysłu na wyprawę rowerową w woj. podkarpackim? Podpowiadamy, gdzie warto się wybrać. Proponujemy pomysły na trasy rowerowe. Mają różne stopnie trudności czy długości, dzięki temu każdy może znaleźć coś dla siebie. Razem z Taseo proponujemy Wam 10 tras na wyjazd rowerem w woj. podkarpackim. Co tydzień wybieramy inny zestaw. Przekonaj się, jakie trasy rowerowe w woj. podkarpackim przygotowaliśmy na weekend.

Spis treści

Ścieżki rowerowe po woj. podkarpackim

We współpracy z Traseo wybraliśmy dla Was 10 tras rowerowych w woj. podkarpackim, które wypróbowali inni rowerzyści. Wybierz najlepszą dla siebie.

Sprawdź wybrane trasy o różnym stopniu trudności. Spokojna wyprawa malowniczym szlakiem, a może coś szalonego i trudnego? W wybranych przez nas trasach każdy znajdzie coś dla siebie. Wybierz plan wycieczki i przygotuj się do wyjazdu.

Zanim wyruszysz w drogę, upewnij się, jaka będzie pogoda. W sobotę 11 maja w woj. podkarpackim ma być od 10°C do 17°C. Prawdopodobieństwo wystąpienia deszczu wynosi na różnych obszarach od 0% do 33%. W niedzielę 12 maja w woj. podkarpackim ma być od 4°C do 17°C. Nie powinno padać.

🚲 Trasa rowerowa: Podkarpackie Trasa 19 Z Krosna na Pogórze Dynowskie

  • Początek trasy: Dukla
  • Stopień trudności: 2.0
  • Dystans: 33,37 km
  • Czas trwania wyprawy: 2 godz. i 5 min.
  • Przewyższenia: 268 m
  • Suma podjazdów: 667 m
  • Suma zjazdów: 667 m

UM_Podkarpackie poleca tę trasę rowerzystom

Urozmaicona, a przy tym widokowa trasa poprowadzona przez obszar Kotliny Jasielsko-Krośnieńskiej i Pogórza Dynowskiego. Częściowo pojedziemy przez Czarnorzecko-Strzyżowski Park Krajobrazowy. Po drodze czeka nas wymagający podjazd na Dział. Startujemy w Krośnie. Parkingi znajdziemy m.in. przy ul. Legionów. Nieopodal znajduje się rynek, który warto odwiedzić . Ulicami Legionów, a następnie St. Okrzei i Prządki wyjeżdżamy z miasta, kierując się na północ. Do drogi wojewódzkiej zaprowadzi nas ul. Graniczna. Przecinamy ruchliwą szosę i zmierzamy do Korczyny. W centrum dużej wsi znajduje się okazała świątynia, pełniąca rolę sanktuarium. Z rynku, ul. Pigonia jedziemy w stronę kolejnej miejscowości. Przed nami widokowy odcinek zakończony zjazdem do zabytkowego dworu , który pełni obecnie funkcje hotelowe. Mijając po lewej park dworski, kierujemy się na północ. Rozpoczynamy podjazd. Za cmentarzem skręcamy w prawo, a następnie w lewo. Po krótkim zjeździe, kontynuujemy mozolną wspinaczkę na Dział. Po drodze mijamy winnicę. Towarzyszyć nam będą atrakcyjne widoki w kierunku południowym. Na zboczu Działu znajduje się nowo wybudowana wieża widokowa . Kolejna część naszej trasy to naprzemienne łagodne zjazdy i podjazdy w usianym skałkami, zalesionym terenie Sokolego Grzbietu. Przed kościołem w Czarnorzekach skręcamy w lewo. Przecinamy drogę wojewódzką nr 991 i zmierzamy w kierunku zamku Kamieniec . Po jednym kilometrze odbijamy w prawo i wąskim asfaltem zjeżdżamy do centrum Odrzykonia. Za kościołem, na skrzyżowaniu skręcamy w lewo, a po 2,5 km w prawo. Stąd już droga zaprowadzi nas do Krosna.

ATRAKCJE NA TRASIE:

Rynek w Krośnie – otaczają zabytkowe kamienice z charakterystycznymi renesansowymi arkadowymi podcieniami. Pochodzą one z różnych okresów. Najstarsza z nich, kamienica wójtowska (Rynek 7), datowana jest na koniec XV w. Na płycie rynku znajduje się podświetlana nocą fontanna, która kształtem przypomina kwiat.

Sanktuarium św. Biskupa Józefa Sebastiana Pelczara w Korczynie – przedmiotem kultu są relikwie duchownego pochodzącego z Korczyny, fundatora tutejszej świątyni. Znajdują się one w neogotyckim kościele wzniesionym w latach 1910–1914.

Dwór Kombornia – to część zabytkowego zespołu dworsko-parkowego, którego historia sięga XVI w. W stylizowanych wnętrzach dawnego dworu mieści się luksusowy hotel. Dodatkowo, w otoczeniu pięknie zadbanego parku, znajdują się ruiny spichlerza, winnica oraz drugi hotel z Salonem Win Karpackich.

Wieża widokowa na Dziale – wysoki na 13 m obiekt wyglądem nawiązuje do architektury i kamieniarskich tradycji okolicy. Z tarasu podziwiać można rozległe panoramy na pasmo pogórzy, Beskid Niski, a przy dobrej pogodzie nawet Tatry.

Ruiny XVI-wiecznego zamku Kamieniec w Odrzykoniu – znajdują się na kamiennym wzgórzu (452 m n.p.m.) górującym nad doliną Wisłoka. Jego początki sięgają 1348 r., czyli czasów panowania Kazimierza Wielkiego. Dzieje twierdzy były inspiracją wielu utworów literackich, m.in. Zemsty Aleksandra Fredry. Do dziś zachowały się fragmenty murów zamku górnego i średniego, portal oraz część murów obwodowych. Mieszczą się tu: Muzeum Zamkowe, sala tortur oraz Pracownia Ceramiki Zamkowej.
Nawiguj


🚲 Trasa rowerowa: Dukla - Wzgórze 534 - Chyrowa - Hyczki - Dukla

  • Początek trasy: Dukla
  • Stopień trudności: 2.0
  • Dystans: 25,98 km
  • Czas trwania wyprawy: 1 godz. i 37 min.
  • Przewyższenia: 326 m
  • Suma podjazdów: 968 m
  • Suma zjazdów: 958 m

Patryska1651 poleca tę trasę rowerzystom

Wycieczkę rozpoczynamy na rozkopanym dukielskim rynku. Oczywiście każda zmiana ma w sobie coś dobrego, nie możemy doczekać się zakończenia rewitalizacji podziemi rynku w Dukli. Następnie kierujemy się w stronę Parku Pałacowego w Dukli, naprawdę warto się tutaj wybrać, jest przepięknie, napawamy się widokami, zaliczmy małą rundkę po czym przejeżdżamy przez DK19 w stronę Klasztoru oo. Bernardynów.

Tutaj zaczynamy lekki asfaltowy podjazd w stronę wysypiska śmieci, przed wysypiskiem odbijamy w prawo na czerwony szlak MTB podziwiając Dukle z innej perspektywy. Zmierzamy w kierunku nieistniejącej już skoczni narciarskiej "Franków", kawał historii, polecamy wygooglować. Czerwonym szlakiem rowerowym zmierzamy w kierunku Pałacówki, na tym odcinku głównie podjeżdżamy, przemierzając leśne utwardzone ścieżki.

Następnie podążamy w kierunku Wzgórza 534, wjeżdżając na "Transgraniczny Szlak Rowerowy Beskidzkie Muzea", za plecami towarzyszy nam dukielska panorama. Docieramy na Wzgórze 534, gdzie znajduje się pomnik żołnierzy walczących na tym terenie w czasie Operacji Karpacko-Dukielskiej oraz malowniczy punkt widokowy z lunetą i planszami przybliżającymi okoliczne wzniesienia. Zjeżdżamy w dół i zmierzamy do Chyrowej, mijamy Restauracje Chyrowianka a za nią wyciąg narciarski. Trzymamy się GSB, przed krzyżówką odbijamy w lewo, utwardzoną szutrową nawierzchnią zmierzamy ku Dukli. Po okazałym podjeździe wjeżdżamy na Żółty Szlak Papieski delektując się zapachem lasu i drewna. Ostatnie metry pod górę i nawet brak sił nie powstrzyma nas przed dotarciem do Dukli, gdyż przed sobą mamy płynny zjazd, zatrzymujemy się na punkcie widokowym "Hyczki" podziwiając panoramę. Zjeżdżamy, parę uliczek i jesteśmy na rynku.

Trasa bardzo urokliwa, ograniczona ilość asfaltu na rzecz górskich ścieżek zdecydowanie zachwyca. Polecamy przejazd rowerem górskim.
Nawiguj


🚲 Trasa rowerowa: Podkarpackie Trasa 35 W radawskich lasach

  • Początek trasy: Oleszyce
  • Stopień trudności: 2.0
  • Dystans: 29,01 km
  • Czas trwania wyprawy: 1 godz. i 49 min.
  • Przewyższenia: 44 m
  • Suma podjazdów: 301 m
  • Suma zjazdów: 301 m

UM_Podkarpackie poleca tę trasę rowerzystom

Prawie w całości leśna trasa poprowadzona utwardzonymi i asfaltowymi drogami. Wyjątek stanowi krótki odcinek biegnący ruchliwą szosą o znaczeniu wojewódzkim. Startujemy w Radawie – małej letniskowej wsi. W sezonie, na zalewie, który utworzono poprzez spiętrzenie malowniczo meandrującej rzeki Lubaczówki, funkcjonuje kąpielisko z wypożyczalnią sprzętu wodnego. Panujący tu specyficzny mikroklimat z dużą zawartością jodu sprzyja leśnym spacerom i wycieczkom. Samochód możemy zaparkować w centrum wsi, nieopodal kościoła . Kierujemy się cały czas na północ, lokalną drogą asfaltową. Mijamy wieś Mołodycz z drewnianym kościołem i cmentarzem z I wojny światowej. Po dojeździe do drogi wojewódzkiej, skręcamy w prawo. Po około dwóch kilometrach ponownie odbijamy w prawo, tym razem w leśną drogę szutrową. Na pierwszym rozdrożu skręcamy w lewo i jedziemy w kierunku drewnianej kapliczki w Lichaczach , nieopodal której znajduje się wiata. Tu spotykamy czerwony szlak rowerowy, który poprowadzi nas dalej asfaltem na południe. Na rozdrożu Krzywa Pałka skręcamy w prawo. Po sześciu kilometrach, mijając po drodze kolejną wiatę, docieramy na obrzeża wsi Surmaczówka. Za szlabanem zjeżdżamy w drogę szutrową, w prawo i za znakami żółtymi, a po 1,5 km – także czerwonymi, zataczamy pętlę, zmierzając w stronę Radawy. Po drodze przejedziemy jeszcze pomiędzy stawami rybnymi oraz pokonamy niewielkie wzniesienie.

ATRAKCJE NA TRASIE:

Kościół pw. św. Anny w Radawie – obecną murowaną świątynię wzniesiono w latach 20. XX w. Zastąpiła poprzedni drewniany kościół jezuitów z XVI w., który spłonął w czasie walk frontowych w 1915 r. We wnętrzu zachował się m.in. ołtarz główny pochodzący z cerkwi w Jarosławiu. Obok kościoła znajduje się cmentarz z kwaterą wojenną z czasów I wojny światowej.

Drewniany kościół pw. Niepokalanego Serca NMP w Mołodyczu – wzniesiony na fundamentach dawnej cerkwi greckokatolickiej z 1716 r. W II połowie XX w. obiekt gruntownie przebudowano, stąd nie zachował się np. babiniec. Po wysiedleniach po II wojnie światowej cerkiew zaadaptowano na kościół rzymskokatolicki. Po drugiej stronie drogi znajduje się cmentarz z I wojny światowej. W 20 mogiłach zbiorowych i 12 mogiłach indywidualnych pochowanych jest około 600 żołnierzy austro-węgierskich i rosyjskich.

Kapliczka Matki Bożej Jagodnej na Lichaczach – powstała w 1900 r. na terenie wsi Lichacze. Na skutek akcji „Wisła” mieszkańcy tych ziem zostali wysiedleni, a tereny wokół zalesiono. W odremontowanej dziś kapliczce mieści się obraz Matki Bożej Częstochowskiej. Co roku, w pierwszą niedzielę lipca odbywa się tu odpust ku czci Matki Boskiej Jagodnej – patronki matek i kobiet ciężarnych.
Nawiguj


🚲 Trasa rowerowa: Rowerem po Roztoczu Krasnobród nr 1 Z biegiem Wieprza

  • Początek trasy: Cieszanów
  • Stopień trudności: 1.0
  • Dystans: 26,74 km
  • Czas trwania wyprawy: 1 godz. i 23 min.
  • Przewyższenia: 159 m
  • Suma podjazdów: 539 m
  • Suma zjazdów: 593 m

RowerempoRoztoczu poleca tę trasę

Wycieczka rozpoczyna się na ul. Spokojnej, tuż obok Sanktuarium. W całości oznakowana kolorem niebieskim. Trasa dość łatwa. Nawierzchnia dróg jest ogólnie dobra. Ze względu na występowanie odcinków drogi gruntowej miejscami lekko piaszczystej, a po opadach błotnistej zalecany jest przejazd rowerem MTB lub trekkingowym. Na odcinku pomiędzy Bondyrzem a Trzepiecinami oraz pomiędzy Obroczą a Zwierzyńcem jest droga gruntowa, miejscami piaszczysta.
Nawiguj


🚲 Trasa rowerowa: Podkarpackie Trasa 40 "Leśnymi ostępami z Głogowa Małopolskiego"

  • Początek trasy: Głogów Małopolski
  • Stopień trudności: 2.0
  • Dystans: 23,16 km
  • Czas trwania wyprawy: 1 godz. i 27 min.
  • Przewyższenia: 43 m
  • Suma podjazdów: 349 m
  • Suma zjazdów: 349 m

UM_Podkarpackie poleca tę trasę

Średnio trudna trasa poprowadzona wśród kompleksów leśnych na północny-wschód od Głogowa Małopolskiego. Przebiega w większości po leśnych utwardzonych drogach, wyznakowanych szlakach oraz lokalnych asfaltach o niewielkim natężeniu ruchu samochodowego. Samochód zostawiamy w centrum Głogowa, przy rynku , skąd też zaczyna się nasza trasa. Startujemy spod ratusza i jedziemy niebieskim szlakiem pieszym PTTK, ulicami: Mickiewicza, Prusa, Polną i Cichą. Na końcu ulicy Cichej wjeżdżamy do lasu, cały czas kierując się znakami szlaku niebieskiego. Po ok. 600 m dojeżdżamy do asfaltowej drogi i skręcamy w lewo. Jedziemy najpierw asfaltem, potem szutrem, około 7 km przez las. Na dziesiątym kilometrze trasy, na skrzyżowaniu w Hucisku, skręcamy w prawo, w kierunku miejscowości Nienadówka Górna. 1300 m dalej skręcamy w prawo, w asfaltową uliczkę, następnie znowu w prawo i dojeżdżamy do końca drogi asfaltowej. Wjeżdżamy do lasu. Leśną drogą jedziemy około 1200 metrów a następnie skręcamy w prawo, w charakterystyczną piaszczystą drogę. Po około 600 m dojeżdżamy do zbiornika przeciwpożarowego i drogi przeciwpożarowej oznaczonej numerem 9. Jedziemy prosto do przysiółka Osiczyna. Skręcamy w prawo, w szeroką szutrową drogę i po około kilometrze, za leśniczówką, skręcamy w prawo. 500 m dalej spotykamy zielony szlak pieszy i jedziemy wraz z nim w kierunku południowym. Po drodze mijamy kilka przydrożnych krzyży. Dojeżdżamy do drogi lokalnej pomiędzy Głogowem a Wysoką Głogowską. Skręcamy w prawo, by po około dwóch kilometrach znów skręcić w prawo, w kierunku Huciska i połączyć się ze szlakiem niebieskim, którym rozpoczynaliśmy wycieczkę. Z tego miejsca wracamy tą sama drogą do rynku w Głogowie Małopolskim.

ATRAKCJE NA TRASIE:

Rynek w Głogowie Małopolskim – w centralnym punkcie obszernego rynku znajduje się ratusz wzniesiony przez Lubomirskich w połowie XVIII w. Murowany budynek wybudowano w miejscu poprzedniego, drewnianego, datowanego na XVII w. Ratusz przebudowano w latach 1822 i 1929. Na rynku mieszczą się też zabytkowe XVIII-wieczne figury św. Floriana i Matki Boskiej, pomnik Walk i Męczeństwa, pomnik Jana Pawła II oraz głaz ku czci Jana III Sobieskiego.
Kościół pw. Trójcy Przenajświętszej w Głogowie Małopolskim – wzniesiono pod koniec XIX w. Jest to murowana jednonawowa świątynia z charakterystycznymi dwiema wieżami w fasadzie. W 2012 r. przy kościele ustanowiono Sanktuarium Matki Bożej Głogowskiej.
Nawiguj


🚲 Trasa rowerowa: Podkarpackie Trasa 23 Po fortach Twierdzy Przemyśl – część południowa

  • Początek trasy: Przemyśl
  • Stopień trudności: 2.0
  • Dystans: 33,79 km
  • Czas trwania wyprawy: 2 godz. i 7 min.
  • Przewyższenia: 204 m
  • Suma podjazdów: 651 m
  • Suma zjazdów: 651 m

UM_Podkarpackie poleca tę trasę

To druga część Fortecznej Trasy Rowerowej wokół Przemyśla, tym razem obejmująca południową część Twierdzy Przemyśl . Nie będziemy się ściśle trzymać szlaku rowerowego. Pojedziemy także szlakami pieszymi. Ruszamy z parkingu obok cmentarza przy ul. Słowackiego. Początek to dość wymagający podjazd ul. Przemysława z nawierzchnią brukową aż do zespołu zabytkowych cmentarzy wojennych Twierdzy Przemyśl. Dalej jedziemy już asfaltem. Mijamy kolejno: Kopiec Tatarski, Krzyż na Zniesieniu, punkt widokowy z piękną panoramą na Przemyśl i górną stację wyciągu narciarskiego. Kolejne dwa kilometry pojedziemy wzdłuż czerwonego szlaku pieszego – widokową, falującą drogą asfaltową. Od przełęczy czeka nas mozolny podjazd na Wapielnicę, gdzie skręcamy w lewo, za czarnym szlakiem pieszym. Wjeżdżamy tutaj na szlak Fortecznej Trasy Rowerowej, ale z uwagi na niekompletne oznakowanie należy posiłkować się znakami szlaku pieszego. Od rozwidlenia szlaków (z fortem Helicha nieco dalej) czeka nas długi, ekscytujący zjazd szutrówką do Grochowców. We wsi po prawej stronie znajduje się kolejny fort – oznakowany jedynie czarnym szlakiem dojściowym, łatwo więc przeoczyć zjazd. W Pikulicach, za znakami szlaku pieszego, zjeżdżamy z głównej drogi w prawo. Lekki podjazd kończymy zjazdem boczną szutrówką do Nehrybki. W Łuczycach po przekroczeniu kładką rzeki Wiar – z uwagi na nieprzejezdny charakter ścieżki (stromizna i gęste zarośla) – opuszczamy szlak pieszy, udając się szosą w lewo, tak, jak prowadzi szlak rowerowy. Z prawej dojście przez posesję do niewielkiej cerkwi z zachowanym ikonostasem . Za kościołem droga wzdłuż czarnego szlaku doprowadza do fortu Łuczyce. W Jaksmanicach ponownie opuszczamy szlak pieszy, udając się szosą za znakami szlaku rowerowego. Czarnym szlakiem pieszym mogą udać się trasą alternatywną zwolennicy terenowych wariantów. Jadąc szosą po spotkaniu szlaku czarnego należy odbić w prawo, jeżeli chcemy zwiedzić Fort W-I Salis Soglio. Wracając, na rozjeździe skręcamy w prawo i ekscytującym zjazdem opadamy do Fortu XV Borek . Dalej widokowym asfaltem dojeżdżamy do drogi krajowej nr 28. Zachowajmy ostrożność, bo mimo, iż biegną tu trzy szlaki rowerowe, droga aż do granic miasta nie ma ścieżki rowerowej. Na rondzie przed restauracją McDonald’s skręcamy w lewo i ulicami S. Batorego, a następnie Bakończycką wracamy na parking.

ATRAKCJE NA TRASIE:

Twierdza Przemyśl – to jeden z największych obiektów architektury obronnej w Europie. Jej budowę rozpoczęto w połowie XIX w., w okresie wojny krymskiej i pogorszenia stosunków między Austrią i Rosją. Głównym celem budowy twierdzy była obrona Bramy Przemyskiej. Budowa miała trwać 24 lata. Ze względów finansowych nigdy w pełni nie zrealizowano, kilkakrotnie modernizowanego projektu. W okresie I wojny światowej była trzecią co do wielkości europejską fortyfikacją, trzykrotnie obleganą. Po fortach biegnie Szlak Forteczny oznakowany kolorem czarnym. Do najciekawszych obiektów należą forty: I Salis Soglio w Siedliskach, VIII Łętownia w Kuńkowcach, XI Duńkowiczki, XII Werner w Żurawicy, XIII San Rideau w Bolestraszycach i XV Borek w Siedliskach.

Drewniana cerkiew pw. Ofiarowania Najświętszej Maryi Panny w Łuczycach – wybudowana została w 1856 r. Po wysiedleniach ludności ukraińskiej w 1947 r. stała opuszczona, w efekcie czego popadła w ruinę. Odnowiono ją dopiero w latach 90. Do dziś służy grekokatolikom. We wnętrzu zachował się XIX-wieczny ikonostas.

Fort XV Borek – dobrze zachowany fort pancerny Twierdzy Przemyśl nieopodal Siedlisk. Wybudowany ok. 1890 r. na wzgórzu, miał bronić doliny, przez którą przebiegała droga oraz linia kolejowa łącząca Przemyśl ze Lwowem. Do dziś zachowały się dwukondygnacyjne koszary, brama wjazdowa oraz pozostałości schronu głównego. Na terenie obiektu urządzono muzealną ekspozycję.
Nawiguj

Jaka będzie pogoda?


Sprawdź rowery i akcesoria dla Ciebie

Materiały promocyjne partnera

🚲 Trasa rowerowa: Moja droga do Wiecznego Miasta

  • Początek trasy: Głogów Małopolski
  • Stopień trudności: 3.0
  • Dystans: 1 533,56 km
  • Czas trwania wyprawy: 95 godz. i 51 min.
  • Przewyższenia: 0 m
  • Suma podjazdów: 0 m
  • Suma zjazdów: 0 m

Buchtini poleca tę trasę rowerzystom

Wyruszamy z Rzeszowa w grupie kilkudziesięciu osób. Strach? Owszem, o to czy zdołam wytrzymać trudy podróży, o to, czy złożony przeze mnie rower nie rozsypie się... Polska żegna nas rzewnymi łzami. Wcale nie lepszą pogodą wita Słowacja. W strugach deszczu przyjeżdżamy do pierwszego miejsca noclegu poza granicami kraju.

Góry - pierwsze potyczki

Następne etapy są bezustannym mierzeniem się z mniejszymi, bądź większymi podjazdami. Często w deszczu. Dopiero po kilku dniach na dłużej zza chmur pokazuje się słońce. Asfalt zaczyna wysychać, co oznacza, że wreszcie na zjazdach można rozwinąć skrzydła. Chwilami prędkości maksymalne przekraczają 60km/h. Jedziemy tak szybko, że w plątaninie skrzyżowań i ulic gubimy jednego kolarza. Złośliwi zaczynają liczyć, ilu nas dotrze do Wiecznego Miasta, jeśli tempo strat utrzyma na niezmienionym poziomie. Szczęśliwie kończy się tylko na strachu...

Nuda wielkich nizin

Dalsza trasa podróży biegnie północnym fragmentem Niziny Węgierskiej. Teren płaski, monotonny. Czasami wydaje mi się, że kręcimy się w kółko, że już tu byliśmy. Wrażenie potęgują szare domki jakby uformowane wg jednego wzoru.

Witamy w Austrii

Mijamy wsie i miasteczka. Cieszy nas wszystko : łagodnie ukształtowany teren, cisza, ogrom zieleni i kwiatów. Mamy świadomość, że lada dzień przyjdzie nam stawić czoła Alpom, które w oddali wyglądają jeszcze niewinnie. Roszady w grupach stają się coraz bardziej widoczne. Po prostu najmłodszych uczestników wyprawy dopada kryzys. Uwolnieni spod matczynych skrzydeł, z dala od wygodnego łóżka, rzuceni na pastwę górom, nie radzą sobie z emocjami. A z każdym dniem podjazdy stają dłuższe i bardziej wymagające.

Góry - decydujące starcie

  1. dnia podróży Alpy mają pokazać swoje prawdziwe oblicze. Po pierwszych 3. km jazdy rozpoczyna się podjazd, o którym od momentu wyruszenia w drogę bezustannie szeptano w namiotach. 27 km pod górę. Droga wznosi się ostro w górę, by zaraz runąć w dół. Potem ponownie w górę i w dół. Często zatrzymujemy się, chcąc wykorzystać malownicze przełęcze, mosty, jeziora w roli tła do naszych zdjęć. Zdobycie Magdalensbergu (1340m n.p.m.) nie oznacza końca atrakcji. Po serii pamiątkowych zdjęć uwieczniających nasz pobyt na tak dużej wysokości możemy przez chwilę odetchnąć, wysłać do znajomych okolicznościowe kartki pocztowe.

Słoneczna Italia

Po przekroczeniu granicy austriacko-włoskiej zaczyna się 40-kilometrowym zjazd. Pędzimy, mijając liczne tunele. Zachwyt budzą przełęcze, ruiny zamków, mosty i akwedukty pamiętające czasy Cezara. Nocą nad położony u podnóża Alp nasz camping nadciąga huragan. Potężne podmuchy wiatru miotają namiotami do rana. Z Gemony del Friuli wyjeżdżamy pchani mocnym, porywistym wiatrem. Na północnym horyzoncie wciąż widać majestatyczne Alpy. Obłoki, które dawały nam ożywczy cień zostały niestety nad górskimi szczytami.

Między morzem a niebem

W Wenecji zatrzymujemy się na dłużej. Zanim zmierzymy się z Apeninami chcemy nabrać sił, ale też zwiedzić to miasto zawieszone między morzem a niebem.

U celu podróży

Ostatni etap wypraw jest wręcz najeżony licznymi podjazdami. Z wyraźnym wysiłkiem zdobywamy kolejne przełęcze. Uwagę moją przyciągają gaje oliwne, strzeliste cyprysy, rozczochrane palmy. Słowem, Umbria jawi się przed nami w pełnej krasie. Jak twierdzą mieszkańcy, to jedno najbardziej przyjaznych dla ludzi miejsc. I trudno się z nimi nie zgodzić... Po 11 godzinach spędzonych na siodełkach - z wyraźną radością - przekraczamy bramę campingu Tiber.

Odkrywanie Wiecznego Miasta

Odkrywanie Rzymu rozpoczynamy od wizyty w Muzeach Watykańskich. Nigdzie indziej nie zobaczymy takiego ogromu bezcennych dzieł Michała Anioła, Botticelliego, Perugina, Rafaela. Mile zaskakuje mnie polski akcent w postaci płótna Jana Matejki ukazującego zwycięstwo Jana III Sobieskiego pod Wiedniem. Zwiedzanie miasta przerywamy wypadem nad morze. Podczas gdy jedni grają w piłkę, inni zażywają kąpieli w ciepłych wodach Morza Tyrreńskiego. Kolejnego dnia znów pojawiamy się na ulicach Rzymu. Postanawiamy zobaczyć Koloseum. Po drodze zaglądamy do kościoła San Pietro in Carcere. Tutaj - jak głosi stare podanie - więziony był św. Piotr. Zachowała się nawet kolumna, do której był przykuwany łańcuchem. Uwagę każdego turysty zwraca niezwykły odcisk twarzy ma ścianie. Podobno powstał w momencie, gdy jeden ze strażników popchnął św. Piotra. Dalej czekają na nas ruiny Forum Romanum, Panteon i Fontana di Trevi. Oczywiście, tak jak wszyscy, wrzucam do niej kilka drobnych monet, aby tu jeszcze kiedyś powrócić...
Nawiguj


🚲 Trasa rowerowa: Dokoła Gminy Susiec

  • Początek trasy: Oleszyce
  • Stopień trudności: 2.0
  • Dystans: 74,04 km
  • Czas trwania wyprawy: 4 godz. i 38 min.
  • Przewyższenia: 153 m
  • Suma podjazdów: 264 m
  • Suma zjazdów: 268 m

Trasę dla rowerzystów poleca Stokrotka21

Trasa rowerowa prowadzi w dużej mierze po mało uczęszczanych szosach gminnych, po drogach bitych (szutrowych) oraz gruntowych. Występują krótkie odcinki drogi piaskowej. Jest trasą charakterystyczną dla Roztocza. Wiedzie przez Puszczę Solską, wsie, pola i wzniesienia oraz wzdłuż rzek.
Można ją skracać tworząc odcinki o długościach od 30 do 40 km.
Nawiguj


🚲 Trasa rowerowa: Susiec - Rezerwat nad Tanwią - Szumy - Rezerwat Las Bukowy - Osada Młynki - Narol - Susiec

  • Początek trasy: Oleszyce
  • Stopień trudności: 2.0
  • Dystans: 41,83 km
  • Czas trwania wyprawy: 7 godz. i 21 min.
  • Przewyższenia: 161 m
  • Suma podjazdów: 1 739 m
  • Suma zjazdów: 1 740 m

Trasę dla rowerzystów poleca Adr77

Pierwsze 8 km trasy po wyjechaniu z Suśca wiedzie przez piękny las.
Szlak kilkukrotnie przekracza rzekę Jeleń później Tanew. Na szóstym kilometrze docieramy do Rezerwatu Nad Tanwią, by podziwiać kaskady na rzece.
Po wyjechaniu z lasu kierujemy się asfaltem (bardzo ostry podjazd - 10%) w kierunku Huty Różanieckiej.
Po ok. 8 km. skręcamy w lewo w drogę asfaltową, na której teoretycznie ruch samochodowy jest zakazany.
Jedziemy aż do miejscowości Narol.
Później już praktycznie prosta droga asfaltowa przez Narol-Wieś, Paary, Rybnicę aż do Suśca.
Nawiguj


🚲 Trasa rowerowa: II Majówka Iwonicka/etap II: Pomiędzy Zdrojami

  • Początek trasy: Dukla
  • Stopień trudności: 2.0
  • Dystans: 55,61 km
  • Czas trwania wyprawy: 3 godz. i 29 min.
  • Przewyższenia: 324 m
  • Suma podjazdów: 634 m
  • Suma zjazdów: 636 m

Damjen78 poleca tę trasę

Pochmurnie ale na szczęście bez opadów. Zaczęło się od solidnego podjazdu wijącą się serpentynami ulicą Piwarnickiego. U jej szczytu nieopatrznie skręciliśmy w boczną drogę z betonowych płyt. Skutkiem tego błędu była konieczność zjazdu przez mocno nasiąkniętą deszczem łąkę w kierunku szosy w Klimkówce. Momentami jechać się nie dało i trzeba było pchać jednoślady także wkrótce skarpety nadawały się jedynie do wyżęcia. Na szczęście w Delikatesach "Centrum" w Klimkówce udało się dokonać niezbędnego zakupu i bez obaw o wyziębienie stóp można było kontynuować wycieczkę. Najtrudniejszym jej odcinkiem, pod kątem włożonego wysiłku , był podjazd ciągnący się na całej długości drogi prowadzącej do ostatnich zabudowań Wisłoczka. Tam asfalt zastąpiła szutrówka, prowadząca na przełęcz pod Jawornikiem. Z przełęczy i w trakcie karkołomnego momentami zjazdu w kierunku Rymanowa-Zdroju roztaczała się piękna górska panorama m.in. z charakterystycznym stożkiem Cergowej. Kurczowe naciskanie na klamki hamulców w trakcie zjazdu wyboistą polną drogą skończyło się prawie zupełnym unicestwieniem klocków hamulcowych. Na szczęście reszta trasy prowadziła już wyłącznie asfaltem. Miało być inaczej ale zmęczenie podjazdem pod przełęcz, stan hamulców jak i ciemne chmury zbierające się w zasięgu wzroku plus nie najmłodsza pora spowodowały , że zrezygnowaliśmy z podjazdu w kierunku Bałucianki (z zabytkową cerkwią). Do Iwonicza dotarliśmy praktycznie płaską ale i ruchliwą krajówką z Rymanowa.
Nawiguj


traseo

Traseo.pl to portal oraz darmowa aplikacja mobilna na urządzenia z systemami android lub iOS. Znajdziesz tu ponad 200 000 tras! Możesz nagrywać własne ślady podczas wycieczek lub podążać trasami pozostałych użytkowników. Szukaj inspiracji wycieczkowych.

Rób zdjęcia, dodawaj opisy, a później wyślij zapisaną trasę na Traseo.pl. Będziesz mieć możliwość dodatkowej edycji danej trasy. Możesz również podzielić się nią z innymi użytkownikami Traseo lub zachować jako prywatną tylko dla siebie. Sprawdź wszystkie możliwości Traseo, zainstaluj aplikację i ruszaj na szlak!

Okazje

Kochasz rower ale zakupy robisz rozważnie? Sprawdź kody rabatowe EMPIK oraz promocje i zniżki w innych sklepach online!

Wycieczka rowerowa - jak się przygotować?

Przed rozpoczęciem sezonu rowerowego pamiętaj, by zadbać o swój jednoślad. Przegląd powinno wykonywać się przynajmniej raz w roku. Można samodzielnie dbać o sprzęt, lub oddać go w ręce specjalistów. W serwisach rowerowych oferowane są kompleksowe usługi serwisowe.

Im lepiej będziesz dbać o rower, tym dłużej Ci on posłuży. Poza tym dobry stan techniczny przekłada się na bezpieczną jazdę. Jest to więc bardzo istotne.

Co najmniej raz na rok powinno się sprawdzić:

  • napęd, przerzutki, linki, hamulce
  • koła
  • łańcuch

Wydawałoby się, że dbanie o rower to prosta sprawa. Nic bardziej mylnego. Jeśli chcesz odpowiednio dbać o swój jednoślad, potrzebny jest szereg czynności. Jednak na pewno przełoży się to na komfort jazdy oraz długotrwałą sprawność roweru.

Jeśli zadbałeś już o rower, pozostało Ci jedynie zaplanowanie trasy i można ruszać w drogę!

Co wziąć na rower?

W zależności od tego, jak długą planujesz wycieczkę, będzie zależeć Twoja lista rzeczy do zabrania ze sobą. Oczywiście na krótkie, jednodniowe wycieczki rowerowe, nie potrzebujemy wielu rzeczy. Sprawa komplikuje się jednak, jeśli planujemy dłuższą wyprawę.

Na wycieczkę rowerową warto ze sobą zabrać:

  • wodę
  • czapkę z daszkiem lub zwykłą
  • rękawiczki na rower
  • uchwyt na telefon do roweru
  • kask
  • okulary

Oczywiście lista rzeczy na rower będzie zależeć od indywidualnych preferencji. Podstawą będzie wygodny strój sportowy oraz buty. Bardzo wygodną opcją są specjalne majtki, spodenki lub legginsy na rower, które są bardzo miękkie, dzięki czemu możemy uniknąć obtarć i większego bólu.

Czapka z daszkiem świetnie sprawdzi się w słoneczny dzień, natomiast zwykła w chłodniejsze dni. Rękawiczki rowerowe zapobiegną obtarciom rąk, a okulary będą chronić Twoje oczy nie tylko przed promieniami słonecznymi ale również przed owadami.

Uchwyt na telefon będzie przydatny, jeśli chcesz swoją trasę śledzić w aplikacji. Kask jest istotny dla Twojego bezpieczeństwa.

Inne przydatne akcesoria: uchwyt na bidon oraz bidon na wodę, nóżka do roweru, zapięcie do roweru, plecak lub saszetka, a także oświetlenie.

Jeśli wybierasz się na dłuższą wycieczkę lista będzie znacznie dłuższa. Musisz pomyśleć, choćby o ubraniach na zmianę czy podstawowych narzędziach, które będą przydatne, jeśli rower ulegnie małej usterce (np. łyżki do opon cyz dętka zapasowa).

Zielone szczyty i zachwycająca przyroda – co robić w Podkarpackiem?

Jeśli wypoczynek w otoczeniu przyrody to wasze marzenie, koniecznie wybierzcie się do zielonej krainy, jaką jest woj. podkarpackie. Zróżnicowane krajobrazy Doliny Sanu, Bieszczad, Roztocza i Beskidu Niskiego z pewnością was zauroczą, pozostawiając po sobie przepiękne wspomnienia w waszej pamięci. Jedną z największych atrakcji tych terenów jest Jezioro Solińskie, czyli sztuczny zbiornik, z którego rozciągają się zapierające dech widoki. W ramach odpoczynku od jazdy jednośladem warto wybrać się także na wycieczkę Bieszczadzką Kolejką Leśną. Odwiedziny w regionalnych parkach narodowych (Bieszczadzkim i Magurskim) przeniosą was do świata dzikiej przyrody, z której słynie Podkarpackie. Wycieczka w te magiczne rejony nie będzie kompletna także bez odwiedzenia wpisanych na listę UNESCO zabytkowych świątyń – kościoła pw. Wniebowzięcia NMP i św. Michała Archanioła w Haczowie oraz kościoła pw. Wszystkich Świętych w Bliznem.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nowiny24.pl Nowiny 24