Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Skandal w USA! Rodzina piłkarza groziła trenerowi, który skopał żonę!

Filip Bares
Filip Bares
IMAGO/UWE KRAFT/Imago Sport and News/East News
Życie pisze najlepsze scenariusze - zarówno te pozytywne jak negatywne. Selekcjoner reprezentacji USA Gregg Berhalter i skrzydłowy Borussi Dortmund Giovanni Reyna są obecnie na ustach całej Ameryki, choć ta ma w poważaniu "soccer". Rodzina piłkarza, która zna selekcjonera od lat, była niezadowolona, że ich syn nie gra w pierwszym składzie zespołu, więc postanowiła... donieść na niego do władz federacji. Claudio, ojciec Gio, przyjaźnił się z Berhalterem od najmłodszych lat, wiedział o nim wszystko i postanowił to wykorzystać - również fakt, że w 1992 roku trener skopał swoją własną żonę.

We wtorek opublikowano wyniki dochodzenia przeprowadzonego przez Amerykańską Federację Piłkarską (U.S.S.F) w sprawie incydentu, w który lata temu zamieszany był ostatni selekcjoner reprezentacji USA Gregg Berhalter, jak i zachowania rodziny piłkarza Borussi Dortmund Giovanniego Reyny, podczas zeszłorocznych mistrzostw świata w Katarze. Rodzice piłkarza chcieli wykorzystać niekorzystaną przeszłość trenera do usunięcia go ze stanowiska.

Skandal w reprezentacji USA - o co chodzi?

Raport, przeprowadzony przez niezależną firmę prawniczą, potwierdził wiele z poprzednich doniesień, ale o co tak naprawdę chodzi?

Wszystko rozpoczęło się w sezonie 2021/22, gdy skrzydłowy BVB i reprezentacji USA Giovanni Reyna nabawił się kontuzji. Obawy selekcjonera Gregga Berhaltera o jego dyspozycję fizyczną skłoniły go do posadzenia młodego piłkarza na ławce podczas mundialu w Katarze. Reyna był niezadowolony z decyzji trenera i zachowywał się nieprofesjonalnie podczas turnieju m.in. obijał się na treningach, co spowodowało, że Berhalter prawie wysłał go do domu aż w końcu interweniowano.

Po mundialu sprawa ucichła, do czasu, gdy selekcjoner zabrał głos podczas jednej z konferencji prasowych i narzekał na zachowanie niektórych piłkarzy. Nazwiska nie padły, ale oczy spekulantów natychmiast zwróciły się w stronę Reyny.

To wywołało gniew pośród rodziny piłkarza. Claudio i Danielle Reyna, rodzice Gio, nie akceptowali mniejszej roli syna w zespole. Claudio znał Berhaltera od lat - razem wychowali się w New Jersey, gdzie grali dla tych samych drużyn młodzieżowych czy też dla tego samego liceum. Ba! Claudio był nawet świadkiem Gregga, gdy ten żenił się ze swoją obecną żoną Rosalind. Ojciec piłkarza postanowił wykorzystać znajomość z Berhalterem i mu zaszkodzić.

Berhalter skopał swoją żonę

W 1992 roku podczas jednej z imprez na kampusie Uniwersytetu North Carolina, Rosalind tańczyła z innym studentem. To nie spodobało się Berhalterowi i wywiązała się z tego sprzeczka. Rosalind uderzyła swojego przyszłego męża, po czym ten przewrócił ją na ziemię i dwukrotnie kopnął, gdy ta leżała. Berhalter został powalony na ziemię przez innego uczestnika imprezy i na tym wszystko się skończyło - obyło się bez policji.

Claudio z pewnością podzielił się tym z żoną, która postanowiła donieść na byłego przyjaciela rodziny. Danielle udała się do ówczesnego dyrektora federacji Erniego Stewarta, który zatrudnił Berhaltera, licząc że ten natychmiast go zwolni. Stewart poinformował o wszystkim federację, która następnie przeprowadziła własne dochodzenie.

Raport wykazał, że rodzina piłkarza od lat naciskała na różnych urzędników i trenerów federacji. W 2019 roku skarżyli się na trenera zespołu U-17 i według raportu zachowanie Claudio Reyny było "nieodpowiednie" i "złośliwe", a wręcz oznaką "znęcania się".

W dokumentach ujawniono również wiadomość jaką Claudio wysłał do Erniego Stewarta podczas turnieju w Katarze.

"Co to k**** za żart?! Nasza rodzina jest obrzydzona. Obrzydzona tym jak trener może prowadzić "samowolkę" i nikt go nie kwestionuje" - napisał Claudio.

Co więcej, jego żona Danielle groziła członkom federacji, że po turnieju udzieli wywiadu, w którym nie tylko "sprzeda" trenera, ale i obsmaruje całą federację.

Berhalter nie czekał zbyt długo i sam na konferencji prasowej przyznał się do incydentu sprzed lat. Jego kontrakt z federacją dobiegł końca 31 grudnia 2022 roku i pozostaje bez pracy. Bez człowieka pozostaje również stołek selekcjonera kadry i nie wykluczone, że Berhalter na nie wróci - obecnie jest jednym z kandydatów.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Powrót reprezentacji z Walii. Okęcie i kibice

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na sportowy24.pl Sportowy 24