W całym meczu tarnobrzeskie tenisistki potrafiły wygrać zaledwie dwa sety. Do zera swój mecz przegrała ta, na którą dzisiaj liczono zapewne najmocniej, czyli Elizabeta Samara. Rumunka nie sprostała zadaniu mierząc się z reprezentantką Polski, Natalią Bajor.
KTS Enea Siarka Tarnobrzeg - KU AZS UE Wrocław 0:3
Wiktorija Pawłowicz - Katarzyna Węgrzyn 1:3 (9:11, 9:11, 11:5, 4:11)
Elizabeta Samara - Natalia Bajor 0:3 (10:12, 2:11, 6:11)
Kinga Stefańska - Anna Węgrzyn 1:3 (9:11, 11:13, 11:7, 2:11)
- To jest niespodzianka, ale trzeba to od razu podkreślić - Wrocław był dzisiaj od nas lepszym zespołem. My natomiast musimy sobie jakoś poradzić z tą porażką i iść dalej - powiedział nam Zbigniew Nęcek, trener KTS Enea Siarki Tarnobrzeg.
Poza prowadzeniem zespołu mistrzyń Polski pełni on także funkcję selekcjonera reprezentacji Polski. Dzisiaj jedna z jego podopiecznych zagrała wyjątkowo dobre spotkanie.
- Za nami doskonały mecz całej drużyny z Wrocławia, a zwłaszcza Natalii Bajor. Po raz kolejny pokazała, że z roku na rok rozwija się coraz bardziej i nie przypomina już nawet tej zawodniczki, jaką była w poprzednim sezonie. Dla mnie, jako selekcjonera, to świetna wiadomość, że mam taką podopieczną - dodał Zbigniew Nęcek.
Trener Enea Siarki ocenił także dyspozycję swoich podopiecznych.
- Zawiedliśmy się nieco na dyspozycji Wiktorii Pawłowicz. Elizabeta Samara miała za sobą niedawno bardzo dobry występ na turnieju top16, a dzisiaj wyglądała dużo słabiej. Mimo, że w jej przypadku trzeba doliczyć trudy podróży do Tarnobrzega, niemal całkowity brak snu ostatniej nocy, a u Kingi Stefańskiej powrót po niedawnym urazie, to na pierwszym miejscu należy postawić świetną formę rywalek - powiedział.
Na ten mecz trener nie zdecydował się na desygnowanie będącej w świetnej formie w tym sezonie, Han Ying.
- Był to celowy zabieg z mojej strony. Postanowiłem dać jej nieco odpocząć przed meczem z Hodoninem, chcę, aby była do niego perfekcyjnie przygotowana. Liczę na to, że poprowadzi nas w tym starciu do zwycięstwa i do awansu - powiedział także trener Nęcek. - Nic w naszym przypadku się nie zmienia. Naszymi celami są wygranie mistrzostwa Polski oraz miejsce w czołowej czwórce Ligi Mistrzyń - dodał.
Poprzednią porażkę w meczu ekstraklasy polskiej zawodniczki z Tarnobrzega zaliczyły około dziewięć lat temu.
- Było to w grudniu 2011 roku. Przegraliśmy wówczas z SKTS Sochaczew 1:3 i, podobnie jak teraz, był to mecz rundy zasadniczej. Jeśli mam szukać jakichś pozytywów po dzisiejszej przegranej, to mogę powiedzieć, że z zawodniczek w końcu spadł ten ciężar utrzymywania wieloletniej serii meczów bez porażki - powiedział na koniec Zbigniew Nęcek.
Jak głosujemy w II turze wyborów samorządowych
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?