Sezon obfity w widowiska na Stadionie Olimpijskim. Po finale pozostał jednak pewien niedosyt

Dawid Foltyniewicz
Andrzej Bartkowiak
106:74 dla Fogo Unii Leszno w finałowym dwumeczu PGE Ekstraligi z Betardem Spartą Wrocław. „Byki” na swoim stadionie potwierdziły, że w pełni zasługują na trzeci z rzędu tytuł drużynowych mistrzów Polski. W przyszłym roku w zespole WTS-u może dojść do kilku zmian personalnych.

W sezonie 2019 żużlowcy Betardu Sparty Wrocław zrobili naprawdę wiele, aby kibic, który w tym roku po raz pierwszy oglądał ich mecze, mógł zakochać się w tym zespole. Podopieczni Dariusza Śledzia w najsilniejszej lidze na świecie m.in. zanotowali dziewięć wygranych z rzędu, a w drugim półfinale ze Stelmetem Falubazem Zielona Góra pogrążyli rywala, wygrywając na Stadionie Olimpijskim 56:34. Jeśli jednak według powiedzenia „jesteś tak dobry jak twój ostatni mecz”, nie jest to zbyt dobra informacja dla Taia Woffindena czy Macieja Janowskiego, którzy okazję na dobry występ w barwach WTS-u będą mieli dopiero za pół roku. Liderzy wrocławskiej ekipy w niedzielę zawiedli na całej linii. Brytyjczyk po czterech startach zapisał na swoim koncie trzy punkty. „Magic” wypadł jeszcze słabiej – dwa oczka w czterech biegach. Warto jednak zaznaczyć, że obaj wspomniani zawodnicy podczas ligowych meczów doznali w tym roku poważnych kontuzji i nawet po powrocie do ścigania ich skutki – w mniejszym lub większym stopniu – Woffinden i Janowski odczuwają zapewne do dziś.

Żużlowcy Betardu Sparty w ubiegły piątek po raz ostatni w sezonie 2019 zaprezentowali się przed własną publicznością. Na pożegnanie z wrocławskimi kibicami podopieczni Dariusza Śledzia w pierwszym finale PGE Ekstraligi przegrali z Fogo Unią Leszno 43:47. „Byki” okazały się lepsze także na zakończenie fazy zasadniczej (35:55). Pozostałe siedem spotkań kończyło się jednak triumfami WTS-u. Do wspomnienia wszystkich meczów we Wrocławiu zapraszamy za pośrednictwem naszej galerii.

Jak będziemy wspominać tegoroczne mecze Betardu Sparty we Wr...

Strach pomyśleć, jakim wynikiem zakończyłby się finał w Lesznie, gdyby nie Maksym Drabik. Najskuteczniejszy junior PGE Ekstraligi (średnia biegopunktowa – 2,136) na stadionie im. Alfreda Smoczyka zdobył 13 punktów. „Torres” dobrą postawą na domowym torze Fogo Unii zwieńczył swoje występy w roli młodzieżowca Betardu Sparty. Na razie trudno wyrokować, czy Drabika – już jako seniora – w przyszłym roku zobaczymy w kevlarze wrocławskiego zespołu. Ewentualne przedłużenie współpracy z dolnośląskim klubem będzie wiązało się ze sporą podwyżką dla 21-letniego zawodnika. Należy mu oddać, że solidnie na nią zapracował.

Wiele wskazuje natomiast na to, że z WTS-em może pożegnać się Jakub Jamróg. 28-latek po swoim pierwszym wyścigu w Lesznie w kolejnych gonitwach był zastępowany przez Gleba Czugunowa i Drabika. Wychowanek Unii Tarnów dostał szansę w biegu nominowanym, w którym zdobył punkt z bonusem. Jak udało nam się ustalić, pozyskaniem Jamroga zainteresowane są cztery kluby PGE Ekstraligi.

I jeszcze kilka słów o tegorocznych mistrzach, którzy w swoim najgorszym meczu w sezonie zdobyli aż 44 punkty (!). Oglądając m.in. kulisy finału we Wrocławiu, można zauważyć, że „Byki” to drużyna, w której panuje znakomita komunikacja, a Piotr Baron nauczył swoich podopiecznych, by nie zaprzątali sobie myśli kwestiami, na które nie mają wpływu. „Byki” cechuje ponadto domena wielkich mistrzów – głód kolejnych sukcesów. Detronizacja leszczynian będzie zatem nad wyraz trudnym zadaniem.

PGE Ekstraliga:
Rewanż finału: Fogo Unia Leszno – Betard Sparta Wrocław 59:31 (47:43 w pierwszym spotkaniu, w dwumeczu – 106:74 dla Unii):
Unia:
9. Emil Sajfutdinow - 10 (3,1,3,3,-); 10. Brady Kurtz - 8+2 (1,3,2*,2*,0); 11. Jarosław Hampel - 5+1 (0,1,3,1*); 12. Janusz Kołodziej - 10+2 (3,3,2*,2*,-); 13. Piotr Pawlicki - 12 (1,3,2,3,3); 14. Bartosz Smektała - 10+1 (3,2*,2,3); 15. Dominik Kubera - 4 (1,3,0,0); 16. Jaimon Lidsey - nie startował.
Sparta: 1. Tai Woffinden - 3 (2,0,1,0,-); 2. Jakub Jamróg - 1+1 (0,-,-,-,1*); 3. Vaclav Milik - 1+1 (1*,0,-,0,-); 4. Max Fricke - 6+1 (2,1,1,1,1*); 5. Maciej Janowski - 2 (2,0,0,0); 6. Maksym Drabik - 13 (2,2,3,1,3,2); 7. Przemysław Liszka - 0 (0,0,-); 8. Gleb Czugunow - 5 (2,0,1,2).

Rewanż meczu o 3. miejsce: Stelmet Falubaz Zielona Góra – forBET Włókniarz Częstochowa 45:44 (33:57 w pierwszym spotkaniu, w dwumeczu – 101:78 dla Włókniarza):
Falubaz: 9. Martin Vaculik - 9+1 (2,3,3,1*,0); 10. Sebastian Niedźwiedź - 0 (0,w,-,-); 11. Piotr Protasiewicz - 6+1 (1,0,1*,2,2); 12. Michael Jepsen Jensen - 11 (3,3,2,2,1); 13. Patryk Dudek - 6+1 (3,w,1,1,1*); 14. Damian Pawliczak - 6+1 (3,2,0,1*); 15. Norbert Krakowiak - 7+2 (2*,2*,0,3); 16. Mateusz Tonder - nie startował.
Włókniarz: 1. Leon Madsen - 13+1 (3,1*,3,3,3); 2. Paweł Przedpełski - 7+1 (1,2,2*,2,0); 3. Adrian Miedziński - 1+1 (0,w,1*,u); 4. Fredrik Lindgren - 10 (2,3,2,0,3); 5. Matej Žagar - 11+1 (1,2,3,3,2*); 6. Jakub Miśkowiak - 0 (0,-,0); 7. Michał Gruchalski - 2 (1,0,1,0); 8. Damian Dróżdż - nie startował.

Końcowa klasyfikacja PGE Ekstraligi 2019: 1. Fogo Unia Leszno, 2. Betard Sparta Wrocław, 3. forBET Włókniarz Częstochowa, 4. Stelmet Falubaz Zielona Góra, 5. MrGarden GKM Grudziądz, 6. Speed Car Motor Lublin, 7. truly.work Stal Gorzów, 8. Get Well Toruń.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Konferencja prasowa po meczu Korona Kielce - Radomiak Radom 4:0

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: Sezon obfity w widowiska na Stadionie Olimpijskim. Po finale pozostał jednak pewien niedosyt - Gazeta Wrocławska

Wróć na sportowy24.pl Sportowy 24