Skoki narciarskie. Ryoyu Kobayashi nie do zatrzymania! W Predazzo triumfował szósty raz z rzędu, a dziewiąty w sezonie

JCZ
Ryoyu Kobayashi
Ryoyu Kobayashi Bartek Syta / Polska Press
Skoki narciarskie. Nie ma mocnych na Japończyka. Ryoyu Kobayashi wygrał po raz szósty z rzędu, a po raz dziewiąty w tym sezonie Pucharu Świata. Na skoczni we włoskim Predazzo wygrał z ogromną przewagą.

Skoki narciarskie: Ryoyu Kobayashi jest w fenomenalnej dyspozycji

Na dużej skoczni w Predazzo Ryoyu Kobayashi oddał dwa świetne skoki. Prowadzenie objął już po pierwszej serii. Wtedy udało mu się wylądować na 135 metrze. Pofrunął aż o 13 metrów dalej od Dawida Kubackiego i 13,5 od Stefana Krafta. Nad Polakiem wypracował sobie więc ogromną przewagę punktową. Było to kolejno 16,4 pkt i 17,0.

Klasę Kobayashiego ujrzeliśmy również w drugiej serii. Chociaż konkurenci poprawili się i tak jak drugi Kubacki czy trzeci Stoch skoczyli powyżej 130 metrów, to jednak nie mogli się równać z końcowym wynikiem Japończyka. Skoczek z Kraju Kwitnącej Wiśni pofrunął aż do 136 metra, dzięki czemu wyrównał rekord Adama Małysza sprzed... szesnastu lat. - To co on robi, to masakra - skomentował Małysz w rozmowie z TVP Sport.

Ryoyu Kobayashi wygrał konkurs w Predazzo z przewagą 26,5 pkt nad Kubackim oraz 32,1 pkt nad Stochem. Jego łączna nota wyniosła bowiem 315 pkt.

To już dziewiąty triumf tego skoczka w sezonie, a szósty z rzędu. Wygrał dwukrotnie w Kuusamo, raz w Niżnym Tagile, raz w Engelbergu, Oberstdorfie, Garmisch-Partenkirchen, Innsbrucku i Bischofshofen. W klasyfikacji generalnej Pucharu Świata prowadzi z dorobkiem 1056 punktów. To prawie o 500 więcej niż mają drugi Piotr Żyła czy trzeci Kamil Stoch.

Jutro Kobayashi może powiększyć przewagę. Zawody odbędą się o godzinie 17:00.

wideo: Press Focus/x-news

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na sportowy24.pl Sportowy 24