Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Skandaliczne wykonanie polskiego hymnu w Oberstdorfie [WIDEO] PZN interweniuje w FIS. W Zakopanem nigdy nie doszło do takiej pomyłki

Jacek Sroka
Jacek Sroka
Kamil Stoch po zwycięstwach w Niemczech już dwa razy usłyszał dziwną wersję polskiego hymnu
Kamil Stoch po zwycięstwach w Niemczech już dwa razy usłyszał dziwną wersję polskiego hymnu Andrzej Banas / Polska Press
Polscy kibice mieli w niedzielę w Oberstdorfie powody do radości. W czołowej szóstce zawodów Pucharu Świata znalazło się aż czterech naszych skoczków, a aż dwóch z nich stanęło na podium. Dawid Kubacki był trzeci, a Kamil Stoch pierwszy i okazało się, że zawodnik z Zębu sprawił Niemcom nie lada problem. Zgodnie z tradycją dla zwycięzcy Pucharu Świata odgrywany jest hymn narodowy jego kraju. W Oberstdorfie Niemcy odegrali więc polski hymn, tyle że nie był to Mazurek Dąbrowskiego, a jego mocno spowolniona wersja. Całość bardziej przypominała marsz pogrzebowy niż nasz najważniejszy utwór państwowy.

Gdy zabrzmiały pierwsze takty hymnu w Oberstdorfie Dawid Kubacki bezradnie rozłożył ręce, a Kamil Stoch nerwowo się uśmiechał. Skoczkowie, sztab szkoleniowy i licznie zgromadzeni pod mamutem w Oberstdorfie polscy kibice próbowali śpiewać słowa Józefa Wybickiego, ale nie dali rady, bo niemiecka wersja polskiego hymnu była jeszcze wolniejsza niż pamiętne wykonanie Mazurka Dąbrowskiego przez Edytę Górniaka na piłkarskich mistrzostwach świata w Korei Płd. w 2002 r.

Skandaliczne wykonanie polskiego hymnu

To nie pierwsza wpadka organizatorów PŚ w skokach z polskim hymnem. Przed rokiem po pamiętnym konkursie Turnieju Czterech Skoczni w Garmisch-Partenkirchen Niemcy również zagrali wolniejszą wersję Mazurka Dąbrowskiego. Wtedy również na najwyższym stopniu podium stał Kamil Stoch, a po tamtym kiepskim wykonaniu polskiego hymnu u Waltera Hofera, dyrektora Pucharu Świata w skokach, interweniował Adam Małysz, dyrektor sportowy Polskiego Związku Narciarskiego.

Wykonanie polskiego hymnu w Oberstdorfie

- W zeszłym sezonie Polski Związek Narciarski przesłał do FIS prawidłową wersję polskiego hymnu. Po sytuacji w Oberstdorfie PZN znów będzie interweniował w tej sprawie w Międzynarodowej Federacji Narciarskiej, aby organizatorzy konkursów Pucharu Świata w skokach narciarskich zwracali uwagę za poprawne wykonanie Mazurka Dąbrowskiego – poinformowała Anna Karczewska z PZN.

W Oberstdorfie organizatorzy mieli więcej wpadek, bo w sobotę, gdy konkurs wygrał Ryoyu Kobayashi hymn japoński nie został odegrany. Jest to tym bardziej dziwne, że w skokach narciarskich o zwycięstwo walczą przedstawiciele 5-6 państw i przygotowanie hymnów tych krajów nie powinno nikomu nastręczać trudności, zwłaszcza że właściwe wersje są powszechnie dostępne w internecie.

Hymny na PŚ w Polsce

W Polsce jakoś potrafimy sobie z tym poradzić. Zawody PŚ w Wiśle organizowane są od niedawna, ale w Zakopanem najlepsi skoczkowie świata rywalizują od 1996 r. praktycznie co sezon.

- W niedzielę bardziej cieszyłem się zwycięstwem Kamila niż martwiłem kiepskim wykonaniem polskiego hymnu – powiedział Wojciech Gumny, szef komitetu organizacyjnego Pucharu Świata w Zakopanem. - Organizacją PŚ na Wielkiej Krokwi zajmuję się od 18 lat i u nas taka wpadka nigdy nie miała miejsca. Za oprawę muzyczną konkursów zawsze odpowiadają ci sami ludzie i mają przygotowane wszystkie hymny, bo odpowiednio wcześniej wysyłam im listę krajów, które reprezentują startujący u nas skoczkowie. Po fanfarach FIS odgrywany jest w Zakopanem hymn zwycięzcy konkursu i do jego wykonania nikt nigdy nie zgłaszał zastrzeżeń.

[POLECAMY PAŃSTWA UWADZE:

Mors Masakrator w Dąbrowie Górniczej

Historyczny wynik Polaków w Oberstdorfie

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wideo
Wróć na sportowy24.pl Sportowy 24