Sebastian Bergier mógł trafić do Polonii Warszawa. Śmieszna oferta klubu ze stolicy

Sebastian Bergier przez długie lata uchodził za jeden z większych talentów w Śląsku Wrocław. Rodowity wrocławianin, który przeszedł przez wszystkie szczeble Akademii Piłkarskiej Śląska Wrocław, na pewnym etapie swojej kariery bardzo dobrze rokował. Dwukrotnie sięgał po tytuł króla strzelców Centralnej Ligi Juniorów.

Dzięki temu trafił na radary innych klubów, w tym zagranicznych. Był na kilkudniowych testach we włoskiej Genui, ale po rozmowach we Włoszech i z dyrektorem sportowym Śląska nie zdecydował się na przenosiny do tamtejszych zespołów młodzieżowych.

W ekstraklasie zadebiutował w 2017 roku, mając 17 lat. Od tamtej pory uzbierał 31 występów w najwyższej klasie rozgrywkowej, ale nie strzelił ani jednego gola. Podobnie było na poziomie Fortuna 1 ligi (był wypożyczany do Stali Mielec i Wigier Suwałki), ale za to jak na zawołanie strzela w eWinner 2 lidze, gdzie Śląsk ma swoje rezerwy. Łącznie w 56 meczach trafiał aż 37 razy i zaliczył 9 asyst.

Niedawno po 23-latka zgłosiła się drugoligowa Polonia Warszawa, która walczy o awans do 1 ligi (obecnie jest na 3. miejscu w tabeli). Złożyła jednak śmiesznie niską ofertę, która z automatu musiała zostać odrzucona. Do tej pory „Czarne Koszule” nie złożyły nowej oferty.

Na dziś 23-letni Bergier przegrywa rywalizację z Erikiem Exposito i Cayetano Quintaną. W czerwcu 2023 roku kończy mu się kontrakt we Wrocławiu i niewiele wskazuje na to, by został przedłużony.