Rywalizacja o brązowy medal toczyła się w wyjątkowym scenariuszu. Mecze wygrywali goście, kolejno: Warta w Bełchatowie 3:0, PGE Skra w Zawierciu 3:2 i ponownie Warta w Bełchatowie 3:2. W czwartym meczu wreszcie wygrali gospodarze.
Jak doszło do decydującej przegranej? Niebezpiecznie zrobiło się dla PGE Skry po trzecim secie. Bełchatowianie przegrali wyraźnie do 16 i zawiercianie byli o jeden set od medalu. Prowadzili w setach 2:1. Czwarta partia zaczęła się od prowadzenia gospodarzy 10:8. Warta przeważała 15:13, ale bełchatowianie się nie poddawali. Od stanu 16:15 dla Warty nasz zespół zdobył trzy punkty z rzędu (Karol Kłos blokiem i atakiem oraz Aleksander Atanasijević zagrywką). Wróciła nadzieja w serca kibiców z Bełchatowa. Po bloku Mateusza Bieńka PGE Skra prowadziła 21:18 i wygrała seta.
Fatalnie zaczęła piątego seta drużyna PGE Skry. Przegrywała 1:4 i 3:8. Warta nie wypuściła takiej szansy z rąk. Prowadziła 10:5. Bełchatowianie jeszcze raz się poderwali i przegrywali tylko 9:11. Czas wziął trener Warty. Gospodarze zdobyli dwunasty i trzynasty punkt. Było 13:9 i 14:11 dla Warty. Ostatni punkt Warta zdobyła po weryfikacji sędziego. Piąty set wygrała 15:11, cały mecz 3:2 i zdobyła brązowy medal.
Walka o brązowy medal to było starcie Dawida z Goliatem. Siatkarze PGE Skry zdobyli łącznie 14 medali mistrzostw Polski (9 złotych, 2 srebrne, 3 brązowe). Ostatni raz byli mistrzem całkiem niedawno - w 2018 roku. Natomiast siatkarze Warty Zawiercie walczyli o swój historyczny, pierwszy medal mistrzostw Polski. W minionym sezonie zajęli 8 miejsce, rok wcześniej zostali sklasyfikowani na 10 pozycji. Blisko byli w sezonie 2018/2019 - zajęli czwarte miejsce. I to był jedyny przypadek, kiedy wyprzedzili Skrę (była wtedy szósta). W sezonie 2016/17 Warty w ogóle nie było w siatkarskiej ekstraklasie.
Warta Zawiercie - PGE Skra Bełchatów 3:2 (25:21, 21:15, 25:16, 20:25, 15:11). Stan rywalizacji o brązowy medal 3-1.
PGE Skra Bełchatów: Mateusz Bieniek 15, Aleksander Atanasijevic 19, Dick Kooy 11, Karol Kłos 13, Grzegorz Łomacz, Milad Ebadipour 17, Kacper Piechocki (l) oraz Damian Schulz, Mihajlo Mitić, Robert Täht 1, Sebastian Adamczyk. Trener: Radosław Kolanek.
Wspaniałe show Harlem Globetrotters w Tauron Arenie Kraków
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
