Skoki narciarskie. Stefan Hula niespodziewanie wywalczył miejsce w kadrze na igrzyska olimpijskie w Pekinie

Artur Bogacki
Artur Bogacki
Stefan Hula
Stefan Hula Andrzej Banas
Stefan Hula był mocnym punktem reprezentacji Polski w skokach narciarskich na poprzednich igrzyskach, w Pjongczangu (2018). Później nie radził sobie tak dobrze, wypadł z kadry na Puchar Świata. Teraz los się odwrócił i prawie 36-letni zawodnik podczas Pucharu Świata w Zakopanem (14-16.01.2022) "rzutem na taśmę" wywalczył miejsce w składzie olimpijskim. Wkrótce pojedzie do Pekinu, na swoje czwarte igrzyska.

Cztery lata temu z Korei Płd. Hula wrócił z brązowym medalem olimpijskim w drużynie i ogromnym niedosytem po indywidualnym występie. Po pierwszej serii konkursu na normalnej skoczni był sensacyjnym liderem. W drugiej nie obronił miejsca na podium, był 5., co i tak jest świetnym wynikiem. Czy wspomina jeszcze okazję, który przeszła koło nosa?

- Niestety, tak. To normalne, że wracam do tego, ale się tym nie zamartwiam, bo wiem, że tego nie zmienię. Trzeba myśleć o przyszłości... To i tak był dla mnie piękny okres w życiu. Wiadomo, że była szansa na medale, brakło trochę, ale brakło. Piąte miejsce trzeba zaakceptować. - mówił Hula po konkursach w Zakopanem.

W kolejnym dwóch sezonach nie udało się jednak wrócić do takiej formy. Najlepszy wynik z tego okresu to 17. miejsce (styczeń 2019 w Zakopanem). Słaby początek zimy w 2020 r. (występy w Wiśle i w Niżnym Tagile), przy sukcesach innych, oznaczał zamknięcie drogi do kadry na PŚ. W bieżącym sezonie Hula pokazał się wcześniej tylko w Wiśle, ale też nie przekonywał. Pewna stabilizacja na przyzwoitym poziom przyszła w idealnym momencie, przy okazji Pucharu Świata w Zakopanem, po którym będzie ogłoszona kadra na Pekin.

- Cieszę się, że udało mi się pozbierać przed igrzyskami. Dyspozycja idzie do góry, oby tak zostało - mówi Hula. - Ostatnie lata były ciężkie. Brakowało regularnych starów w Pucharze Świata. W Pucharze Kontynentalnym był ok, ale to nie był poziom na tyle dobry, żeby móc startować z najlepszymi. Cieszę się, że po długiej przerwie mogłem się zaprezentować w konkursie drużynowym, znów cieszyć się skokami. Tak to w życiu jest, że czasem forma przychodzi nagle, nie wiadomo skąd (śmiech).

Przy słabszej dyspozycji innych zawodników, rosnąca forma wywindowała Hulę w olimpijskim rankingu. W opinii obserwatorów był przymierzamy do piątki, którą trener Michal Doleżal zabierze do Chin. Podczas treningów i pierwszych skoków w Zakopanem był jednym z lepszych Polaków. W sobotniej drużynówce miał drugi wynik w naszej ekipie (lepszy był tylko Paweł Wąsek). A nominację przypieczętował w niedzielnym konkursie indywidualnym, zajmując 27. miejsce.

- Zdecydowanie lepiej teraz skakałem. Na początku sezon byłem pogubiony zupełnie, teraz wracam do normy. Skoki są jeszcze nie tak fajne, ale całkiem, całkiem. Ostatni obóz Planicy był dla mnie pozytywny, dobrze się tam czułem. Wydaje mi się, że tam skakałem lepiej niż w Zakopanem, rezerwy są, to jest optymistyczne - mówił Hula.

Czy już samo włączenie się Huli do walki o igrzyska to niespodzianka? - Jak najbardziej nie - uważa Adam Małysz, dyrektor-koordynator ds. skoków i kombinacji w PZN. - Stefan to taki zawodnik, który w treningach prezentuje wysoką formę. Później przychodzą zawody i - tak się przynajmniej wydaje - albo go zjada trema, albo popełnia takie błędy, że sami się zastanawiamy, jak to jest. Dzisiaj (w sobotę w drużynówce - przyp.) skoczył „normalnie”, tej tremy nie było widać. To nie były jego najlepsze skoki, ale już takie, które się liczyły. Dlatego to nie jest niespodzianka.

Trener Michal Doleżal po drużynówce: - Stefan skoczył nieźle, stać go na więcej. Trzeba lepiej wykorzystać prędkość.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Trener Wojciech Łobodziński mówi o sytuacji kadrowej Arki Gdynia

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: Skoki narciarskie. Stefan Hula niespodziewanie wywalczył miejsce w kadrze na igrzyska olimpijskie w Pekinie - Dziennik Polski

Wróć na sportowy24.pl Sportowy 24