- Wszystko zostało bardzo upolitycznione i niestety doświadczyliśmy smutnych oraz gorzkich przeżyć - mówił Rafael Dudamel.
- Odwiedził nas ambasador Antonio Ecarri. Przyjęliśmy go serdecznie i z szacunkiem. Byliśmy zaskoczeni faktem, że zachował się w niestosowny sposób podczas wizyty. Upolitycznił ją i chciał stworzyć wrażenie, że popieramy jedną ze stron konfliktu politycznego w Wenezueli - wyznał trener.
Reprezentacja Wenezueli w poniedziałek (25.03) zagra ostatni mecz pod wodzą Rafaela Dudamela.
WAGs polskiej Ekstraklasy. Oto piękne dziewczyny znanych piłkarzy