Mało kto w Tarnobrzegu spodziewał się, że drużyna prowadzona przez Włodzimierza Gąsiora w końcówce sezonu będzie się jeszcze liczyć w walce o 1. ligę. Tak naprawdę osiągnięty wynik już jest sukcesem dla tarnobrzeskiej ekipy, choć zawodnicy z pewnością nie odpuszczą na finiszu. Goście natomiast przyjeżdżają na Podkarpacie po awans do 1. ligi. To zwiastuje nie lada emocje.
Podopieczni Kamila Kieresia w poprzedniej kolejce utrudnili sobie sprawę awansu, przegrywając na własnym terenie z Radomiakiem 0:1. Na ich szczęście, potknięcia nie wykorzystali piłkarze Wisły Puławy, którzy również przegrali (1:2 ze Stalą Mielec). To oznacza, że Tyszanie nadal mają 3 "oczka" przewagi nad ekipą z Puław. W meczu z Siarką, GKS zagra zatem z "nożem na gardle", gdyż ewentualna porażka może mocno skomplikować walkę o awans na zaplecze Ekstraklasy. Z kolei Siarka powinna do tego meczu przystąpić na luzie. Siarkowcy tracą 3 punkty do Wisły i wciąż mają szansę na baraże (a nawet na bezpośredni awans).
Piłkarze z Tarnobrzega w ostatniej kolejce odnieśli dopiero pierwsze zwycięstwo na wyjeździe w rundzie wiosennej. Po dwóch bramkach Marcina Stefanika i jednym trafieniu Doriana Buczka, Siarka wygrała 3:0 z Olimpią Zambrów. Wcześniej podopieczni Włodzimierza Gąsiora pokonali na własnym obiekcie bezpośredniego rywala w walce o awans, Wisłę Puławy, 1:0. Obie drużyny w sobotnim meczu oprócz walki na boisku, będą nasłuchiwać wieści z Puław, gdzie Wisła podejmuje ROW Rybnik.
Walka o awans nabiera tempa na ostatniej prostej. Kto dojedzie do mety na miejscu premiowanym awansem? Dzisiejszy mecz z pewnością da wiele odpowiedzi. Początek spotkania o 17:00.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?